Jaka frekwencja do południa? Francuzi wybierają prezydenta
Fot. paris.fr
Trwa pierwsza tura wyborów prezydenckich we Francji. Frekwencja wyborcza do godz. 12:00 wyniosła 25,48 proc., tj. o około 3 pkt proc. mniej niż w wyborach 2017 r. w pierwszej turze – podało ministerstwo spraw wewnętrznych w Paryżu.
W pierwszej turze w wyborach 2017 r. frekwencja do godz. 12 wyniosła 28,54 proc., a w 2021 r – 28,29 proc.
W wyborach zagłosowało już kilkoro z 12 kandydatów ubiegających się o fotel prezydenta, m.in.: kandydatka skrajnej prawicy Marine Le Pen w departamencie Pas-de-Calais na północy kraju.
W Paryżu oddawali już swoje głosy prawicowy publicysta Éric Zemmour, mer Paryża, socjalistka Anne Hidalgo oraz byli prezydenci: Nicolas Sarkozy oraz Francois Hollande. W Hawrze zagłosował z kolei były premier Edouard Philippe.
Urzędujący prezydent Emmanuel Macron ma zagłosować w rodzinnym Touquet również w departamencie Pas-de-Calais.
W biurach do głosowania nie ma tłumów ani kolejek. Nie obowiązują restrykcje sanitarne; wyborcy nie muszą już nosić maseczek ani posiadać dokumentów potwierdzających szczepienia przeciwko koronawirusowi.
Glosujący i kandydaci
Około 48,7 mln Francuzów wybiera w niedzielę prezydenta swego kraju spośród 12 zgłoszonych kandydatów.
W terytoriach zamorskich kraju m.in.: w Gujanie, Martynice czy Polinezji Francuskiej głosowanie trwa już od soboty. Frekwencja nie przekroczyła tam 50 proc.
Urzędujący prezydent Emmanuel Macron pozostawał przed wyborami na szczycie sondaży. Według badania Ipsos-Sopra Steria dla dziennika „Le Monde”, opublikowanego w piątek przed rozpoczęciem ciszy wyborczej, Macron uzyskał 26,5 proc. poparcie. Za nim plasowała się kandydatka skrajnej prawicy Marine Le Pen (Zjednoczenie Narodowe) z 22,5 proc. głosów oraz szef skrajnej lewicy Jean-Luc Mélenchon (Francja Nieujarzmiona) z 17, 5 proc głosów.
Na czwartym miejscu był prawicowy publicysta Éric Zemmour z 9-procentowym poparciem, a na kolejnej pozycji kandydatka Republikanów Valérie Pécresse (8,5 proc.). Szef koalicji Zielonych Yannick Jadot zajął szóste miejsce i miał 5 proc. głosów.
Wszyscy pozostali kandydaci zbierają mniej niż 5 proc. głosów. Są to: komunista Fabien Roussel, suwerenista Nicolas Dupont-Aignan, mer Paryża Anne Hidalgo, samorządowiec Jean Lassalle antykapitalista Philippe Poutou i trockistka Nathalie Arthaud.
Lokale do głosowania otwarte są w godzinach 8-19. W dużych miastach, jak Paryż, Marsylia czy Lyon, będzie można oddać głos do godz. 20.
We Francji prezydent jest wybierany w powszechnych wyborach bezpośrednich na pięcioletnią kadencję z możliwością jednokrotnej reelekcji. Wygrany musi zebrać bezwzględną większość głosów oddanych w jednej lub dwóch turach, niezależnie od frekwencji.
Druga tura przewidziana jest na 24 kwietnia.
W wyborach startują: trockistka Nathalie Arthaud (Lutte ouvriere), Fabien Roussel (Francuska Partia Komunistyczna), urzędujący prezydent Emmanuel Macron (LREM), samorządowiec Jean Lassalle (Resistons!), Marine Le Pen (Zjednoczenie Narodowe), prawicowy publicysta Éric Zemmour (Rekonkwista!), lider skrajnej lewicy Jean-Luc Mélenchon (Francja Nieujarzmiona), mer Paryża Anne Hidalgo (Partia Socjalistyczna), Yannick Jadot (Europa-Ekologia-Zieloni), Valérie Pécresse (Republikanie), Philippe Poutou (Nowa Partia Antykapitalistyczna) oraz suwerenista Nicolas Dupont-Aignan (Debout France).
Od piątku od północy do godz. 20 w niedzielę obowiązuje we Francji cisza wyborcza.
Komentatorzy obawiają się niskiej frekwencji w wyborach. Według sondażu z piątku instytutu Ipsos-Sopra Steria dla dziennika „Le Monde” oczekiwana frekwencja szacowana jest na 70-74 proc. w porównaniu do 77,8 proc. w I turze 2017 roku.
W 2017 roku w II turze wyborów Macron wygrał z Le Pen 66,1 proc. do 33,9 proc. W pierwszej turze obecny szef państwa uzyskał wówczas 24,01 proc., a Le Pen 21,3 proc. głosów.
Uprawnienia prezydenta Francji
Prezydent Francji jest szefem władzy wykonawczej, mianuje i dymisjonuje premiera, z którym określają skład rządu. Głowa państwa przewodniczy również Radzie Ministrów, która co tydzień gromadzi wszystkich członków rządu w celu omówienia projektów ustaw, rozporządzeń i dekretów. Ma również prawo do zwoływania referendów. Podpisuje dekrety i prolonguje ustawy.
Prezydent jest gwarantem niepodległości narodowej i integralności terytorialnej. Jest zwierzchnikiem armii i decyduje o użyciu wojska i broni jądrowej.
Konstytucji stanowi, że prezydent jest “gwarantem niezawisłości władzy sądowniczej”. W tej funkcji wspomaga go Naczelna Rada Sądownictwa. Ma również uprawnienia do powoływania zawodowych sędziów pokoju. Powołuje trzech z dziewięciu członków Rady Konstytucyjnej i ma prawo skierować zapytania do tej instytucji.
Prezydent ma prawo rozwiązać parlament w czasie kryzysu lub impasu instytucjonalnego. Ma obowiązek zasięgać opinii premiera i przewodniczących obu izb parlamentu, ale nie jest zobowiązany do zastosowania się do ich rad.
Prezydent nie ma prawa wchodzić do Zgromadzenia Narodowego ani do Senatu, aby zwracać się do bezpośrednio parlamentarzystów. Może jednak zebrać ich razem na kongresie w Wersalu, aby przekazać im swoje przesłanie.
Szef państwa powołuje prefektów, radców państwowych, ambasadorów, kanclerza wielkiego Legii Honorowej, rektorów akademii, dyrektorów administracji centralnej, sędziów sądownictwa, profesorów wyższych uczelni lub oficerów wojska, marynarki i lotnictwa oraz żandarmerii.
Współksiążętami Republiki Andory są biskup Urgell (w hiszpańskiej Katalonii) i prezydent Republiki Francuskiej. Ich rola jest symboliczna, ale posiadają pewne uprawnienia, jak prawo łaski.
Prezydent Francji ma również wiele innych tytułów honorowych; jest m.in. również Kanonikiem Honorowy św. Jana na Lateranie. Wszyscy królowie Francji, a następnie głowy państw byli kanonikami honorowymi od XVII wieku. Kanonicy Laterańscy to zgromadzenie duchowieństwa katolickiego, obecnie połączone z Bazyliką św. Jana na Lateranie w Rzymie. Ten tytuł honorowy nie daje prezydentowi Francji żadnej władzy ani religijnej, ani innej. Pomaga on jednak wzmocnić więzi z Watykanem.
źródło: PAP
Dodaj komentarz