PolskiFR na wakacjach 3 #1 | Wśród francuskich Basków

Karolina Banachowicz / AH / 07.07.2021

Cambo-les-Bains (u góry z lewej), Espelette (u góry z prawej), Saint-Jean-de-Luz (u dołu z lewej), Saint-Jean-Pied-de-Port (u dołu z prawej), fot. dzięki uprzejmości Karoliny Banachowicz

Mamy wakacje 2021, więc trzeci sezon serii “PolskiFR na wakacjach” czas zacząć! W pierwszym odcinku Karolina Banachowicz – artystka, youtuberka i blogerka mieszkająca we Francji – zabiera nas do francuskich Basków, żeby pokazać nam bardzo słabo znany Polakom zakątek Francji. Zapraszamy do lektury relacji i oglądania zdjęć.

5 powodów, dla których warto wybrać się na wakacje do francuskich Basków (Pays Basque)

Francuski Kraj Basków jest właściwie nieznany przez Polaków. A to wielka szkoda! Wiem, o czym piszę. Bo zanim wyjechałam do Francji i na dobre w niej zamieszkałam, moja znajomość Francji – znaczy się: to o czym się najwięcej słyszało – to Lazurowe Wybrzeże i Paryż. I choć są to piękne miejsca, to jednak świetność i atrakcyjność Lazurowego Wybrzeża przeminęła… przynajmniej dla Francuzów. I tak mieszkając we Francji ponad 5 lat i tyle samo podróżując, zrozumiałam, że Francja ma znacznie więcej do zaproponowania, aniżeli Paryż, Cannes i Niceę. To trochę tak, jak ograniczyć znajomość Polski do Warszawy, Krakowa i Gdańska…

Dlatego też mam ogromną nadzieję, że tym artykułem jak i wpisami na moim blogu uwielbiamfrancje.com zmienię tę wizję Francji. I Polacy na wakacje będą wybierać inne regiony Francji aniżeli Lazurowe Wybrzeże.

Poniżej 5 powodów, dla których warto poznać francuski Kraj Basków.

1. DUMA I SILNA TOŻSAMOŚĆ KULTUROWA

We Francji są 3 obszary, na których tożsamość kulturowa jest silniejsza aniżeli przynależność narodowa: Bretania, Korsyka i Kraj Basków. Przez wieki Baskowie uważali się za Basków a nie za Francuzów. I tak przez ponad dwa stulecia królowie Francji z rodu Burbonów używali tytułu “Roi de France et de Navarre” (król Francji i Nawarry). Dawniej “Navarre” oznaczało właśnie Basków.

Kraj Basków jest zatem totalnym przeciwieństwem Lazurowego Wybrzeża! Tutaj liczy się bardziej autentyczność i silna tożsamość kulturowa, aniżeli szpanowanie bryką i złotym zegarkiem na nadgarstku. I choć Pays Basque należy do jednych z najbogatszych regionów Francji, w których nieruchomości są bardzo drogie, to jednak jest to bogactwo, o którym się nie mówi. A przede wszystkim nie pokazuje.

I choć może się to wydawać dziwne, dlaczego właśnie dumę i silną tożsamość kulturową podałam za pierwszy powód, dla którego warto wybrać się do Pays Basque to uważam, że właśnie to stanowi o wyjątkowości tego regionu.

2. MIEJSCE DLA WIELBICIELI MORZA I GÓR

I tak jak na Lazurowym Wybrzeżu plaże są małe, tak w Pays Basque są one ogromne i piaszczyste! Dla każdego znajdzie się miejsce, by rozłożyć swój ręcznik i leżeć na nim tyle ile dusza zapragnie. A jeśli znudzisz się leżeniem plackiem na plaży to zawsze możesz pochodzić po Pirenejach, które kryją całą masę pieszych i rowerowych ścieżek.

3. BIARRITZ – NADMORSKIE CRÈME DE LA CRÈME

Biarritz to bardzo eleganckie nadmorskie miasto. I pewnie dla mieszkańców Pays Basque Biarritz to nic szczególnego, zarezerwowane dla turystów. Bo żeby naprawdę poznać Pays Basque należy udać się do mniejszych miejscowości… Jednak uważam, że będąc w tej części Francji, warto zobaczyć to piękne miasto. Jest ono jednym z głównych celów podróży, ponieważ koronowane głowy z całej Europy wybierały go jako kurort wypoczynkowy już w XIX wieku. Znany również wśród surferów ze względu na duże plaże i szkoły surfingu.

