szukaj
Wyszukaj w serwisie


Duszpasterz PMK we Francji mianowany dyrektorem Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie

Ks. Tomasz Sokół / Artur Hanula / 18.06.2022
fot. dzięki uprzejmości ks. Eugeniusza Szyszki
fot. dzięki uprzejmości ks. Eugeniusza Szyszki

Ważnym zadaniem Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie jest budzenie ducha misyjnego, bo Kościół z natury jest misyjny. Każdy ochrzczony powinien dzielić się swoją wiarą, a nie tylko zatrzymywać ją dla siebie. Bardzo ważne jest, abyśmy jako księża budzili tego ducha misyjnego – mówi portalowi polskifr.fr ks. Eugeniusz Szyszka, który od września br. obejmie funkcję nowego dyrektora Centrum Formacji Misyjnej (CeFoM) w Warszawie.


Ks. Eugeniusz Szyszka przez wiele lat pracował w Afryce, a później w Polskiej Misji Katolickiej we Francji. Zostanie dyrektorem Centrum Formacji Misyjnej, które sam ukończył ponad 30 lat temu przed wyjazdem do Republiki Środkowoafrykańskiej.

fot. dzięki uprzejmości ks. Eugeniusza Szyszki

Nowy dyrektor CeFoM-u wskazał na najpilniejsze wyzwania przed jakimi stanie pełniąc nową funkcję. „W tej chwili nie ma zbyt wielu powołań misyjnych, podobnie jak do kapłaństwa czy życia zakonnego. Za moich czasów polskich misjonarzy na wszystkich kontynentach było nawet ok. 2100-2200. Obecnie jest to poniżej 2000” – informuje ks. Szyszka. Podkreśla, że ważne jest, żebyśmy „przede wszystkim żyli duchem misyjnym. Tak jak mówi Jan Paweł II, że wiara umacnia się, gdy jest przekazywana. Polski papież był w swoich czasach największym misjonarzem, bo odwiedził wszystkie kontynenty. Każdy papież wzywa do działalności misyjnej Kościoła”.

Ks. Eugeniusz przypomina, że niedawno otrzymaliśmy nowego orędownika misyjnego w osobie bł. Pauliny Jaricot, która została beatyfikowana w maju br. w Lyonie. „Ona przecież założyła żywy różaniec, żeby modlić się za misje. Wszystko to sprowadza się do tego, żeby pogłębiać wiarę, życie duchowe, modlić się za misje i na pewno będą się rodziły powołania misyjne” – zaznacza rozmówca polskifr.fr.

Ks. Eugeniusz Szyszka przyjął święcenia kapłańskie w 1987 r. Pochodzi z diecezji tarnowskiej. Po 3 latach pracy w diecezji w 1990 r. rozpoczął formację w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie. Było to przygotowanie do wyjazdu na misje do Afryki. W 1991 r. ks. Eugeniusz wyjechał do Republiki Środkowoafrykańskiej (RCA).

Początkowo przez 3 lata ks. Eugeniusz pracował w Bangui – stolicy RCA. Następnie ze względów zdrowotnych przeniósł się do diecezji Bouar przy granicy z Kamerunem i Czadem. Pracował tam z ks. Mirosławem Gucwą, obecnie biskupem ordynariuszem tej diecezji.

fot. dzięki uprzejmości ks. Eugeniusza Szyszki

„Oczywiście na początku nie było łatwo, bo trzeba było opanować miejscowy język sango. Republika Środkowoafrykańska jest byłą kolonią francuską, więc język francuski jest językiem administracyjnym, ale do pracy duszpasterskiej szczególnie na wioskach w buszu potrzebny był język sango. Dużą pomoc stanowili katechiści świeccy, którzy pomagali nam w duszpasterstwie, szczególnie w prowadzeniu grup chrześcijan na wioskach w buszu. Z ich pomocą opanowałem język sango” – wspomina po latach ks. Szyszka.

Ks. Eugeniusz podkreśla, że zainteresowanie misjami zrodziło się u niego na skutek spotkań z misjonarzami, którzy przyjeżdżali do jego rodzinnej parafii. W późniejszym czasie decyzja o wyjeździe na misje dojrzewała. „Już kiedy byłem w seminarium, należałem do grypy misyjnej. A jako młody ksiądz cały czas podtrzymywałem to zainteresowanie” – mówi ks. Szyszka.

fot. dzięki uprzejmości ks. Eugeniusza Szyszki

Po 11 latach pracy w RCA ks. Eugeniusz wrócił do Polski. Został wówczas sekretarzem Papieskich Dzieł Misyjnych (PDM). Przez 8 lat pracował w PDM w Warszawie.

