Rzecznik francuskiego MSZ: spotkanie Di Maio z “żółtymi kamizelkami” to prowokacja
Wicepremier Włoch Luigi di Maio, fot. Presidenza della Repubblica, wikimedia
Spotkanie wicepremiera Włoch Luigiego Di Maio z liderami antyrządowego ruchu “żółtych kamizelek” jest “prowokacją nie do przyjęcia” – oświadczył w środę rzecznik francuskiego MSZ. Zwrócił się do włoskiego polityka, by nie podkopywał relacji francusko-włoskich.
“Ta nowa prowokacja jest nie do przyjęcia między sąsiednimi i partnerskimi krajami Unii Europejskiej” – powiedział rzecznik francuskiego MSZ na codziennej konferencji prasowej.
Pan Di Maio, który wykonuje rządowe obowiązki, musi dbać o to, aby nie podkopywać, przez swoje powtarzające się mieszanie się, naszych stosunków dwustronnych, w interesie zarówno Francji, jak i Włoch - powiedział rzecznik.
Di Maio, który stoi na czele populistycznej i antysystemowej partii Ruch Pięciu Gwiazd poinformował we wtorek, że zatrzymał się we Francji i spotkał się z przywódcę “żółtych kamizelek” Christophe’em Chalenconem oraz kandydatami tego oddolnego ruchu do majowych wyborów do Parlamentu Europejskiego.
Macron jednoczy Włochów:) Od dawna wzajemna wrogość z wicepremierem Salvinim (Liga trochę w roli proxy Le Pen). A teraz wicepremier Di Maio (szef Ruchu 5 Gwiazdek) publicznie wspiera żółte kamizelki. https://t.co/iR8NPcZQUQ
— Tomasz Bielecki (@TomaszBielecki) January 8, 2019
Na Twitterze napisał, że “wiatr przemian” przekroczył Alpy.
“Żółte kamizelki” cieszą się poparciem obu ugrupowań włoskiej koalicji rządowej – zarówno Ruchu Pięciu Gwiazd, jak i prawicowej Ligi.
Na początku stycznia po kolejnej fali protestów we Francji wicepremier Di Maio napisał w oświadczeniu: “Rodzi się nowa Europa: ta żółtych kamizelek, ruchów, demokracji bezpośredniej”.
“Żółte kamizelki” demonstrują w całej Francji od połowy listopada 2018 roku i oprócz rezygnacji z planowanej podwyżki podatków od paliwa, z której rząd już się wycofał, domagają się podniesienia płac, emerytur i zasiłków dla bezrobotnych. Zgłaszają też żądania polityczne, w tym dymisji prezydenta Emmanuela Macrona.
Dodaj komentarz