szukaj
Wyszukaj w serwisie

Francuz królem Polski, skandal podczas koronacji

Artur Hanula / 21.02.2020
Jan Matejko, Zabicie Wapowskiego w czasie koronacji Henryka Walezego, fot. wikimedia (domena publiczna); Pixabay.com
Jan Matejko, Zabicie Wapowskiego w czasie koronacji Henryka Walezego, fot. wikimedia (domena publiczna); Pixabay.com

21 lutego 1574 r. odbyła się koronacja monarchy, który jako pierwszy w historii Polski był władcą elekcyjnym. Chodzi o Henryka III, pochodzącego z francuskiej dynastii Walezjuszy. Tego króla gościliśmy już na portalu przed rokiem i rozprawialiśmy m.in. o tym, co miał wspólnego z… widelcami. W tym roku przypomnijmy dzień koronacyjny monarchy, który choć oczywiście uroczysty, jednocześnie został zapamiętany także z powodu niecodziennego skandalu jaki wtedy się wydarzył.


Po śmierci ostatniego króla Polski z dynastii Jagiellonów Zygmunta II Augusta, która przydarzyła się 7 lipca 1572 r. świeżo upieczona Rzeczpospolita Obojga Nardów musiała zmierzyć się z bezkrólewiem i podjąć decyzję co do następcy zmarłego monarchy. Kandydatów było kilku: car rosyjski Ivan IV Groźny, król szwedzki Jan III Waza, arcyksiążę Austrii Ernest Habsburg, książę siedmiogrodzki i późniejszy król Rzeczypospolitej Stefan Batory, polski wojewoda sandomierski Jan Kostka i ten, który jak się okazało koniec końców został wybrany na monarchę, czyli Henryk Walezy, brat króla Francji Karola IX.

Henryk III Walezy, fot. wikimedia (domena publiczna)

Nietrudno zgadnąć, że wobec tylu kandydatów polska i litewska szlachta miała twardy orzech do zgryzienia i niełatwo było uzyskać konsensus co do osoby, która miała zasiąść na wakującym tronie. Zdecydowano się na Francuza, którego poparło głównie duchowieństwo i uboga licznie zgromadzona szlachta mazowiecka nazywająca swojego faworyta “Panem Gaweńskim” (Henryk tytułował się księciem andegaweńskim; od francuskiego “Anjou” – boczna linia Kapetyngów). 11 maja 1573 r. prymas Polski Uchański oficjalnie mianował Henryka na króla Rzeczypospolitej Obojga Narodów.

Dopiero 24 stycznia 1574 r. Henryk III przybył do Polski. Na dzień 21 lutego wyznaczono termin koronacji. Jak wiemy nie obyło się bez nietuzinkowego skandalu. Jeszcze nieco wcześniej, w czasie składania przysięgi, rozległ się protest Jana Firleja, protestanta, marszałka wielkiego koronnego, któremu nie podobał się brak w formule przysięgi wzmianki o prestrzeganiu pokoju między wyznaniami. Król poparł Firleja.

Samuel Zborowski, fot. wikimedia (domena publiczna)

Punktem kulminacyjnym skandalu był ostry konflikt, do jakiego doszło w czasie koronacji miedzy Samuelem Zborowskim i niejakim Karwatem – sługą Jana Tęczyńskiego, kasztelana wojnickiego. Próbę rozdzielenia spierających się mężczyzn podjął kasztelan przemyski Andrzej Wapowski. Niestety oberwało mu się porządnie – Zborowski potraktował go czekanem w głowę tak solidnie, że Wapowski jakiś czas potem zmarł, prawdopodobnie dwa dni później. Samuela Zborowskiego spotkała za to banicja, czyli wygnanie z kraju.

Powyższa historia to, powiedzmy, wersja bardziej oficjalna. Niektórzy utrzymują, że do zabójstwa Wapowskiego doszło nieco inaczej i nie w dzień koronacji, ale kilka dni później. Wtedy to miano zorganizować turniej rycerski, na którym zaszło nieporozumienie: sługa Jana Tęczyńskiego stanął w szranki z Samuelem Zborowskim. Zborowski uznał to za prowokację (nie wiemy czy słusznie) i obrazę, gdyż człowiek niższego stanu zamierzał z nim się potykać. Gromy spadły na Tęczyńskiego, który koniec końców zgodził się stanąć do walki z Samuelem zamiast sługi Karwata (czy raczej Chorwata). Jan zwlekał jednak z potyczką i udał się po uzbrojenie. Zborowski wpadł w gniew i wyruszył na poszukiwanie przeciwnika. Spotkali się podobno w bramie miasta i rozgorzała między nimi poważna sprzeczka. Andrzej Wapowski chciał ich rozdzielić, ale właśnie za to oberwał od Samuela. Zborowski ochłonął i ukrył się w mieście. Wapowski ze słynnym Janem Zamoyskim chodzili po Wawelu i szukali sprawiedliwości. Niestety do rany Wapowskiego wdało się zakażenie i szlachcic zmarł. Zborowski musiał uchodzić z kraju. Burzliwe były jego dalsze losy. Walczył także jako ataman (przywódca) Kozaków. Tak czy inaczej 26 maja 1584 r. został ścięty i tak zakończyło się jego życie.

Jan Matejko, Samuel Zborowski prowadzony na śmierć, fot. wikimedia (domena publiczna)

Niezależnie od tego, która z wersji zdarzenia jest prawdziwa lub bliższa prawdy, jest związana z dniem koronacji lub okresem tuż po koronacji francuskiego króla. Nie chodzi o to, żeby władca był w jakikolwiek sposób w nią zamieszany. Ot po prostu taka historia.

Przypomnijmy jeszcze, że Juliusz Słowacki napisał niegdyś dramat pt. “Samuel Zborowski”, nawiązujący m.in. do postaci szlachcica, o którym dzisiaj mówiliśmy. Zborowski pojawia się też m.in. w utworze o tym samym tytule autorstwa Stanisława Wyspiańskiego.

Źródła informacji: W. Czapliński, Zarys dziejów Polski do roku 1864, muzhp.pl, albumpolski.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-05-19 23:15:12