„Był to jakby ciąg dalszy tego powołanie misyjnego. Poznałem misje tym razem bardziej od strony teoretycznej. Jeździłem po Polsce z różnymi konferencjami, rekolekcjami, itp. To mi bardzo dużo dało, a zarazem doświadczenie praktyczne bardzo się przydało, bo ludzie wiedzieli, że to co opowiadałem, to nie była wiedza z książek, ale wspomnienia z realnej pracy misyjnej. Teoria była poparta praktyką misyjną” – podkreśla nowy dyrektor CeFoM-u.

W 2010 r. ks. Szyszka przyjechał do Francji. Ówczesny rektor ks. inf. Stanisław Jeż zaproponował mu funkcję sekretarza Polskiej Misji Katolickiej. Pełnił ją przez rok. Ks. Szyszka jednocześnie udzielał się też w duszpasterstwie, m.in. wyjeżdżając do Amiens. Rok później przyjechał do parafii w Corbeil-Essonnes. „Tam jest spora grupa młodych rodzin polskich. Tam w parafii polsko-francuskiej pracowałem przez 3 lata jako proboszcz, a przede wszystkim duszpasterz polonijny” – wspomina nasz rozmówca.

W 2014 r. na skutek problemów zdrowotnych ks. Szyszka udał się na rok do Polski.

Ks. Eugeniusz wspomina: „Wydawało mi się, że już w tej Polsce zostanę, ale znowu przyszła propozycja z PMK we Francji. Powołano mnie na kapelana Domu Polskiego w Lourdes. Tam pojechałem w 2015 r. i byłem tam kapelanem nie tylko w Domu PMK, ale także dla Polaków i Francuzów przy sanktuarium. Byłem także przewodnikiem. Tak było do czasu pandemii, która wybuchła w 2020 r. W czerwcu 2020 r. musiałem opuścić Lourdes”.

Ks. Eugeniusz Szyszka jako kapelan w kaplicy Domu Polskiej Misji Katolickiej Bellevue w Lourdes

W 2020 r. miejscowy biskup Tarbes-Lourdes Nicolas Brouwet zaproponował ks. Eugeniuszowi pracę duszpasterską w tej diecezji. W 2021 r. ks. Szyszka zdecydował o powrocie do Polski, ale rektor PMK ks. Bogusław Brzyś zaproponował pracę w Bretanii, w diecezji Rennes, gdzie były potrzeby duszpasterskie.

„Poszedłem tam na rok, do Montfort, gdzie urodził się znany święty Ludwik Maria Grignion de Montfort. To bardzo dynamiczna parafia z bardzo dobrze zorganizowanym duszpasterstwem ludzi świeckich” – relacjonuje ks. Szyszka.

Następnym etapem w jego pracy misyjnej będzie praca w Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie. I na tej nowej drodze posługi kapłańskiej życzymy ks. Eugeniuszowi powodzenia, a za pracę wśród Polonii francuskiej bardzo dziekujemy.

 

Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie: cfm.misje.pl >>>

 

czytaj też:

Bp Jan Ozga: powołanie misyjne zawdzięczam Janowi Pawłowi II >>>

Pozdrowienia z Kamerunu >>>

Misjonarz uratowany przed śmiercią: „Byliśmy znakiem nadziei” >>>

Helena Kmieć – misja: świętość >>>

Krzysztof Kopania: “To z Francją związani są główni założyciele Papieskich Dzieł Misyjnych” >>>

Wyjazdu na misje nie trzeba się bać >>>

Ks. Marek Kapłon, przyszły misjonarz: chciałbym spróbować… >>>

Ks. Mateusz Dziedzic: „Przy trumnie Papieża obiecałem, że wypełnię jego testament” >>>

Niecodzienny wpis #14 | Cztery kolory. Zielony >>>

#JadęNaMisje | Dominika Kędzierska: warto zaryzykować (odc. 7, cały wywiad) >>>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-12-22 00:15:14