Protesty “żółtych kamizelek” – 44 osoby zatrzymane
Screem BMFTV
Trzecia odsłona protestów tzw. “żółtych kamizelek” przeciwko podwyżkom cen i w imię godnego życia. Część manifestantów, zgromadzonych wzdłuż Champs-Elysées i w okolicach Łuku Tryumfalnego starło się z policją. Jak podaje BFMTV od rana zatrzymano 44 osoby. Niektóre z zatrzymań mają związek z nielegalnym posiadaniem broni.
Do pierwszych incydentów na Polach Elizejskich we francuskiej stolicy doszło około godziny 9 rano. Manifestanci usiłowali sforsować kordon policji, na co członkowie sił bezpieczeństwa odpowiedzieli gazem łzawiącej.
Gilets jaunes à Paris: 44 personnes ont été interpellées pic.twitter.com/ruYocvcEGF
— BFMTV (@BFMTV) December 1, 2018
Przebywający na placu przy Łuku Triumfalnym manifestanci – niektórzy zamaskowani i z kapturami na głowach – rozproszyli się po okolicznych uliczkach. W niektórych miejscach podpalono kosze na śmieci.
“Żółte kamizelki” od dwóch tygodni protestują i blokują drogi w całym kraju, wyrażając swój sprzeciw wobec podwyżek podatków od paliwa. Ta decyzja władz jest częścią polityki na rzecz ochrony środowiska rządu prezydenta Emmanuela Macrona.
Francuski minister spraw wewnętrznych udał się w sobotę na Pola Elizejskie, by podziękować za mobilizację siłom bezpieczeństwa. Podkreślił konieczność “ustrukturyzowania” ruchu “żółtych kamizelek”. “Obecnie w sporze musimy zaakceptować dialog, jakieś reguły – mówił Castaner. – Nie ma porządku publicznego bez reguł ani woli do dialogu”. Skrytykował tych, którzy “domagają się spotkania z rządem, a potem odmawiają negocjacji”.
Jak podkreślił minister, prezydent Macron i premier Edouard Philippe “właśnie po to zaprosili manifestantów” do rozmowy, głównie do udziału w trzymiesięcznych konsultacjach, by “wysłuchać gniewu” mieszkańców. “Ale nie się ustrukturyzują, zorganizują, abyśmy mogli dać im odpowiedzi” – dodał Castaner.
Dodaj komentarz