szukaj
Wyszukaj w serwisie


Bp Piotr Turzyński: „Adwent to czas tęsknoty”

Bp Piotr Turzyński, Delegat KEP dla Polonii / TS / AH / 26.11.2022
fot. pixabay.com
fot. pixabay.com

Adwent to radosny czas oczekiwania na Zbawiciela, który ma moc nadać sens naszemu życiu, ocalić przed tym co nam zagraża. To jest tak jak się człowiek szykuje na przyjęcie kogoś kochanego, kogoś z rodziny, kto długo nie był widziany i za kim się tęskni. Adwent to czas tęsknoty – powiedział portalowi polskifr.fr bp Piotr Turzyński, Delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej. Zapraszamy do lektury naszej rozmowy.


Rozpoczynamy Adwent. Księże Biskupie, jaka jest podstawowa treść tego okresu liturgicznego?

Rok liturgiczny ma na celu przeżycie całej historii zbawienia i przeżycie Bożych tajemnic w codzienności chrześcijan żyjących dziś. Adwent więc odpowiada temu okresowi, w którym po grzechu pierwszych rodziców ludzkość, a przede wszystkim Izraelici, którym objawił się prawdziwy Bóg, czekali na Zbawiciela. Bardzo ważny jest tu wymiar oczekiwania i gotowości przyjęcia Zbawiciela. Często usłyszymy w tym czasie wezwanie do czuwania. Początek adwentu bardzo mocno akcentuje oczekiwanie na przyjście powtórne Chrystusa na końcu czasów. Pan Jezus mówi, że będzie kres tego świata i ludzkiego życia, bo człowiek jest wezwany do wieczności. Ale ten kres i to oczekiwanie dla kochających Chrystusa nie może być smutne. Chrystus mówi „nabierzcie ducha i podnieście głowy, ponieważ zbliża się wasze odkupienie” (Łk 21,28). Kres naszego życia i koniec świata to spotkanie z Chrystusem. Druga część adwentu to bezpośrednie przygotowanie na święta Bożego Narodzenia.

Czy nie wydaje się księdzu Biskupowi, że dzisiejszy człowiek nie czeka na Chrystusa, boi się kresu, żyje jakby na ziemi miał żyć wiecznie?

Trzeba powiedzieć, że ważny jest Adwent, aby powiedzieć człowiekowi, że właściwie całe nasze życie jest czekaniem, jest drogą. My wierzymy, że nie jest to droga donikąd. Żyjemy dla wieczności. I trzeba czuwać, zawsze być gotowym, aby zwinąć swój namiot, bo jak to znamy z napisów na zegarach i bramach cmentarnych: „Bóg widzi, czas ucieka, śmierć goni, wieczność czeka”. W tym czasie brzmi też mocno wezwanie do nawrócenia, do porządkowania życia i do prostowania swoich dróg.

No właśnie, a czym się różni ten adwentowy czas od czasu Wielkiego Postu skoro w obydwu tych okresach jesteśmy wezwani do nawrócenia?

W Wielkim Poście jesteśmy przy Chrystusie, który cierpi okrutną mękę, a w Adwencie szykujemy się do przyjęcia wielkiego Gościa, który jest blisko, kocha, staje się jednym z nas. Adwent to radosny czas oczekiwania na Zbawiciela, który ma moc nadać sens naszemu życiu, ocalić przed tym co nam zagraża. To jest tak jak się człowiek szykuje na przyjęcie kogoś kochanego, kogoś z rodziny, kto długo nie był widziany i za kim się tęskni. Adwent to czas tęsknoty.

Jak dobrze przeżyć Adwent, skoro świat w sklepach i w mediach już świętuje Boże Narodzenie?

Rzeczywiście jest wielka komercjalizacja naszych chrześcijańskich świąt. Świat choć nie zastanawia się, a czasem nawet ignoruje treść tych świąt, to jednak zachowuje ich zewnętrzną formę, mimochodem oddając cześć chrześcijaństwu. Warto jednak zdystansować się do tego komercyjnego blichtru i zasmakować oczekiwania. Mamy w tym czasie Mszę Świętą tzw. roraty, gdy wędrujemy z lampionami pośród ciemności, w parafiach organizowane są rekolekcje i dni skupienia, piękny jest też zwyczaj umieszczania w kościele i w domach wieńca adwentowego, w którym w kolejne niedziele zapalamy świece. Warto wejść w ten klimat. Niektórzy robią postanowienia adwentowe, umartwienia. Ale mogą być też pozytywne decyzje o codziennym rozważaniu Słowa Bożego, o spełnianiu codziennie drobnych gestów miłości. Dzieci czasem po każdym dobrym uczynku wkładają do żłóbka źdźbło siana. W taki sposób człowiek przygotowuje swoje serce i życie na przyjęcie Zbawiciela.

Co by chciał Ksiądz Biskup życzyć naszym czytelnikom na Adwent?

Życzę wszystkim, aby adwentowy czas wypełnił serca tęsknotą za Chrystusem Zbawicielem, aby umocnił nadzieję i był radosnym czasem oczekiwania. Niech to co zewnętrzne, ani trud życia, ani zło świata nie zwyciężą głębi naszej wiary, która mówi, że Bóg jest Emmanuelem tzn. Bogiem z nami.

Dziękujemy za rozmowę.

 

czytaj też:

#JutroNiedziela | Dwa paradoksy Adwentu >>>

#CzekającNaPana, odc. 1 | Całe nasze życie jest czekaniem na spotkanie z Panem >>>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-10-04 23:15:12