“Le Figaro”: Macron chce się pogodzić z Europą Wschodnią
fot. @EmmanuelMacron / Twitter
Prezydent Francji Emmanuel Macron podczas podróży do Rumunii i Mołdawii chce potwierdzić swoje poparcie dla Ukrainy w jej wojnie przeciwko Rosji oraz odzyskać zaufanie Polski i krajów bałtyckich – pisze w środę dziennik “Le Figaro”.
Macron przebywa obecnie w Rumunii, gdzie we wtorek spotkał się z 500 francuskimi żołnierzami w bazie Mihail Kogalniceanu niedaleko Konstancy, głównego rumuńskiego portu nad Morzem Czarnym. W środę spotkał się z rumuńskim prezydentem Klausem Iohannisem.
L'alliance entre la Roumanie et la France s'appuie sur une amitié de deux siècles. À plusieurs reprises, face à des crises graves mettant en jeu sa sécurité, la Roumanie a pu compter sur notre fraternité. Je suis fier aujourd'hui de prolonger cette histoire. pic.twitter.com/UUXY9rlNDH
— Emmanuel Macron (@EmmanuelMacron) June 15, 2022
Po południu francuski przywódca uda się do sąsiedniej Mołdawii.
“Życzymy Ukrainie zwycięstwa i (odzyskania) integralności terytorialnej. Naszym pragnieniem jest zapewnienie Ukrainie środków do osiągnięcia zwycięstwa” – mówi źródło w Pałacu Elizejskim, cytowane przez “Le Figaro”. Francja chce “bardzo wyraźnie” wspierać zarówno Ukrainę, jak i inne kraje sąsiadujące z Rosją, które są najbardziej narażone na kryzys – dodaje.
Francuskie media określają wizytę Macrona w Rumunii i Mołdawii jako symboliczną.
“Kraje Europy Wschodniej od kilku tygodni krytykują Francję i Niemcy, oskarżane w najlepszym wypadku o bierność, w najgorszym o wspieranie putinowskiej Rosji” – przypomina francuski dziennik. “Niemcy, bo sprzeciwiają się embargu na rosyjski gaz i kusi je powrót do +business as usual+ z Kremlem po wojnie. Francję – ze względu na wypowiedź jej prezydenta, że +nie powinno się poniżać Rosji+” – przypomina “Le Figaro”.
“Te państwa (Europy Wschodniej – PAP) pamiętają również, że Francja, podobnie jak Niemcy, zawetowała przyjęcie Ukrainy i Gruzji do NATO w 2008 r.” – dodaje.
“Macronowi nie wybaczono również jego osamotnionej inicjatywy w Fort Bregancon w sierpniu 2019 r., kiedy zaprosił Putina, by bez konsultacji z partnerami zaproponować mu strategiczny dialog. Francja zawsze była podejrzewana o to, że w imię swojej starej gaullistowskiej tradycji jest chętna podtrzymać współpracę z Rosją oraz zdystansować się od Stanów Zjednoczonych i NATO, stanowiących +militarny parasol+ dla krajów europejskich nieposiadających potężnych armii” – pisze “Le Figaro”.
Gazeta przypomina też, że kraje Europy Wschodniej sceptycznie odniosły się do licznych rozmów telefonicznych, jakie Macron przeprowadził z Putinem od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
“Le Figaro” broni jednak polityki Macrona, pisząc, że jego “rozmowy telefoniczne z władcą Kremla mają na celu utrzymanie kanału komunikacji uważanego za niezbędny dla przygotowania się do okresu powojennego”. Podejście to było zawsze przygotowywane wcześniej (w konsultacji – PAP) z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim, a “niefortunne” słowa o tym, by “nie poniżać Rosji”, dotyczyły według źródła w Pałacu Elizejskim “relacji z Rosją po zakończeniu wojny” – dodaje.
