szukaj
Wyszukaj w serwisie


130 lat temu odbył się pochówek Mickiewicza na Wawelu

Artur Hanula / 04.07.2020
Sarkofag Mickiewicza (2007), fot. by user:Cancre - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=1666251 oraz wieża Wawelu, Pixabay.com
Sarkofag Mickiewicza (2007), fot. by user:Cancre - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=1666251 oraz wieża Wawelu, Pixabay.com

Adam Mickiewicz to osoba często kojarzona jako ktoś, kto wzdycha do “tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych” na ojczystej ziemi. Faktem jest, że najprawdopodobniej po raz ostatni polskie terytorium (Wielkopolskę) odwiedził wieszcz w 1831 r. Na kolejną wizytę musiał czekać prawie 60 lat, gdy już jego prochy sprowadzono do Krakowa 3 lipca 1890 r. Dzień później odbył się pogrzeb na Wawelu. Dziś 130. rocznica tamtego wydarzenia.


Jak zapewne pamiętamy, Adam Mickiewicz zmarł 26 listopada 1855 r. w Stambule. Najbardziej prawdopodobną przyczyną jego śmierci była cholera. Przedstawiciele francuskiej Polonii właściwie od razu po odejściu wieszcza zakładali, że musi on zostać pochowany na obczyźnie jedynie na pewien czas, gdyż docelowo jego zwłoki należy sprowadzić na ziemie polskie. Początkowo brano pod uwagę pochówek w Turcji, ale książę Adam Czartoryski zdecydował, że jednak prochy wieszcza tymczasowo spoczną we Francji. Zwłoki Mickiewicza dotarły do Marsylii w styczniu 1856 r., a potem przewieziono je do Montmorency, gdzie spoczęły w słynnej polskiej nekropolii Les Champeaux.

Śmierć przynosząca cholerę, magazyn „Le Petit Journal”/Adam Mickiewicz z Sadykiem Paszą w Turcji, akwarela Juliusza Kossaka, fot. wikimedia (domena publiczna)

Czas płynął, a do przewiezienia zwłok wieszcza na ziemie polskie nie dochodziło; ciągle coś stawało na przeszkodzie. Warto odnotować, że ta inicjatywa stała się bardziej realna w 1869 r., kiedy to w Krakowie powstał Specjalny Komitet Sprowadzenia Prochów Mickiewicza na Wawel. Przedsięwzięcie szczerze wspierał prezydent Krakowa Józef Dietl.

Sprawy przybrały bardziej klarowny obrót w 1884 r. Wówczas krakowska kapituła katedralna zgodziła się na przewiezienie zwłok; postawiła jednak jeden warunek: pochówek wieszcza musi się odbyć w nowej krypcie pod nawą północną, a nie kryptach królewskich.

I wreszcie nastał lipiec 1890 r. 3 lipca tegoż roku zwłoki Adama przetransportowano koleją żelazną do Krakowa – miasta, którego wieszcz za życia nie odwiedził. Co ciekawe, w 1849 r. Mickiewicz dostał propozycję objęcia tamtejszej katedry literatury, ale ze względu na utrudnienia stwarzane przez władze austriackie, do tego nie doszło.

Wnętrze Krypty Wieszczów Narodowych na Wawelu (2016), fot. by Tsadee – Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=52117477

Dzień później, 4 lipca 1890 r., rankiem odbyły się uroczystości pogrzebowe. Uroczystość zgromadziła wielotysięczny tłum Polaków, reprezentujących wszystkie trzy zabory, a więc osoba Mickiewicza niejako symbolicznie zjednoczyła rozporoszonych rodaków znowu w jeden naród. Wyjątkowość zdarzenia była tym większa, bo przecież wszystko odbywało się w Krakowie, miejscu absolutnie wyjątkowym w polskiej historii.

Kondukt z ciałem wieszcza podążał ulicami Krakowa, ozdobiony przez ludzi różnych stanów. Żałobnicy przebyli następującą trasę: z ul. Warszawskiej przeszli trasą przez pl. Matejki, Basztową, Sławkowską, Rynek Główny, Grodzką i Bernardyńską, by wreszcie dotrzeć na Wawel. Na wzgórze polskich królów wnieśli trumnę z prochami Mickiewicza przedstawiciele młodzieży i złożyli ją w katedrze. Rozlegał się uświęcony tradycją głos Dzwonu Zygmunta. Mszę żałobną odprawił kard. Albin Dunajewski.

Kard. Albin Dunajewski, fot. wikimedia (domena publiczna)

Po zakończeniu Mszy św. trumnę zniesiono do krypty i spoczęła w sarkofagu. Na jego dnie znajdowały się piasek z Niemna i Nowogródka. Odnotujmy, że zmarłego wieszcza w specjalnych przemówieniach pożegnali jego syn Władysław oraz Adam Asnyk.

Warto też pamiętać, że wspomniana krypta była dziełem wybitnego architekta Sławomira Odrzywolskiego. Dziś znana jest jako Krypta Wieszczów od momentu pochówku zwłok Juliusza Słowackiego, który odbył się w 1927 r.

Sprowadzenie szczątków Juliusza Słowackiego do Polski: uroczyste przywitanie trumny w Gdyni, 1927 r., fot. wikimedia (domena publiczna)

Bez wątpienia pogrzeb Mickiewicza był wydarzeniem nietuzinkowym i szczególnym. Co więcej, bodaj największy z polskich wieszczów również po śmierci wytyczył nowy szlak, który przerodził się w tradycję: chodzi mianowicie o uroczyste pochówki zasłużonych Polaków, których prochy przy asyście wdzięcznych rodaków składane są z pietyzmem właśnie na Wawelu.

Ciekawostką może być to, że ziemie polskie trzech zaborów opanowała swoista patriotyczna dążność: Polacy różnymi sposobami starali się zdobyć choćby najmniejszą pamiątkę po uroczystościach pogrzebowych wieszcza; w cenie były m.in. kawałki materiału, który spoczywał na karawanie.

Trzeba przyznać, że świętujemy dziś 130 lat pięknej tradycji, omszałej historią i brzemiennej w niezapomnianą pamięć.

Czytaj też: Wyjątkowa Wigilia Adama Mickiewicza >>>

Źródła informacji: nowahistoria.interia.pl, Sekrety Krakowa/profil Facebook, wikipedia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-11-21 00:15:12