Tokarczuk otrzymała tytuł doktora honoris causa Sorbony


fot. @PLenFrance / X
Noblistka Olga Tokarczuk została uhonorowana we wtorek tytułem doktora honoris causa Sorbony. Pisarka odebrała ten tytuł podczas uroczystości na paryskiej uczelni, w towarzystwie siedmiorga innych laureatów reprezentujących zarówno nauki ścisłe, jak i humanistyczne, pochodzących z różnych kontynentów.
„Z ogromną radością odbieram ten zaszczytny tytuł (…). Jestem jednak świadoma tego, że staję przed Akademią jako przybyszka z innego świata, z nieznanego miejsca i nieokreślonego czasu, gdzie ani instrumenty naukowe (…), ani indeksy i recenzje nie grają istotnej roli” – powiedziała pisarka.
Przywołując temat poruszony w jednym z jej esejów (z tomu „Czuły narrator”) mówiła o sobie, iż „pochodzi z Krainy Metaksy” (od greckiego słowa „pomiędzy” – PAP) opisywanej przez Platona. Jest to przestrzeń, gdzie „biją źródła mitu, rodzą się opowieści (…). Tu mieszkają postaci z mitów, baśni i ballad. To świat sztuki i literatury” – powiedziała pisarka.
Olga Tokarczuk, écrivaine 🇵🇱, #PrixNobel de Littérature 2018, 📚 traduite de plus d’une cinquantaine de langues, a reçu aujourd’hui le titre de docteur honoris causa de @Sorbonne_Univ_ .
Le Chef de mission adjoint @WieslawTarka a participé à cette cérémonie exceptionnelle. pic.twitter.com/Y76brBt1Ba
— Ambassade de Pologne (@PLenFrance) March 25, 2025
Ostrzegła, iż „znaleźliśmy się w bardzo niepewnym, może nawet niebezpiecznym okresie historii świata. Stary porządek polityczny wydaje się rozsypywać w pył, podczas gdy nowy, powstający na naszych oczach, nabiera niepokojących kształtów”. W wojnie o przywództwo nad światem „informacja wykorzystywana jest jako broń, za pomocą której można wprowadzić w błąd, manipulować, oszukać, zwieść, w końcu zabić”. Przekonywała, że w tej „rzeczywistości wszechobecnego kłamstwa” trzeba dbać o niezatracanie „rzeczywistych konturów naszego świata”, „zwłaszcza w sytuacji, gdy napierają na nas hordy fałszerzy (…), zdolnych uczynić z czarnego białe, i odwrotnie”.
Tokarczuk pytała, gdzie jest miejsce fikcji literackiej „w wojnie z fałszem, manipulacją, dezinformacją, mistyfikacją, fake newsami” i o to, „czy mamy jeszcze prawo do fantazji?”. Zastanawiała się, czego oczekują czytelnicy, którzy na spotkaniach autorskich pytają ją: „czy wszystko, co pani opisuje, to prawda?”. „Co mam im powiedzieć? Że jest to prawda, która nigdy się nie wydarzyła?” – dodała. Wyznała, że gdy „wywołuje postaci i historie”, zastanawia się sama: „czy ja kłamię?”.
„Dlatego tak ważna jest dla mnie dzisiejsza ceremonia. Uhonorowanie mnie zaszczytnym tytułem doktory honoris causa uważam za symboliczne i polityczne uznanie przez Akademię naszej +Krainy Metaksy+, z której wszyscy przecież się wzięliśmy i w której spotykamy się, wciąż jak najbardziej realnie, choć bez granic, paszportów i języków” – powiedziała Tokarczuk.
Jej wystąpienie poprzedziło uhonorowanie przez władze Sorbony czworga innych osobistości: nigeryjskiej pisarki Chimamandy Ngozi Adichie, szefa Międzynarodowego Zespołu ds. Zmian Klimatu Jamesa Fergusona Skea, brytyjskiej neurobiolożki Giovanny Mallucci i kongijskiego mikrobiologa, jednego z odkrywców wirusa Ebola – Jean-Jacquesa Muyembe. Dokonania laureatów prezentowano kolejno w laudacjach. Pojawiali się na scenie w togach i biretach o barwach, które – jak przypomniał rektor Bernard Beignier – zgodnie z tradycją Sorbony przynależą różnym dyscyplinom: złoty – literaturze (stąd żółty kolor togi Olgi Tokarczuk – PAP), jasnoczerwony – naukom ścisłym i medycynie. Tytuły doktorów honoris causa otrzymali następnie: filolog i badacz myśli Arystotelesa, profesor Uniwersytetu w Monachium (LMU) Oliver Primavesi, kanadyjski specjalista z dziedzin neuronauki Remi Quirion oraz ukraińska matematyczka Maryna Wiazowska.