Pałac Elizejski zaprzeczył w rozmowie z “Le Figaro”, jakoby prosił Zełenskiego o ustępstwa terytorialne w celu szybszego zakończenia wojny. “Wbrew pogłoskom najbardziej otwarcie sprzeciwiają się wejściu Ukrainy do UE nie Francja i Niemcy, ale Szwecja, Dania i Holandia” – dodaje źródło.
“Wojna na Ukrainie nadała większe znaczenie +nowym państwom członkowskim+, które w przeciwieństwie do krajów Europy Zachodniej dobrze zrozumiały rosyjskie zagrożenie” – pisze “Le Figaro”.
Dziennik prognozuje, że “prawdopodobnie więcej czasu zajmie rozwiewanie nieufności dużej części Europejczyków wobec tandemu francusko-niemieckiego”. “Niejednoznaczność słów (francuskiego) prezydenta wstrząsnęła przywództwem Macrona w Europie i osłabiła jego projekt strategicznej autonomii Europy” – zauważa.
“Wydaje się, że w polityce europejskiej konieczne są fundamentalne rewizje” – powiedział były dyplomata Michel Duclos, cytowany przez “Le Figaro”, dodając, że przed końcem francuskiej prezydencji w Radzie UE Macron może się jeszcze wykazać poprzez poparcie kandydatury Ukrainy do UE na szczycie europejskim w dniach 23-24 czerwca w Brukseli.
Macron: Ukraiński prezydent będzie musiał negocjować z Rosją
„W pewnym momencie, po tym jak pomogliśmy stawić opór, będziemy musieli negocjować w Rosją. Ukraiński prezydent będzie musiał negocjować. A my, Europejczycy, będziemy przy tym stole” – powiedział w środę prezydent Francji Emmanuel Macron w Rumunii.
Macron wyjaśnił, że „wymiana dyplomatyczna z Moskwą” powinna być kontynuowana w kontekście wojny na Ukrainie.
Prezydent Rumunii Klaus Iohannis podczas spotkania z Macronem stwierdził natomiast, że UE powinna przyznać Ukrainie status kandydata.
„Przyznanie Ukrainie statusu kandydata do Unii Europejskiej jest słusznym wezwaniem” – powiedział Iohannis, dodając, że decyzja w tej sprawie może zapaść do końca czerwca.
„Moim zdaniem status kandydata musi być przyznany jak najszybciej, jest to właściwe rozwiązanie z punktu widzenia moralnego, gospodarczego i bezpieczeństwa” – powiedział Iohannis .
Odnosząc się do tej kwestii Macron określił „nowe rozmowy” z Ukrainą „za konieczne”, nie potwierdzając jednocześnie, że odwiedzi w najbliższych dniach Kijowie, o czym informowały media niemieckie i włoskie.
„U bram naszej Unii Europejskiej rozgrywa się bezprecedensowa sytuacja geopolityczna, więc tak, z tych wszystkich powodów kontekst polityczny i decyzje, które Unia Europejska i kilka narodów będzie musiała podjąć, uzasadniają nowe pogłębione dyskusje i nowy postęp” – powiedział Macron.
W środę swoje obawy w związku z postawą Francji i Niemiec i ewentualną wizytą przywódców obu państw w Kijowie wyraził w wywiadzie dla niemieckiego dziennika “Bild” doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowicz.
“Obawiam się, że będą próbowali doprowadzić do (uzgodnienia porozumień) +Mińsk III+ (na wzór porozumień podpisanych przez Rosję, Ukrainę, Niemcy i Francję ws. uregulowania konfliktu w Donbasie – PAP). Będą mówić, że musimy przerwać wojnę, która powoduje problemy żywnościowe i gospodarcze, że Rosjanie i Ukraińcy umierają, że musimy pomóc zachować twarz panu Putinowi, że Rosjanie popełnili błędy, że musimy im wybaczyć i dać szansę powrotu na arenę światową” – stwierdził Arestowycz.
źródło: PAP
Dodaj komentarz