szukaj
Wyszukaj w serwisie


PolskiFR na wakacjach 7 #1 | Wyjątkowa Lizbona (I)

Artur Hanula / 11.07.2025
fot. pixabay.com
fot. pixabay.com

Planując wakacyjne urlopy warto wziąć pod uwagę stolicę Portugalii – Lizbonę. To miasto położone nad Oceanem Atlantyckim, przy ujściu rzeki Tag, oferuje wiele ciekawych miejsc do odwiedzenia i szereg atrakcji. Zabieramy Was tam w pierwszym odcinku siódmego już sezonu wakacyjnej serii PolskiFR na wakacjach. To pierwsza z dwóch naszych tegorocznych wizyt w portugalskiej stolicy.


Zwiedzając Lizbonę trzeba pamiętać, że na jej współczesny wygląd wpłynęła przede wszystkim ogromna tragedia z 1755 r., która wydarzyła się w uroczystość Wszystkich Świętych 1 listopada. Chodzi o potężne trzęsienie ziemi i towarzyszące mu straszliwe tsunami. Zdecydowana większość zabudowy miasta legła w gruzach, ogromne rzesze ludzi zginęły. Do dziś tamto wydarzenie uznaje się na największe trzęsienie ziemi w Europie czasów nowożytnych.

W odbudowie miasta szczególne zasługi ma Sebastião José de Carvalho e Melo, znany jako Markiz de Pombal. Wobec niezdecydowania ówczesnego króla Józefa I i szoku jaki przeżył monarcha, Pombal szybko zabrał się do dzieła odbudowy. Nakazał najpierw pochować zmarłych, nakarmić żywych i zabezpieczyć mienie przed grabieżą. Dzięki energicznym działaniom markiza stolica Portugalii została odbudowana. Dziś w mieście można podziwiać majestatyczny pomnik Pombala.

Pomnik Pombala na rondzie Praça do Marquês de Pombal w Lizbonie, fot. Autorstwa Alvesgaspar – Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=26459508

Warto nadmienić, że wspomniane trzęsienie ziemi najmniej destrukcyjnie wpłynęło na wygląd dzielnicy Alfamy, położonej na skalistym stoku. Dzięki temu położeniu najstarsza dziś dzielnica Lizbony przechowuje ślady zabudowy miasta sprzed XVIII-wiecznej tragedii. W tej części portugalskiej stolicy można m.in. posłuchać tradycyjnej muzyki fado i skosztować lokalnych przysmaków.

Widok na Alfamę, fot. Autorstwa Miguel Vieira [2] – Flickr [1], CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=2634535

W Alfamie znajduje się m.in. kościół św. Antoniego Lizbońskiego (Igreja de Santo António de Lisboa), który stoi na miejscu, gdzie święty miał się urodzić pod koniec XII w. Co ciekawe, jedną z rzeczy, która najbardziej denerwuje lizbończyków i Portugalczyków jest nazywanie Antoniego Padewskim… Otóż na całym świecie nazywany jest on św. Antonim z Padwy, co związane jest z tradycją, że określenie świętego wskazuje na miejsce jego śmierci lub to, z którym był szczególnie związany w ciągu swojego życia. Niemniej jednak św. Antoni był Portugalczykiem, a nie Włochem.

Kościół św. Antoniego w Lizbonie, fot. Polskifr.fr / Artur Hanula

Kościół św. Antoniego w Lizbonie, fot. Polskifr.fr / Artur Hanula

Kościół św. Antoniego w Lizbonie, fot. Polskifr.fr / Artur Hanula

Kościół św. Antoniego w Lizbonie, fot. Polskifr.fr / Artur Hanula

Wspomniany kościół, jeden z najpopularniejszych w Lizbonie, pochodzi z II poł. XVIII w., bo oczywiście wcześniejszy poważnie ucierpiał na skutek słynnego trzęsienia ziemi z 1755 r. Warto pamiętać, że 12 maja 1982 r. miejsce to odwiedził św. Jan Paweł II. Odsłonił wówczas posąg św. Antoniego na placu przed kościołem. Modlił się również w krypcie, która oznacza miejsce, gdzie Antoni przyszedł na świat.  Do dziś tamta papieska wizyta jest upamiętniona w kościele.