Laudację polskiej noblistki wygłosiła literaturoznawczyni, wykładowczyni Sorbony, prof. Małgorzata Smorąg-Goldberg. Nawiązała do opowiadania Tokarczuk „Palec Stalina”, w którym – jak przypomniała – palec dyktatora „leży na mapie i decyduje, dyktuje: granica będzie przebiegać tutaj. A wraz z nią wywróconych zostają tysiące istnień: przesiedlonych i wykorzenionych”.
„Dyktatura, od łacińskiego dictare – powtarzać, mówić, dotyczy słów zagarniętych, wykolejonych przez politykę, pozbawionych ich sensu, uprowadzonych, zinstrumentalizowanych” – mówiła w laudacji Smorąg-Goldberg. Jak dodała, to właśnie „pisarz przychodzi, by odzyskać” słowa; „przywraca im bogactwo i różnorodność”. Pisarstwo Olgi Tokarczuk jest gestem polegającym na „otwarciu, połączeniu, sprawieniu, że świat zabrzmi w swej zmiennej złożoności” – podsumowała badaczka.
Kilkugodzinna uroczystość przebiegała w Wielkim Amfiteatrze Sorbony – reprezentacyjnej sali, w której odbywają się uroczystości, konferencje i oficjalne wystąpienia. Amfiteatr został udostępniony w 1889 roku, a w 1975 roku został uznany za zabytek historyczny. Sala o amfiteatralnym układzie, z dziesięcioma trybunami na dwóch kondygnacjach może pomieścić prawie tysiąc osób. Przestrzeń nad sceną zdobi fresk Pierre’a Puvisa de Chavannesa – alegoria Sorbony, jako postaci kobiecej w otoczeniu innych postaci symbolizujących dziedziny nauki i sztuki (m.in. Poezji, Historii, Fizyki, Botaniki i Geometrii).
Prezydentka Sorbony Nathalie Drach-Temam podkreśliła, zwracając się do bohaterów wtorkowej uroczystości: „dołączacie do wspólnoty Uniwersytetu Paryskiego (Sorbony), ponieważ ucieleśniacie otwartość na świat, rzetelność, solidarność, humanizm, różnorodność, szacunek dla żywych, a także wolność przekonań i wolność słowa. Bogactwo waszej kariery i waszych dokonań i waszego zaangażowania przyczynia się w znaczącym stopniu do szerzenia wartości, które leżą u podstaw naszego uniwersytetu”.
Jak powiedziała PAP prof. Smorąg-Goldberg, starania o przyznanie zaszczytnego tytułu Oldze Tokarczuk rozpoczęły się jeszcze w 2019 roku, gdy powstał projekt stowarzyszenia uniwersytetów europejskich, który dziś nosi nazwę 4EU+. Później, również w 2019 roku, Olga Tokarczuk i jej tłumaczka – Maryla Laurent, otrzymały nagrodę „Laure-Bataillon” za najlepszy przekład literacki na język francuski (za przekład „Ksiąg Jakubowych”). Z tej okazji odbyło się spotkanie na Sorbonie, na którym obecny był ówczesny rektor Jean Chambaz. Właśnie on nadał sprawie bieg, ale na przeszkodzie stanęła pandemia Covid-19, a potem – problemy związane z powrotem do normalnej działalności. „Powoli, ta refleksja trwała, i potem (…) dwa lata temu, ustalona została data i liczba laureatów” – powiedziała prof. Smorąg Goldberg. Podkreśliła, że „to są procesy, które zajmują czas”.
Przyznany przez Sorbonę zaszczytny tytuł akademicki jest czwartym, którym uhonorowały Olgę Tokarczuk uczelnie zagraniczne. Wcześniej uczynił to: Uniwersytet Sofijski (2022 r.), Hong Kong Baptist University (2022 r.) i Uniwersytet w Tel Awiwie (2023 r.). W Polsce tytuł doktora honoris causa otrzymała na: Uniwersytecie Jagiellońskim (2021 rok), Warszawskim i Wrocławskim (2022 rok), Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie (2024 r.) i Uniwersytecie Gdańskim (2024 r.).
źródło: PAP
czytaj też: >>> Tokarczuk spotkała się z czytelnikami w Paryżu <<<
Dodaj komentarz