Od pierwszych chwil uderzająca jest czystość, przestrzenność i brak reklam w tym mieście. Przepiękna architektura pałaców i innych burżuazyjnych domów. Ma się wrażenie jakby to miasto zatrzymało się w czasie. Tak jakby wszystkie ślady masowej turystyki tj. gofry, frytki, budy z lodami nie mogły się tutaj osiedlić. Tak, turystów tu w ogóle nie brakuje, tak też nie brakuje miejsc, by można było coś zjeść. Jednak niekoniecznie będą to frytki…

4. WYŚMIENITE JEDZENIE

Będąc we Francji niemalże zawsze zje się dobrze i za rozsądne pieniądze. Warto podkreślić, że obiad we Francji jedzony jest zawsze pomiędzy 12.00 a 14.00; składa się z przystawki, dania głównego i deseru. Jest to koszt około 13 euro!

Będąc w Pays Basque obowiązkowo należy spróbować tamtejszych specjalności tj.:

Le jambon de Bayonne – suszona surowa szynka.

Le piment d’Espelette – papryczka z wioski Espelette, która suszona jest na fasadach domów.

Le fromage Ossau-Iraty – ser owczy, często podawany z konfiturą z wiśni.

Le gâteau basque – kruche regionalne ciasto.

La piperade – tradycyjne danie, którego podstawą są pomidory i papryczka z Espelette.

Le poulet basquaise – kurczak po baskijsku, prawdziwe emblematyczne danie Kraju Basków. Jest potrawą stosunkowo łatwą do przyrządzenia. Sukces tego specjału zawdzięcza się sosowi, zwanemu basquaise lub piperade, który bazuje na pomidorach, papryce i przyprawach.

Le vignoble Irouléguy – wina z Irouléguy. W samym sercu gór Basków, pomiędzy Saint-Étienne-de-Baïgorry i Saint-Jean-Pied-de-Port, 230 hektarów tej historycznej winnicy jest warte odkrycia. AOC Irouléguy jest apelacją winiarskich Kraju Basków. Winnice Irouléguy produkują wina czerwone, białe, a nawet różowe.

Le chocolat de Bayonne – czekolada z Bayonne

Les macarons de Saint-Jean-de-Luz – makaroniki z Saint-Jean-de-Luz

Cambo-les-Bains, fot. dzięki uprzejmości Karoliny Banachowicz

Espelette, fot. dzięki uprzejmości Karoliny Banachowicz

5. MIASTA I WIOSKI I ICH BOGACTWO ARCHITEKTONICZNE

Jest kilka pięknych miast i wiosek, które warto odwiedzić, bo ich historia oraz architektura zachwycają swoją oryginalnością. Miejsca warte odwiedzenia to m.in:

Cambo-les-Bains – znane przede wszystkim ze swojego uzdrowiska termalnego w stylu Art Deco (Thermes de Cambo-les-Bains) i ogrodów; słynnej Willi Arnaga (Villa Arnaga) – otoczonej dwoma wspaniałymi ogrodami, z których jeden zaprojektowany jest w stylu francuskim, a drugi w stylu angielskim; oraz Ogrodu św. Józefa (Le jardin Saint Joseph), gdzie można bez skrępowania spacerować między wspaniałymi stuletnimi cedrami.

Cambo-les-Bains jest położone u podnóża Pirenejów, w sercu Kraju Basków, zaledwie 20 km od piaszczystych plaż i blisko granicy hiszpańskiej.

Espelette – miejsce będące niemalże kartką pocztową Kraju Basków, ze względu na zawieszone na fasadach domów papryczki. Papryczka z Espelette jest bardzo ważna dla tego regionu i stanowi jeden z wielu jego powodów do dumy i dóbr regionalnych. Jest ona dodawana do wielu potraw, nawet do białego wina… Osobiście miałam przyjemność ją smakować w miodzie oraz z serem owczym.

Co roku pod koniec października organizowane jest Święto Papryczki – Fête du Piment. Jest to doskonała okazja do zapoznania się z lokalną muzyką i kuchnią.

Saint-Jean-de-Luz – jest kurortem na Wybrzeżu Basków, niedaleko takich pięknych miast jak Biarritz, Bayonne i granicy hiszpańskiej.

Wzdłuż plaży, niedaleko od portu rybackiego, stoją szlacheckie rezydencje, stare domy i wille w stylu néo-basque. Większość ulic jest wyłączona z ruchu pieszego. Dla miłośników zakupów to raj: małe kolorowe butiki, od najnowszej mody po tradycyjne rzemiosło, w których można kupić obrusy, torby, tkaniny w tradycyjny baskijski wzór.

Saint-Jean-Pied-de-Port – jest sklasyfikowana jako jedna z najpiękniejszych wsi we Francji – Les Plus Beaux Villages de France. Na zboczach gór rosną winogrona z apelacji AOP Irouléguy.

To wioska, przez którą przebiega słynna droga do Santiago de Compostela w Hiszpanii.

Każde z tych miejsc zostało przeze mnie sfotografowane i sfilmowane, dlatego też zapraszam na mój kanał YouTube Uwielbiam Francję albo na mojego bloga uwielbiamfrancje.com.

Mam nadzieję, że wszystko co napisałam skłoni wielu do podróży i odkrycia francuskiego Kraju Basków! Do zobaczenia zatem u Basków!