szukaj
Wyszukaj w serwisie


Tadeusz Makowski – z Oświęcimia do Francji

Artur Hanula / 29.01.2020
Tadeusz Makowski - autoportret (między 1917 a 1921), fot. wikimedia (domena publiczna)
Tadeusz Makowski - autoportret (między 1917 a 1921), fot. wikimedia (domena publiczna)

Przyszedł na świat 29 stycznia 1882 r. w Oświęcimiu. Po studiach na zawsze opuścił Polskę i zamieszkał we Francji, gdzie jego szczątki znajdują się do dziś. “Jego malarstwo – to dokument doskonałego zespolenia <europejskości> z polskością, to szkoła niezawodna artystycznego sumienia” (opinia Juliusza Starzyńskiego). “Pewno nie umiał bić się o swoje miejsce, nawet trudno mu było chyba z ludźmi obcować. Był pochłonięty swoim widzeniem świata, swoją poezją kameralną, której i dla której do śmierci szukał wyrazu” (stwierdzenie Józefa Czapskiego). Taki właśnie był Tadeusz Makowski – artysta nietuzinkowy, może nierzadko żyjący w swoim świecie bardziej niż w tym realnym, ale do dziś to jeden z najciekawszych polskich artystów swojego czasu. Warto poświęcić mu chwil kilka.


Józef (imię raczej nieużywane przez artystę) Tadeusz Makowski w 1902 r. rozpoczął studia filologiczne na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ukończył je w 1906 r. Mniej więcej w tym samym czasie student UJ kształcił się w krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych pod okiem takich mistrzów jak Józef Unierzyski, Józef Mehoffer oraz Jan Stanisławski. O jego talencie artystycznym świadczy już fakt, że proces kształcenia na ASP zakończył z wyróżnieniem.

Stanisław Wyspiański, Portret Józefa Mehoffera, 1898, fot. wikimedia (domena publiczna)

Jeszcze w czasie studiów Tadeusz Makowski odbywał podróże po Europie. Zwiedził m.in. Włochy; był też w Kijowie przynajmniej dwukrotnie. Okazało się, że kluczowy dla jego życia i kariery artystycznej był przełom lat 1908 i 1909, kiedy to przez Prusy udał się do Paryża, aby dalej rozwijać swój talent. Tam już osiadł na zawsze, choć oczywiście odbywał też podróże po innych krajach, m.in. Belgii i Holandii.

Tadeusz Makowski, Most na Sekwanie (ok. 1913), Muzeum Narodowe w Warszawie, fot. wikimedia (domena publiczna)

Na ziemi francuskiej oświęcimianin miał okazję poznać wielu znakomitych malarzy i artystów, należących do szkoły Henry’ego Le Fauconniera. Byli wśród nich m.in. Jean Metzinger, Fernand Léger oraz Guillaume Apollinaire. Lata 1914-1915 to czas, kiedy Makowski przebywał u innego polskiego malarza we Francji – Władysława Ślewińskiego, który mieszkał w Doëlan (Bretania). W ramach ciekawostki dodajmy, że w tym samym Doëlan Ślewińskiego odwiedził Stanisław Ignacy Witkiewicz, czyli Witkacy. Tadeusz Makowski przez pewien czas mieszkał też w wiosce Le Pouldu. W latach 1926 i 1927 spędzał wakacje w Normandii, a konkretnie miasteczku Breuilpont.

Władysław Ślewiński, Autoportret w bretońskim kapeluszu, 1912, wikimedia (domena publiczna)

Artysta pochodzący z Oświęcimia angażował się w poczynania polskiego światka artystycznego we Francji. Należał m.in. do Towarzystwa Artystów Polskich w Paryżu. Obecny był na Salonach paryskich. Jego prace prezentowane były m.in. w Amsterdamie, Warszawie, Barcelonie, Wiedniu i Budapeszcie wraz z innymi dziełami polskich artystów. Makowski doczekał się też własnych ekspozycji choćby w paryskich galeriach Chéron i Berthe Weill.

Tadeusz Makowski, 14 lipca na wsi (1928), Muzeum Narodowe w Warszawie, fot. wikimedia (domena publiczna)

Znawcy malarstwa Makowskiego podkreślają, że w początkowym okresie swojej kariery artystycznej działał on pod wpływem wzorców wyniesionych ze studiów w Polsce, jak choćby pejzaży czy dekoracyjnej stylistyki. W Paryżu natomiast ulegał symbolizmowi, realizmowi i kubizmowi. Z kubizmem ostatecznie zerwał w 1915 r. na skutek zainteresowania rozjaśnionym pejzażem impresjonistycznym. Zwłaszcza w okresie pobytu w Bretanii Makowski uwieczniał na swoich obrazach miejscowych chłopów oraz martwą naturę. Mniej więcej od 1918 r. artysta coraz częściej sięgał po motyw, który okazał się jednym z najważniejszych w jego dalszej karierze – chodzi o postacie dzieci. Nieobcy Makowskiemu był również ekspresjonizm.

