szukaj
Wyszukaj w serwisie

Piton des Neiges, czyli z głową w chmurach i z zachwytem w sercu

AH / 29.03.2019
Piton des Neiges, fot. JoKerozen, wikimedia
Piton des Neiges, fot. JoKerozen, wikimedia

Mieszkając w Francji lub nasłuchując wieści z polskich mediów zazwyczaj skupiamy się m.in. na atrakcjach kontynentalnej Francji. Nie da się ukryć, że Paryż, Lyon i bardzo wiele innych miejsc na francuskiej mapie kuszą swoimi walorami i zachęcają do pierwszych albo już którychś z kolei odwiedzin. To bardzo dobrze, ale warto od czasu do czasu rozejrzeć się szerzej, a wtedy możemy odkryć to, co mają do zaoferowania choćby terytoria zamorskie Francji. Weźmy jako przykład wyspę Reunion (fr. La Réunion) i jej majestatyczny szczyt Piton des Neiges, który jest doskonałą propozycją do zdobycia dla miłośników gór.


Czas biegnie szybko i za kilka miesięcy wkroczymy w okres wakacyjny. Być może warto rozważyć wojaż na wyspę Reunion. Leży ona na Oceanie Indyjskim, ok. 700 km na wschód od Madagaskaru. Stolicą tego wyspiarskiego organizmu politycznego jest Saint-Denis, a oficjalnie mówi się tam oczywiście po francusku.

Mapa Reunion, fot. wikimedia (domena publiczna)

Jak to z Reunion było

Zanim w 1638 r. na wyspę przybyli Francuzi, przez długi czas była niezamieszkana. Faktem jest, że od czasu do czasu odwiedzali ją przedstawiciele różnych nacji: Arabowie, Portugalczycy, Anglicy i Holendrzy, ale w zasadzie nikomu z nich nie udało się zbudować na wyspie trwałej przystani. Czego nie dokonali inni, stało się udziałem Francuzów. Europejczycy znad Sekwany sprowadzili na Reunion afrykańskich i chińskich niewolników do pracy na plantacjach trzciny cukrowej.

Moneta z 1816 r. z wyspy Bourbon – tak nazwali Reunion Francuzi po przybyciu w 1638 r., fot. Andrey Zhivotov, wikimedia

Reunion było francuską kolonią do 1945 r., a od 1946 r. jest tzw. departamentem zamorskim. Choć w drugiej połowie XX w. relacje Reunion z Francją były mniej lub bardziej zażyłe, to jednak Reunion nigdy nie uzyskało pełnej niepodległości, w przeciwieństwie do chociażby Mauritiusa. Co ciekawe, Reunion należy do Unii Europejskiej (jest tzw. terytorium peryferyjnym). We francuskim Zgromadzeniu Narodowym zasiada 5 deputowanych z Reunion, zaś w Senacie 3 senatorów.

Piton des Neiges – Szczyt Śniegu

Piton des Neiges jest wygasłym wulkanem tarczowym, a zarazem “posiadaczem” najwyżej położonego punktu na wyspie i w całym archipelagu Maskarenów (w jego skład wchodzą prócz Reunion, także Mauritius, Rodrigues i Ławica Cargados Carajos). Na wysokości prawie 3071 m.n.p.m. Piton des Neiges, spowity chmurami, oferuje zapierający dech w piersiach widok na Reunion i Ocean Indyjski.

Wspinaczka na szczyt dostarcza niezapomnianych wrażeń. Można ją rozpocząć w przynajmniej trzech punktach startowych. Wyprawę trzeba zacząć wcześnie rano, ale dyskomfort spowodowany brakiem snu jest rekompensowany przez cudne widoki wschodzącego słońca. Serce bije mocniej, do organizmu udziela się trochę adrenaliny i ruszamy zdobywać chmury.

Początkowo trzeba podążać ścieżką wijącą się wśród drzew, by stopniowo kroczyć coraz bardziej stromym szlakiem, gdzie drzew jest coraz mniej, a ich miejsce zajmują krzewy i pomniejsza roślinność. Pojawia się też coraz więcej nagich skał pochodzenia wulkanicznego.

Noc trzeba spędzić w ostatnim przed szczytem schronisku. Przydaje się ciepły napój, bo temperatura jak to w górach może nas nie rozpieszczać. A nazajutrz decydujące podejście!

Po około dwóch, trzech godzinach, docieramy na szczyt i możemy delektować się arcyciekawymi widokami, zapierającymi dech w piersiach. Widok, jaki rozciąga się przed szczęśliwymi zdobywcami Piton des Neiges, łączy w sobie pierwiastki nowoczesności i czystej, niczym nieskażonej przyrody. Z jednej strony można dostrzec zabudowania, jawiące się niczym małe konstrukcje z dziecięcych klocków; z drugiej zaś podziwiamy bezkresny Ocean Spokojny, lasy; słowem: dziką przyrodę.

Chociaż nadchodzi pora zejścia z góry, widoki i wspomnienia pozostają w sercu człowieka na bardzo długi czas, a może na zawsze.

Szczegóły dotyczące Piton des Neiges i Reunion można znaleźć na stronie: reunion.fr >>>

Tam też warto zapoznać się z ofertą profesjonalnych przewodników, aby wędrowanie po górach było najbardziej efektywne i przede wszystkim bezpieczne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-05-10 23:15:13