szukaj
Wyszukaj w serwisie


Znany francuski filozof: troska o zdrowie zastąpiła troskę o zbawienie

AH / 04.06.2020
Rémi Brague in Paris (Île-de-France, France), fot. By Peter Potrowl - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=59709622
Rémi Brague in Paris (Île-de-France, France), fot. By Peter Potrowl - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=59709622

“Śmierć, która zagraża nam dziś pod postacią pandemii jest tą samą śmiercią, z którą od dawna flirtuje już Europa z jej demografią na równi pochyłej. W ten sposób śmierć chwyta nas za słowo, mówi nam, że nie da się z nią igrać bezkarnie” – tymi słowami pandemiczny kryzys świata zachodniego opisuje prof. Remi Brague, jeden z czołowych filozofów chrześcijańskich, laureat Nagrody Ratzingera.


Filozof przypomina, że na ten sam problem już wcześniej wskazywał papież Franciszek mówiąc, że Europa jest niepłodna i dlatego stara. Od kilkudziesięciu już lat liczba nowonarodzonych dzieci nie jest w stanie zrekompensować liczby zgonów. Wskazując na to, Franciszek dotknął palcem żywej rany – sądzi prof. Brague.

Naukowiec zauważa, że aktualną sytuację, w której politykę kształtują różne komitety ekspertów można by uznać za realizację marzeń niektórych naukowców czy ideologów. Fakt, że środki zastosowane w różnych krajach nie są jednakowe, zdaje się dowodzić, że nie istnieje jeszcze na tyle silna międzynarodowa konspiracja biologów, aby mogła narzucić swe zalecenia na szczeblu ogólnoświatowym. Z zasady jednak – przypomina prof. Brague – decyzje powinny należeć do polityków, którzy sprawują władzę z mandatu społeczeństwa. Problem w tym, że politycy już wcześniej wycofali się ze swych pozycji. Dziś polityka pojmuje samą siebie jako wielką machinę do zabezpieczania coraz to bardziej rozległych praw, a w razie potrzeby również do ich wymyślania.

Zagrożeniem płynącym z nowej biopolityki jest również to, że do niedawna prawa bazowały na rzeczywistości biologicznej, a dziś się z nią nie liczą. Przykładem jest małżeństwo. Różnica płci była na tyle oczywista, że prawodawca nie widział potrzeby, by uściślać, że małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny. Dziś tymczasem prawo nie czyni żadnego rozróżnienia między związkiem, który jest bezpłodny i małżeństwem, w którym rodzą się dzieci. Natura powinna się zbuntować, ale problem w tym, że technika usiłuje podporządkować sobie naturę i zmusić ją do milczenia, a sama znajduje się w rękach ludzi, którym chodzi tylko o pieniądze. Wystarczy pomyśleć o chirurgach, którzy godzą się na operacje, aby zmienić płeć swych pacjentów – mówi w wywiadzie dla tygodnika Il Timone prof. Brague.

Odnosząc się z kolei do obostrzeń w czasie pandemii, prof. Brague wyraził ubolewanie z przesadnych ograniczeń nałożonych na wspólnoty religijne. To przykre, że zdaniem naszych władz zasad wprowadzonych w supermarketach nie da się zastosować również w kościołach. Jest to być może kolejny symptom faktu, że troska o zdrowie zastąpiła troskę o zbawienie. Jak to się mówi, dopóki zdrowie dopisuje, nie jest ważne, co robisz – dodaje francuski filozof, sygnatariusz Deklaracji Paryskiej.

Vatican News, KAI

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-07-26 23:15:13