Zmarła aktorka Anouk Aimée, gwiazda filmu „Kobieta i mężczyzna”
Aimée w filmie Osiem i pół (1963), fot. wikimedia (domena publiczna)
Zmarła francuska aktorka Anouk Aimée znana z ról w filmach „Kobieta i mężczyzna”, czy „Lola” – poinformowała we wtorek na Instagramie córka aktorki: „byłam przy niej do końca, kiedy odeszła tego ranka, u siebie, w Paryżu”.
Anouk Aimée miała 92 lata. Sławę przyniósł jej film „Kobieta i Mężczyzna” z 1966 roku w reżyserii Claude’a Leloucha, w którym zagrała u boku Jean-Louis Trintignana. Za kreację w tym filmie została m.in nominowana przez amerykańską akademie filmową do nagrody za najlepszą rolę pierwszoplanową.
Aktorka podkreślała, nie lubiła dawać rad, z sukcesów się cieszyła ale nie wprawiały jej w ekstazę, zachowywała zawsze charakterystyczny dla niej wdzięk – opisuje „Le Monde”.
Urodziła się jako Francoise Dreyfus w 1932 roku w Paryżu, ale z uwagi na żydowskie pochodzenie musiała zmienić tożsamość i przyjęła nazwisko Durand.
Po wojnie stworzyła sobie nową tożsamość, przyjęła pseudonim artystyczny Anouk Aimée i pod tym nazwiskiem została zapamiętana. Jak pisze francuska prasa, chciała za wszelką cenę móc „kreować siebie” tak, jak robiła to w filmach.
Aimee charakteryzowało tajemnicze piękno, które szczególnie wyeksponowała rola w filmie Federico Felliniego “Słodkie życie” z 1960 roku; zagrała w nim rolę znudzonej życiem kobiety z wyższych sfer. Sam Fellini miał powiedzieć Aimée: „czas się z tobą obchodzi niczym gentleman” – wspomina „Le Monde”.
Francuska prasa zauważa, że oddanie z jakim kreowała postacie było wyjątkowo zauważalne w filmie „Lola” (1961 rok) w reżyserii Jacques’a Demy’ego. Ona sama mówiła o tej roli: „”nie wiem, gdzie zaczyna się Anouk a gdzie Lola, gdzie się Lola kończy, a gdzie kończy się Anouk”.
Artystka pracowała również z polskim reżyserem Jerzym Skolimowskim, u którego zagrała w filmie „Najlepszą Zemstą jest Sukces” z 1984 roku.
Aimée pożegnał jej bliski przyjaciel, Claude Lelouch, we wpisie na Instagramie. Nawiązał też do kultowej sceny rozgrywanej na normandzkiej plaży w „Kobiecie i Mężczyźnie”: „jej sylwetka i gracja, pozostaną na zawsze uwiecznione na normandzkiej plaży”. Dodał też, że Aimée wprawiała ludzi w zachwyt i nadal będzie to robić, „ale teraz już z aniołami”.
źródło: PAP
Dodaj komentarz