szukaj
Wyszukaj w serwisie

Polacy przegrali w Katowicach z Francuzami w meczu otwarcia mistrzostw świata w piłce ręcznej

AH / 11.01.2023
fot. @handballpolska / Twitter
fot. @handballpolska / Twitter

Polscy piłkarze ręczni przegrali w Katowicach z Francją 24:26 (13:14) w meczu otwarcia mistrzostw świata. Turniej odbywa się w Polsce i Szwecji.


Przed spotkaniem w Spodku oficjalnie otworzył mistrzostwa pierwszy wiceprezydent Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej (IHF) Joël Delplanque. Zaprezentowano wszystkich uczestników oraz miasta i regiony goszczące mistrzostwa, a Alicja wykonała oficjalną piosenkę zawodów „Stick Together”. Na boisku pojawił się puchar, który wzniosą po ostatnim meczu zwycięzcy turnieju.

Trener Polaków Patryk Rombel i jego zawodnicy nie ukrywali przed meczem, że faworytami będą w środowy wieczór aktualni mistrzowie olimpijscy. Liczyli jednak, że poniesie ich do walki komplet kibiców na trybunach. I rzeczywiście widownia zgotowała im gorące przyjęcie i doping.

Gospodarze zapowiadali walkę z faworyzowanym rywalem i słowa dotrzymali. Zapewne dodatkowo podbudował ich bramkarz Adam Morawski, broniąc w pierwszej akcji sytuację sam na sam. Potem emocje w Spodku wzrosły, bo minimalnie prowadzili biało-czerwoni. Francuzi odskoczyli w 20. minucie na cztery bramki (12:8), na co trener Rombel zareagował wzięciem czasu. Jego zespół zdołał zmniejszyć stratę, radząc sobie z agresywną defensywa rywali, i do przerwy przegrywał jednym golem.

Polacy po każdej udanej akcji zachęcali do dopingu publiczność, wśród której znalazła się grupa sympatyków gości.

„Niech Spodek odleci” – apelował do widowni spiker w przerwie spotkania.

Kibice robili, co mogli, w nagrodę zobaczyli dwie niezwykle efektowne interwencje Morawskiego. Francuzi prowadzili, jedną, dwoma bramkami, ale rywale Polacy wykorzystać ich niedokładności i doprowadzać do remisu.

Przewaga gości wzrosła w końcówce (24:21, 25:23), w czym spory udział miał ich bramkarz Vincent Gerard.

Francja to najbardziej utytułowany zespół mundialu. W dorobku ma sześć złotych, jeden srebrny i cztery brązowe medale. Polscy szczypiorniści wywalczyli srebro w 2007 roku oraz trzy brązowe medale (1982, 2009 i 2015). W roku 2021 zajęli 13. miejsce.

Biało-czerwoni w kolejnych spotkaniach pierwszej fazy grupowej zagrają w Katowicach ze Słowenią (14 stycznia) i Arabią Saudyjską (16). Trzy najlepsze zespoły awansują do kolejnej fazy rozgrywanej w Krakowie.

Tytułu mistrzowskiego bronią Duńczycy. W rundzie wstępnej mecze są rozgrywane w Katowicach, Krakowie (po dwie grupy) oraz Goeteborgu, Joenkoeping, Kristianstad i Malmoe.

Gospodarzami fazy głównej będą Kraków, Katowice, Goeteborg i Malmoe. Od ćwierćfinałów rywalizacja przeniesie się do Gdańska i Sztokholmu. Finał zostanie rozegrany w stolicy Szwecji 29 stycznia.

Mistrzostwa – z udziałem 32 ekip – są etapem walki o awans do igrzysk olimpijskich w Paryżu (2024). Zespoły z miejsc 2-7 automatycznie uzyskają prawo startu w kwalifikacjach olimpijskich. Jeśli Francja, gospodarz igrzysk, ukończy MŚ w czołowej siódemce, zwolni miejsce następnej reprezentacji w kolejności.

źródło: PAP

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-05-02 23:15:14