Tadeusz Makowski, Kapela dziecięca (1922), Muzeum Narodowe w Warszawie, fot. wikimedia (domena publiczna)

Badacze malarstwa Makowskiego przyznają, że rok 1928 to kolejny ważny czas w jego karierze. Wtedy to artysta wykształcił swój własny i niepowtarzalny styl nawet w kontekście europejskim, charakteryzujący się syntetyzacją form, geometryzacją zarysu i poetyckością (tak o niej wyraził się Ignacy Witz: “O obrazach Tadeusza Makowskiego poeci piszą wiersze. Nie dziwię się temu. Każdy z jego obrazów jest bowiem jak wiersz, tyle w nim czystej poezji, czystego liryzmu i wzruszenia”). Istotnym elementem prac powstałych w tym czasie jest kontur. Od 1930 r. w dziełach artysty z Oświęcimia coraz wyraźniejsze stawały się wpływy ekspresjonizmu. Częstym motywem była postać starca, prostaka, rubasznej figury; barwy utrzymane były raczej w ciemnej tonacji, od czasu do czasu rozjaśniane snopami światła; kształty sprowadzane do prostych figur; tło było często bliżej nieokreślone, abstrakcyjne. Tadeusz Makowski stosunkowo często sięgał po motyw zapustny i karnawałowy, w którym osadzone postacie owiane były pewną dozą tajemniczości, a nawet grozy.

Tadeusz Makowski, Maskarada (1928), Muzeum Narodowe w Poznaniu, fot. Ablakok – Praca własna, wikimedia (na licencji CC BY-SA 4.0)

Warto pamiętać, że w swojej pracy artystycznej Tadeusz Makowski był człowiekiem sięgającym po różne formy wyrazu. Uprawiał bowiem malarstwo sztalugowe, rysunek i akwarelę, ale jednocześnie nieobce były mu drzeworyt, litografia oraz akwaforta. Swego czasu wykonywał też kukiełki dla teatru w Krakowie o nazwie “Zielony Balonik”. Zajmował się również ilustrowaniem książek i projektowaniem okładek. Swoistą ciekawostką jest, że Makowski stworzył drzeworyty na potrzeby wydanych w Paryżu “Pastorałek” Tytusa Czyżewskiego, pochodzącego z małej miejscowości na południu Polski o nazwie Przyszowa. Makowski sprawnie władał nie tylko pędzlem, ale również piórem pisząc m.in. opowiadania, wiersze oraz utwory sceniczne, a nawet teksty poświęcone sztuce. Inną ciekawostką jest to, że Makowski w latach 1912 do 1931 prowadził dziennik. Doczekał się on wydania w 1961 r.

Tadeusz Makowski, Szewc (1930), Muzeum Narodowe w Warszawie, fot. wikimedia (domena publiczna)

Oświęcimianin miał syna Kacpra Makowskiego.

Tadeusz Makowski zmarł w uroczystość Wszystkich Świętych w 1932 r. Spoczął na cmentarzu Les Champeaux w Montmorency.

Przyznać trzeba, że artysta urodzony w Oświęcimiu nie był zbytnio znany swoim rodakom w kraju. Większym uznaniem cieszył się nad Sekwaną. Na ziemi francuskiej należał do tzw. École de Paris, pod którą to nazwą kryją się liczni artyści działający we Francji w pierwszej połowie XX w. Dzisiaj jest jednak uznawany za jednego z najciekawszych malarzy polskich dwudziestolecia międzywojennego. Znaczący wkład we wzrost rozpoznawalności Makowskiego nad Wisłą i Odrą przypisać trzeba prof. W. Jaworskiej, która gruntownie przebadała karierę oświęcimianina, a wyniki jej prac prezentowane były m.in. na licznych wystawach monograficznych.

Ciekawe, że w 2011 r. na aukcji w Warszawie za jeden z nieznanych obrazów Makowskiego zatytułowany “Wnętrze” zapłacono 620 tys. zł.

Podsumowaniem naszego spotkania z Tadeuszem Makowskim niech będzie cytat z Mieczysława Wallisa: “Makowski sprowadza człowieka do brył i figur, ale pozostawia mu jego duszę”. To w zasadzie streszczenie twórczości Makowskiego. Taka właśnie ona była i urzeka tak wielu po dziś dzień.

Tadeusz Makowski, Palacze fajek (1931), Muzeum Narodowe we Wrocławiu, fot. wikimedia (domena publiczna)

W internecie możemy znaleźć ciekawą opowieść autorstwa Marii Milanowskiej pt. “Tadeusz Makowski o sobie samym”. Poprzez nią spoglądamy na życie artysty jego własnymi oczyma i poznajemy wewnętrzne życie oświęcimianina, któremu tworzenie pierwszych rysunków umilało czas w trakcie leczenia po oparzeniu. Choć nie stronił od ludzi to jednak często żył we własnym artystycznym świecie, dlatego przyjaciół miał bardzo niewielu i może dlatego nie mógł zyskać rozgłosu, na którym po jego przedwczesnej śmierci zależało wielbicielom jego geniuszu artystycznego. Warto sięgnąć po tę opowieść >>>

Źródła wykorzystane w tekście: culture.pl, galeria.agraart.pl, teologiapolityczna.pl, cytaty pochodzą z wikipedii

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-12-06 00:15:12