szukaj
Wyszukaj w serwisie

1 maja – pachnące konwalie i brat króla Polski

Artur Hanula / 01.05.2020
fot. Pixabay.com
fot. Pixabay.com

Przyznać trzeba, że konwalia to 1 maja we Francji kwiat wyjątkowy z racji przypadającego wówczas Święta Konwalii (fr. la fête du muguet). Pachnącą tradycją stało się wzajemne obdarowywanie tymi kwiatami właśnie pierwszego dnia miesiąca maja. Być może nie do końca zdajemy sobie sprawę z tego, skąd ta tradycja się wywodzi. Jej początki we Francji wiążą się z osobą brata polskiego monarchy.


Choć flora współcześnie kojarzy nam się ze słowem określającym wszelką roślinność, to jednak w starożytnym Rzymie Florą nazywano boginię troszczącą się o kwiaty. Wiemy, że na przełomie kwietnia i maja przypadały głównie uroczystości poświęcone Florze. O ile w przypadku kultu Flory nie ma w zasadzie wzmianek o jakichś konkretnych rodzajach kwiatów, o tyle w kulturze celtyckiej również na początku maja odbywały się tańce wokół drzew w celu wypędzenia złych mocy. Co więcej, Celtowie sądzili, że konwalie są kwiatami przynoszącymi szczęście. Poniekąd ma to swój związek ze specyficzną budową łodygi i położeniem kwiatów przypominającym drogę do nieba.

Flora, fresk ze Stabiae, I wiek n.e., Narodowe Muzeum Archeologiczne w Neapolu, fot. wikimedia (domena publiczna)

Jeśli chodzi o związki konwalii z samą Francją, to najczęściej w tym kontekście przywołuje się postać króla Karola IX Walezjusza. Przypomnijmy, że po jego śmierci na tron francuski wstąpił młodszy brat Henryk III, znany nam Polakom jako polski król-uciekinier. Karol IX jako dziesięciolatek, niepełnoletni władca Francji (rok wcześniej zmarł jego ojciec), wybrał się wraz z matką Katarzyną Medycejską w 1560 r. w okolice miejscowości Drôme. Tam otrzymał prezent od pewnego rycerza – Louisa de Gorard Maisonforte; młody monarcha został obdarowany bukiecikiem konwalii. Podobno na szczęście. Już rok później, 1 maja 1561 r. Karol IX wręczał damom dworu konwaliowe bukiety i zażyczył sobie, żeby ta pachnąca tradycja była kultywowana każdego roku.

Karol IX Walezjusz, fot. wikimedia (domena publiczna)

Pod koniec XVIII w. w historię konwalii we Francji wplątali się przedstawiciele francuskiej lewicy. Jeden z republikanów, niejaki Fabre d’Églantine, zaproponował ustanowienie Święta Pracy. Rewolucjoniści przenieśli dzień konwalii na 3 Floreal wedle nowego kalendarza (odpowiednik 26 kwietnia). Przenosząc konwaliowy dzień przedstawiciele rewolucji świadomie zmodyfikowali tradycję wywodzącą się ze znienawidzonych przez nich czasów królewskich.

Tradycja związana z konwaliami ujawniła się bardziej wyraziście pod koniec XIX w., kiedy to 1 maja 1895 r. śpiewak Félix Mayol po przybyciu do Paryża na koncert został obdarowany przez przyjaciółkę bukiecikiem konwalii. Wpiął sobie je w klapę. Seria jego koncertów okazała się wielkim sukcesem, a on sam swój artystyczny image związał z konwaliami.

Félix Mayol, fot. wikimedia (domena publiczna)

Na przełomie XIX i XX w. konwalie związały się ze światem mody. 1 maja 1900 r. francuscy projektancji wręczali konwaliowe bukiety przybyłym damom, klientkom i szwaczkom. Ten kwiat stał się też symbolem wybitnego projektanta Christiana Diora.

W XX w. przez pewien czas francuscy komuniści świętowali Dzień Pracy 1 maja, jednakże szczególnym sentymentem tego dnia darzyli czerwone róże. Konwalia wróciła na właściwe sobie miejsce dopiero w czasach Pétaina i państwa Vichy. 24 kwietnia 1941 r. marszałek Pétain na zawsze związał konwalie z 1 maja, ustanawiając oficjalnie Święto Pracy i Zgody Społecznej.

Philippe Pétain, fot. wikimedia (domena publiczna)

Ciekawe, że z Nantes wywodzi się zwyczaj sprzedawania konwalii na ulicach. Ta tradycja została zapoczątkowana w latach 30. XX w. Cechą charakterystyczną takiej sprzedaży było to, że niepotrzebne były żadne zezwolenia, aby mogła się ona odbywać.

Do dziś to Nantes i okolice miasta pozostają najbardziej konwaliową krainą Francji. Szacuje się, że każdego roku na francuskiej ziemi produkuje się ok. 60 milionów krzewów konwaliowych; cały rynek wart jest blisko 100 milionów euro.

fot. Pixabay.com

Poza Francją zwyczaj obdarowywania się konwaliami znany jest głównie w Belgii, Szwajcarii i Andorze. Również w Polsce, szczególnie w restauracjach specjalizujących się we francuskiej kuchni, nie zapomina się o konwaliowej tradycji.

Ze względu na pandemię koronawirusa po raz pierwszy w historii konwaliowe tradycje będą kultywowane mniej hucznie, niemniej zapewne ta tradycja przetrwa trudniejszy okres i wróci po okresie próby.

A wszystko zaczęło się od 10-letniego króla Francji i bukieciku, którym został obdarowany. Resztę historii już znamy.

Źródła informacji wykorzystanych w tekście: voila.edu.pl, nczas.com, deluxe.trojmiasto.pl, encyklopedia.edu.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-04-26 23:15:12