Ewangelia na niedzielę: Co robimy, gdy gubimy Jezusa?
Święta Rodzina. Rzym, fot. s. Amata J. Nowaszewska CSFN_Family News Service
W rodzinnej drodze z Jezusem trzeba być gotowym na nieprzewidziane zdarzenia. Tak się stało w przypadku Józefa i Maryi, którzy udali się z 12-letnim Synem do Jerozolimy. Kwestię relacji rodzinnych pogłębia dyrektor Centrum Formacji Duchowej w Krakowie, ks. Krzysztof Wons, w komentarzu do Ewangelii na niedzielę Świętej Rodziny, 29 grudnia.
Komentarz wideo:
1. Rodzice Jezusa
Bóg, Stwórca wszechświata, przyszedł do nas, jako jeden z nas! Nie tylko stał się człowiekiem, ale przeszedł wszystkie etapy ludzkiego rozwoju: dziewięć miesięcy w łonie matki; niemowlęctwo ze wszystkim, co się z tym wiąże: karmienie, przewijanie, pieluszki… Był chłopcem i młodzieńcem w ludzkiej rodzinie. Bóg zdał się na rodzinę! Trudno o większe wywyższenie rodziny jako podstawowej ludzkiej wspólnoty!
Co nas łączy, a co nam przeszkadza w dobrych relacjach rodzinnych?
2. Gdy miał lat dwanaście
Dwunasty rok życia Jezusa nie został podkreślony przypadkowo. To wiek wprowadzenia żydowskiego chłopca w dorosłe życie. Za rok będzie mógł odczytać publicznie w synagodze fragment Tory, wygłosić pierwszy własny komentarz do świętych Pism. W tym ważnym czasie Józef z Maryją tracą Jezusa z oczu. Zagubił się. Szukają Go razem. Przeżywają dramat.
Jak się zachowuję, gdy ja lub ktoś z moich bliskich gubi Jezusa?
3. Szukali Go
Szukajmy Jezusa dniami i nocami! Wypytujmy znajomych! Weźmy do ręki Słowo Boże! Idźmy do świątyni! On się nie ukrywa. On jest w sprawach Ojca i chce, abyśmy my też tam byli. Gdy nasza rodzina pogrąża się w kryzysie, módlmy się i wołajmy do Niego o ratunek! Dziękujmy, gdy doświadczamy rodzinnego szczęścia!
Bądźmy świadectwem, że rodzina Bogiem silna – może zmienić świat!
Centrum Formacji Duchowej Salwatorianów, Kraków
czytaj też:
Ewangelia na niedzielę: Jak ze wszystkim zdążyć? >>>
Ewangelia na niedzielę: Jak czytać Słowo Boże? >>>
Ewangelia na niedzielę: otwórz się na Boże plany >>>
Dodaj komentarz