Rektor PMK i byli parafianie wspominają o. Jacka Tomiczka
O. Jacek Tomiczek OMI, fot. Janusz Ptak
W niedzielę 13 września br. w szpitalu na przedmieściach Paryża zmarł o. Jacek Tomiczek, zmagający się z nowotworem, wieloletni misjonarz w Kamerunie, opiekun wspólnoty polskiej we francuskim Evreux (2012-2018). Pogrzeb o. Jacka odbędzie się w najbliższy piątek o godz. 9.30 w Nangis, gdzie zmarły przez wiele lat pracował. Zmarłego kapłana wspominają rektor Polskiej Misji Katolickiej we Francji, ks. Bogusław Brzyś, oraz byli parafianie.
Więcej o śp. o. Jacku Tomiczku OMI >>>
Komunikat rektora PMK, ks. Bogusława Brzysia, w związku ze śmiercią o. Jacka Tomiczka:
Śpieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą (ks. Jan Twardowski).
Wiadomości o chorobie i teraz o śmierci ks. + Jacka OMI przypadły na koniec wakacji. Z trudem przyszło nam pozbierać myśli, że wystarczą dwa letnie, słoneczne miesiące i po powrocie może kogoś już nie być… Odszedł tak szybko i dyskretnie, jak żył. Na zawsze zapamiętamy jego łagodność, ciepły uśmiech i niezawodną dyspozycyjność w sytuacjach, gdy ktoś potrzebował jego pomocy i wsparcia. Nigdy na nic się nie skarżył. Żył problemami i zmartwieniami innych ludzi, kolegów księży… Po powrocie z misji w Afryce, był zaangażowany w duszpasterstwo Polskiej Misji we Francji. Pokonując znaczne odległości, przez wiele lat (2012-2018) towarzyszył polskiej wspólnocie w Evreux. Rodzinę zmarłego ks. + Jacka oraz Jego wspólnotę oblacką otaczamy dziś naszą modlitwą. Miłosiernemu Bogu dziękujemy za dar Jego życia i posługi oraz prosimy dla Niego o odpoczynek w królestwie niebieskim, któremu tak wiernie służył na ziemi.
W imieniu Polonijnej Wspólnoty Katolickiej w Evreux zmarłego o. Jacka wspomina pan Janusz Ptak:
Ksiądz Jacek Tomiczek rozpoczął swoją posługę pasterską w naszej wspólnocie polonijnej w Evreux w 2012 roku i pełnił ją do czerwca 2018 roku, celebrując Mszę św. raz na miesiąc, w kościele pw. Św. Teresy w Netreville, dzielnicy Evreux. Posługę tą pełnił z pełnym poświęceniem, przyjeżdżając do Evreux z drugiej strony Paryża i robiąc 300 km w niedzielne popołudnie!
Ksiądz Jacek od pierwszej chwili dał się poznać jako Ksiądz pełny poświęcenia, ale również jako człowiek pełny empatii dla bliźniego. Msze św. celebrował w języku polskim, a także w języku francuskim, tak aby młodsza generacja, niemówiąca lub słabo mówiąca po polsku, mogła z nich w pełni skorzystać.
Na spotkaniach po Mszach w salce parafialnej, przy kawie i doskonałych polskich ciastach, mogliśmy z nim rozmawiać na wiele tematów, zarówno z zakresu religii jak i życia codziennego. Ksiądz Jacek był zawsze uśmiechnięty i pełny wyrozumienia dla słabości ludzkich. Nie robił sobie iluzji z aktualnego zeświecczenia społeczeństwa, ale starał się, aby Dobra Nowina była w nim głoszona. W swoim środowisku, gdzie prowadził parafię, nie unikał także dyskusji na tematy religii z muzułmanami.
Ksiądz Jacek pozostanie na zawsze w naszej pamięci, nie tylko jako ksiądz, który z poświęceniem spełniał swoją posługę pastoralną, ale również jako ksiądz, który żył w pełni zgodnie z Ewangelią, którą głosił.
Pokój Jego Duszy!
Dodaj komentarz