szukaj
Wyszukaj w serwisie

Bezdzietność polskiej pary książęcej – pomoc nadeszła z Francji

Artur Hanula / 24.05.2019
fot. Pixabay.com
fot. Pixabay.com

Niemożność posiadania dziecka pomimo szczerych chęci jest prawdziwą tragedią. Wiedzą o tym najlepiej pary, które tego doświadczają. W podobnej sytuacji znajdował się jedenastowieczny polski książę Władysław I Herman i jego żona Judyta czeska. Blisko pięć lat czekali na upragnione potomstwo, a kres ich cierpieniom położyła wyprawa poselstwa do francuskiej Prowansji. To, jak wielkim dramatem dla władcy jest brak męskiego potomka z prawego łoża, wiedzą też fani serialu “Korona królów”.


Brat wygnanego króla

Gdy na skutek morderstwa biskupa Stanisława ze Szczepanowa  król Bolesław Śmiały musiał opuścić tron Polski, na jego miejscu zasiadł młodszy brat – Władysław I Herman. Było to ok. roku 1080. W polskiej historiografii książę Władysław jest zazwyczaj niezbyt pozytywnie oceniany, jako władca m.in. ulegający wpływom możnych (np. wojewody Sieciecha), ale to nas dzisiaj mniej interesuje. Skupmy się na jego perypetiach małżeńskich.

Ojciec syna z nieprawego łoża

Pierwszą żoną Władysława została niejaka Przecława prawdopodobnie z rodu Prawdziców. Większość historyków utrzymuje, że para pobrała się ok. 1070 r. w obrządku słowiańskim. Z tego małżeństwa przyszedł na świat Zbigniew. Generalnie rzecz biorąc Przecława nie była traktowana jako pełnoprawna żona księcia Władysława, a syna Zbigniewa uznawano za dziecko z nieprawego łoża. Po wstąpieniu na tron Polski książę najpewniej oddalił pierwszą żonę i poślubił niejaką Judytę czeską, córkę Wratysława II – pierwszego króla Czech. To było już pełnoprawne małżeństwo, ale pojawił się problem – trwająca latami bezdzietność.

Duchowy dłużnik francuskiego klasztoru

O dość niezwykłych zdarzeniach z tamtego okresu czytamy w słynnej kronice Galla Anonima.

Biskup poznański Franko postanowił przyjść z pomocą parze książęcej. Zachęcił księcia do wysłania poselstwa, które miałoby się udać do opactwa Saint-Gilles, gdzie czczony był św. Idzi. Członkowie wyprawy powinni zabrać z sobą dary wotywne i błagać mnichów o przemodlenie sprawy. Dodajmy, że wśród darów zabranych przez posłów miał znajdować się również posążek ze złota w kształcie dziecka.

Książę Władysław I Herman, fot. wikimedia (domena publiczna)

Ekspedycja wyruszyła. Na jej czele stanął Piotr, kapelan księżnej Judyty, nota bene osoby, która słynęła z bardzo dobrego traktowania poddanych, więźniów i wszystkich potrzebujących. Po przybyciu do Prowansji wręczyli opatowi Saint-Gilles, niejakiemu Odilonowi,  list oraz prośbę o modlitwę w intencji poczęcia polskiego następcy tronu. Mnichów nie trzeba było długo namawiać i przez trzy dni zanosili przez przyczynę św. Idziego modły do Boga oraz wytrwale pościli.

Grób św. Idziego w kościele w Saint-Gilles, fot. Hawobo, wikimedia  (na licencji CC BY-SA 2.0 de)

Na efekty nie trzeba było długo czekać. Najlepiej opisał je sam kronikarz:

Minąwszy burgundzką ziemię
Wrócili (posłowie), gdzie polskie plemię.
Przybyli z twarzą promienną,
Księżnę zastając brzemienną!

Polska piosenkarka Ewa Demarczyk wykonała swego czasu fragment pieśni o narodzinach syna księcia Władysława i Judyty, która znajduje się w kronice Galla Anonima:

W ten oto sposób polski książę został duchowym dłużnikiem francuskiego klasztoru i mnichów oraz św. Idziego, którego kult szerzył się nad Wisłą i Odrą.

Ojciec wielkiego Bolesława III Krzywoustego

Długo wyczekiwany syn Władysława I i Judyty – Bolesław zwany później Krzywoustym – urodził się prawdopodobnie 20 sierpnia 1086 r. Niestety matka zmarła już 25 grudnia tego samego roku. Książę Władysław zawarł jeszcze jeden związek małżeński, tym razem z księżniczką Judytą Marią, córką niemieckiego cesarza. Z tego związku przyszły na świat trzy córki.

Po śmierci księcia Władysława w 1102 r. zaognił się spór między Zbigniewem i Bolesławem Krzywoustym, z którego ostatecznie zwycięsko wyszedł ten drugi, samodzielny książę Polski od 1107 r.

Gdy umierał w 1138 r. zostawił swoim synom tzw. testament Krzywoustego, do dziś znany bodaj wszystkim dzieciom uczącym się historii w szkole jako data początku rozbicia dzielnicowego.

Nasze dzisiejsze spotkanie z historią zakończmy słowami kronikarza Galla Anonima:

Takie były narodziny
Owego właśnie chłopczyny,
Nazwanego Bolesławem.
Ojciec zwał się Władysławem.

Tekst powstał głównie na podstawie informacji zaczerpniętych z: encyklopedia.pwn.pl, wyborcza.pl, staropolska.pl, Cuda w historii Polski, A. Polewska, “Cuda w historii Polski”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-05-13 23:15:13