Kaplica w miejscu narodzenia św. Antoniego, fot. Polskifr.fr / Artur Hanula

Upamiętnienie wizyty św. Jana Pawła II w kościele św. Antoniego w Lizbonie, fot. Polskifr.fr / Artur Hanula

Dodajmy jeszcze, że w pobliżu znajduje się muzeum św. Antoniego.

Nawiedzając kościół św. Antoniego warto wybrać się też do pobliskiej katedry Se (por. Se de Lisoba), będącej główną świątynią stolicy Portugalii. Jej oficjalne wezwanie brzmi: katedra Najświętszej Maryi Panny w Lizbonie. Jej początki sięgają 1147 r. i czasów odbicia tych terenów z rąk Maurów przez króla Alfonsa I Zdobywcę – pierwszego monarchę w historii Portugalii. Budowa trwała do początków XIII w. W świątyni umieszczono m.in. relikwie patrona Portugalii św. Wincentego z Saragossy. Trzęsienie ziemi z 1755 r. oczywiście poważnie uszkodziło katedrę, a jej obecny wygląd sięga początków XX w.

Katedra Se, fot. Polskifr.fr / Artur Hanula

Katedra Se, fot. Polskifr.fr / Artur Hanula

fot. Polskifr.fr / Artur Hanula

fot. Polskifr.fr / Artur Hanula

fot. Polskifr.fr / Artur Hanula

fot. Polskifr.fr / Artur Hanula

fot. Polskifr.fr / Artur Hanula

fot. Polskifr.fr / Artur Hanula

fot. Polskifr.fr / Artur Hanula

Niemym i jakże wymownym świadkiem pamiętnego trzęsienia ziemi jest Convento do Carmo (klasztor karmelitów). Nie został odbudowany na pamiątkę tragedii z połowy XVIII w. Do dziś widoczne są łuki podtrzymujące dach, który uległ zawaleniu w tamtym czasie.

Widok głównej nawy zrujnowanego kościoła, fot. Autorstwa Chris Adams – picture taken by Chris Adams, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=115815

Jeszcze inną lizbońską atrakcją jest zamek św. Jerzego (Castelo de São Jorge). Jego początki sięgają wspomnianego już 1147 r., kiedy te tereny zostały wyzwolone spod panowania Maurów. Legenda podaje, że należący właśnie do Maurów zamek został zdobyty przez Portugalczyków m.in. za sprawą bohaterstwa rycerza Martima Moniza. Rycerz zauważył, że jedne z zamkowych wrót są otwarte i postanowił tam wkroczyć, dając znać kolegom. Maurowie chcieli je zamknąć, ale rycerze zablokował je własnym ciałem. Dzięki temu Portugalczycy wkroczyli do środka i zdobyli zamek. Dziś Moniz jest portugalskim bohaterem narodowym, ma swój plac w Lizbonie i upamiętnia go wiele miejsc w Portugalii. W XIV w. zamkowi nadano tytuł św. Jerzego, a do XVI w. był siedzibą królów Portugalii.

Zamek św. Jerzego, fot. Autorstwa fulviusbsas – Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=1118681

Kolejna nasza wizyta w Lizbonie jeszcze w trakcie tych wakacji 🙂 Już teraz serdecznie zapraszamy!

 

Podstawowe źródła informacji: Wikipedia, ciekawostkihistoryczne.pl, wakacje.pl, infolizbona.pl, duze-podroze.pl, przewodnikportugalia.com

 

Zapraszamy również do lektury odcinków ubiegłorocznej serii:

PolskiFR na wakacjach 6 #1 | Zdobywać szczyty >>>

PolskiFR na wakacjach 6 #2 | Kazachstan – tak odległy i tak bliski >>>

PolskiFR na wakacjach 6 #3 | Zabija nie prędkość, ale bezmyślność >>>

PolskiFR na wakacjach 6 #4 | Trwałość przeżycia – ponadczasowość dzieł >>>

PolskiFR na wakacjach 6 #5 | Trzeźwe wakacje = udane wakacje >>>

PolskiFR na wakacjach 6 #6 | Norwegia i 120 tysięcy Polaków >>>

PolskiFR na wakacjach 6 #7 | Uroki Nazaré >>>

PolskiFR na wakacjach 6 #8 | Zamość – Padwa Północy >>>

PolskiFR na wakacjach 6 #9 | Dlaczego warto odwiedzić Zwierzyniec? >>>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2025-07-11 23:15:11
Skip to content