PolskiFRNaWakacjach 5 #5 | Z Francji do Polski na oazę

Ks. Tomasz Sokół / Artur Hanula / 05.08.2023

fot. archiwum rodziny Łaniewskich

Wojciech i Agnieszka Łaniewscy oraz ich córki Gabrysia, Roxana i Eliza to Polacy mieszkający we Francji. Rodzice postanowili w tym roku wysłać najmłodszą córkę Elizę na oazę do Polski. Dlaczego zdecydowali się na taki krok? Co o tym myśli sama Eliza? Zapraszamy na kolejny wakacyjny odcinek.

PolskiFR: Dlaczego wybraliście taką formę wypoczynku dla dzieci?

Państwo Łaniewscy: Co roku wybieramy się całą rodziną na wczasy, najczęściej do nadmorskich kurortów we Francji, a później jedziemy do Polski na tak zwane wakacje. W tym czasie dzieci przebywają z nami, ale jeśli nie wybieramy się gdzieś, to najczęściej spędzają wolny czas z telefonem w ręku.

Jednym z powodów, dla którego postanowiliśmy wysłać nasze dziecko na oazę jest to, że sami jak byliśmy dziećmi też braliśmy udział w takich rekolekcjach i bardzo miło to wspominamy. Poza tym naszych rodziców nie było stać na wczasy za granicą, a jedyną formą wypoczynku było spędzanie czasu na świeżym powietrzu – półkolonie lub ewentualnie właśnie oazy lub obozy.

Zdajemy sobie też sprawę z tego, jak trudno jest wychować dziecko w dzisiejszych czasach, szczególnie w środowisku francuskim, gdzie jest położony nacisk na zupełnie inne kształcenie młodego człowieka.

Taki pobyt na oazie na pewno dodaje odwagi w wierze, szczególnie tu we Francji, gdzie Kościół i wiara w Boga jest często wyśmiewana, a takie rekolekcje pokazują, że jednak całkiem sporo ludzi żyje wiarą i się tego nie wstydzi.

A dzięki takiej oazie dziecko ma możliwość spotkać się z innymi rówieśnikami w Polsce, nawiązać nowe przyjaźnie, a przede wszystkim przebywać w grupie osób, które żyją podobnymi wartościami i wyznają takie same zasady.

Czy jako rodzice uważacie, że taki duchowy wypoczynek jest potrzebny waszemu dziecku i dlaczego?

My jako rodzice chcemy przekazać dziecku te same wartości, które kiedyś przekazali nam nasi rodzice, a takie rekolekcje na pewno jej to zagwarantują. Dadzą jej poczucie wspólnoty i wzajemnej akceptacji.

Dziecko dzięki oazie uczy się samodzielności, nabiera jeszcze większej odwagi w kontaktach z ludźmi, a przede wszystkim jest bliżej Pana Boga i kto wie: może kiedyś nasza córka jak jej się spodoba sama zostanie animatorką i będzie zachęcać inne młodsze koleżanki czy kolegów do spędzenia czasu w takiej formie a nie innej ?

To pierwsza oaza naszej córki w Polsce, chociaż jeździła już tutaj z siostrami na takie kolonie we Francji, a jej starsze siostry z racji tego, że przypadają w tym roku Światowe Dni Młodzieży, wyjechały do Lizbony >>>.

fot. archiwum rodziny Łaniewskich

Postawa wspólnoty – czy nie jest utrudnieniem dla dziecka?

Pomimo pewnych niedogodności jak brak możliwości korzystania z telefonu komórkowego czy noszenia odpowiedniego ubioru, jak też masa obowiązków związana z tą formą wypoczynku. Uważamy, że dziecko na takim pobycie wiele zyskuje.

W każdym razie na pewno jej to nie zaszkodzi, a wręcz przeciwnie – pomaga jej to odróżniać, co w życiu ważne i potrzebne, a wiemy, że na takich spotkaniach te wartości, które zostaną w niej zaszczepione, pomogą jej kiedyś dokonywać w przyszłości mądrych wyborów.

A teraz oddajemy głos Elizie, której pomysł na wyjazd do Polski bardzo się spodobał jeszcze przed podróżą:

A Wy byliście/wybieracie się na oazę? Jak było? Zostawcie komentarz poniżej!

czytaj też:

Dlaczego warto pojechać na oazę? >>>

Zapraszamy na kolejne odcinki wakacyjnej serii, a także lektury tekstów, jakie publikowaliśmy w tym roku i poprzednich latach.

PolskiFR na wakacjach 5 #4 | W ojczyźnie św. Szarbela >>>

PolskiFR na wakacjach 5 #3 | Z wizytą w dawnej ziemi dobrzyńskiej >>>

PolskiFR na wakacjach 5 #2 | Filmowe inspiracje >>>

PolskiFR na wakacjach 5 #1 | Chrześcijańskie perły Sycylii >>>

PolskiFR na wakacjach 4 #8 | Niezwykły klimat Hajnówki >>>

PolskiFR na wakacjach 4 #7 | Czarna Madonna w USA >>>

PolskiFR na wakacjach 4 #6 | Wyjątkowy Asyż >>>