6 czerwca 1944, Normandia – Polacy tu byli podczas desantu
Hermanville, Hołd dla wszystkich Marynarzy poległych podczas desantu, fot. Zbigniew Adamek
To był 6 czerwca 1944 r. – tego dnia rozpoczęła się operacja OVERLORD – największa operacja desantowa w dziejach wojen, której celem było utworzenie nowego frontu w Europie Zachodniej przeciwko Niemcom. Bezpośrednio Polacy nie brali udziału w desancie, ale walczyli według powierzonych im zadań bojowych.
Polskie okręty osłaniały lądowanie, między innymi krążownik ORP DRAGON, niszczyciele ORP BŁYSKAWICA i ORP PIORUN oraz eskortowce ORP KUJAWIAK i ORP ŚLĄZAK. Zadaniem DRAGONA było podjęcie walki z nadbrzeżnymi bateriami wroga, rozbijanie niemieckiego klina 21 Dywizji Pancernej. Udało się zniszczyć kilka czołgów w rejonie Vierville. Niestety torpeda trafiła DRAGONA i uszkodzenie było tak duże, że okręt zatonął i zginęło 37 członków załogi.
Polskie liniowce jak MS BATORY i MS SOBIESKI przewoziły żołnierzy a SS Chorzów, SS Katowice, SS Kmicic, SS Poznań transportowały broń i zaopatrzenie.
Na niebie Normandii nie zabrakło polskich lotników. Operacje osłaniali polscy lotnicy ze 131 Skrzydła Myśliwskiego. W czasie II wojny światowej polskie siły lotnicze liczyły 15 eskadronów, co stanowiło 19400 lotników.
Delegacja Stowarzyszenia Polskich Kombatantów i ich Rodzin 6 czerwca 2022 r. w Normandii oddała cześć naszym bohaterom, którzy 2000 km od Ojczyzny walczyli ZA WOLNOŚĆ NASZĄ I WASZĄ, w nadziei powrotu do WOLNEJ POLSKI.
O 8:00 rano przyjeżdżamy do PLUMETOT w pobliżu Caen. To tutaj w 2019 r. dzięki panu Richardowi Kornickiemu, synowi lotnika i dzięki pomocy francuskich władz lokalnych, odsłonięto pomnik (architekt Alexander Smaga), poświęcony pamięci 3 polskich dywizjonów bojowych 302, 308, 317. Na obrzeżach Plumetot w 1944 r. funkcjonowało lotnisko wojskowe B10 i stamtąd nasi lotnicy bronili ziemi francuskiej. Przez lata historia milczała, a nawet okoliczni mieszkańcy myśleli, że bohaterscy lotnicy to Anglicy. Polska nie istniała, i polscy piloci podporządkowani byli siłom brytyjskim i nosili brytyjskie mundury. Dopiero akcja Richarda Kornickiego pozwoliła przekazać prawdę.
Po sympatycznym przyjęciu przez ekipę merostwa Plumetot z panią burmistrz Anne-Marie MARIE odbyła się oficjalna uroczystość z udziałem delegacji polskiej Ambasady we Francji z I Sekretarzem Michałem Piotrowskim i atachat płk. Markiem Kurkowiczem, delegacją SPK Francja reprezentowanym przez Krzysztofa Walendzika, Marię Dembińską, i Zbigniewa Adamka. Towarzyszyła nam liczna delegacja władz francuskich: poseł do Zgromadzenia Narodowego departamentu Calvados, Christophe BLANCHET, burmistrz Plumetot Anne-Marie MARIE z ekipą, burmistrz Hermanville Pierre SCHMIT ze współpracownikami, poczty sztandarowe organizacji kombatanckich (w tym Stowarzyszenie Narodowej Pamięci Brygady gen. Stanisława Maczka). Ponadto obecny był pan Florian Załuski.
Oczywiście we wszystkich uroczystościach uczestniczył płk dr Thierry BERTIN, prawdziwy przyjaciel Polski, pasjonat naszej historii i koordynator uroczystości.
Złożono wieńce, zabrzmiały hymny narodowe.
Godz. 10:15 w HERMANVILLE
Wszyscy obecni w Plumetot pojechali do Hermanville kontynuować obchody 78. rocznicy Desantu Aliantów w Normandii.
Po 5 latach intensywnych prac i osobistego zaangażowania dr. Thierry’ego BERTIN w 2019 r. obok pomnika marynarza norweskiego LE MATELOT (inauguracja w 2004), upamiętniającego 34 marynarzy z zatopionego niszczyciela SVENNER, ochraniającego podczas desantu w Hermanville statki z żołnierzami, odsłonięto płytę upamiętniającą polskich Marynarzy. Krążownik ORP DRAGON stacjonował u wybrzeży Hermanville. DRAGON zdał w pełni egzamin bojowy. Powstrzymanie przez niego kontratakującej grupy pancernej nieprzyjaciela było szczególnie cenne i nie tylko zaważyło na przebiegu działań brytyjskich na odcinku lądowania, lecz także wpłynęło na ogólny przebieg zmagań w pierwszym dniu inwazji.
Niestety 8 lipca 1944 roku został zbombardowany i zatonął. 37 marynarzy polskich straciło życie. Podczas tegorocznych obchodów pomnik został uzupełniony tablicą z nazwiskami 37 poległych marynarzy.
Burmistrz Hermanville-sur-mer Pierre SCHMIT, Jean-Francois Morlay, Christelle Cocquet byli gospodarzami ceremonii.
Obecni byli: delegacja Polskiej Ambasady we Francji, delegacja SPK Francja, delegacja angielska i liczna delegacja norweska z Ambasadorem Królestwa Norwegii panem Nielsem Engelschion, atachat płk. Bjornem Andreassen, liczni mieszkańcy. Obecnością zaszczyciła w delegacji norweskiej Admirał Solveig Krey, pierwsza i jedyna kobieta na świecie dowodząca wojskową łodzią podwodną.
Po okolicznościowych przemówieniach wszystkie delegacje złożyły wieńce, minutą ciszy uhonorowano bohaterów i następnie lokalny zespół muzyczny odegrał hymny narodowe. Wszyscy w wystąpieniach, w tym atachat Ambasady RP, płk Marek Kurkiewicz, solidaryzowali się z Ukrainą.
Następnie brzegiem morza przy pięknej pogodzie przeszliśmy na plac Felixa Faure oddać hołd Marynarzom angielskim, którzy oddali życie za wolność w Europie. Pomnik inaugurowano w 2001 r. z inicjatywy byłego marynarza, Davida Cottreil, jednego z nielicznych uratowanych z zatopionego niszczyciela SWIFT.
W szeregu ze sztandarami, patrząc w morze długim milczeniem oddaliśmy hołd wszystkim marynarzom, którzy zginęli podczas desantu w 1944 r.
Wieńce złożone pod pomnikiem zostały rzucone w morze.
Wszędzie spotkaliśmy się z sympatią mieszkańców. Domy, ulice udekorowane flagami, w tym naszą biało-czerwoną, Mazurek Dąbrowskiego rozbrzmiewający z dala od Polski niech będzie odrobiną zadośćuczynienia dla tych co oddali życie w obronie innych. Nie możemy zapomnieć tej ofiary. Naszym obowiązkiem winno być przekazanie tych fragmentów naszej historii młodym Polakom tutaj na emigracji, aby byli dumni i żeby pielęgnowali tradycję.
Liczymy, że w przyszłym roku nie zabraknie młodzieży w delegacji polskiej.
czytaj też:
Obchody 78. rocznicy lądowania aliantów w Normandii >>>
Dodaj komentarz