szukaj
Wyszukaj w serwisie


Ludwik Puget – polski artysta z Francji rodem

Artur Hanula / 21.06.2019
Ludwik Puget (1877-1942), fot. wikimedia (domena publiczna)
Ludwik Puget (1877-1942), fot. wikimedia (domena publiczna)

21 czerwca przypada 142 rocznica urodzin Ludwika Pugeta, polskiego artysty, którego korzenie sięgały Sekwany. Jego przodkowie byli zacnymi i wysoko postawionymi Francuzami, ale w XVII w. osiedli w Rzeczypospolitej za sprawą niejakiego Jeana George’a de Puget, który zapragnął służyć polskiemu monarsze Janowi III Sobieskiemu. I tak po latach przyszedł na świat Ludwik Puget – postać intrygująca i nietuzinkowa, ciągle chyba zbyt mało rozpoznawalna między Wisłą i Odrą.


Jean George de Puget był synem przewodniczącego parlamentu w Tuluzie. Możemy chyba śmiało powiedzieć, że obecność rodu Puget na ziemiach polskich w dużej mierze zawdzięczmy słynnej żonie króla Jana III – Marysieńce (czyli Marii Kazimierze d’Arquien). Relacje polsko-francuskie umożliwiały przepływ ludzi między dwoma królestwami.

Talent wyssany z mlekiem matki

Ludwik Puget urodził się w Krakowie 21 czerwca 1877 r. jako syn Jana Antoniego i Marii de Mylo. Przez pewien czas używał spolszczonej wersji rodowego nazwiska – Puszet. Jako dorosły mężczyzna podkreślał artystyczne zdolności matki, po której w dużej mierze odziedziczył własne uzdolnienia. Ojciec Jan udzielał się na niwie literackiej i muzycznej; znakomicie władał szablą. Faktem jest, że młody Puget nie zakopał talentów, ale sumiennie rozwijał m.in. w pracowni Juliusza Kossaka, w Szkole Sztuk Pięknych, na Uniwersytecie Jagiellońskim oraz w Paryżu.

Ludwik Puget ok. 1897 r., fot. wikimedia (domena publiczna)

Był również członkiem kilku stowarzyszeń, spośród których wymieńmy dwa: Polska Sztuka Stosowana, Rzeźba.

Poza sztuką pierwszą miłością życia Pugeta była niejaka Isia, córka jednego z jego profesorów. Koniec końców jego żoną w 1902 r. została Julia Kwilecka. Urodził im się syn Jacek.

Kobiety, dzieci, zwierzęta i… kabaret

Ludwik Puget specjalizował się w rzeźbie impresjonistycznej. Ulubionymi tworzywami, z których tworzył swoje rzeźby były m.in.: glina, plastelina, zastygły gips i wosk. Generalnie rzecz ujmując Puget najchętniej korzystał z dość nietrwałych materiałów, dlatego niestety wiele jego dzieł utraciliśmy bezpowrotnie. Szczególnie chętnie podejmowanymi przez niego tematami były kobiety, dzieci, a zwłaszcza zwierzęta. Artysta wspominał jak w dzieciństwie wraz z kolegami dokonywał sekcji żab i zaglądał do wnętrzności nieżywych zwierząt.

Po przyjeździe do stolicy Francji zamieszkał w pobliżu menażerii Jardin des Plantes. To dawało mu możliwość częstego przebywania w towarzystwie różnych gatunków. Tam zaprzyjaźnił się z Antoinem-Louisem Barye, który uważany jest za twórcę tzw. animalizmu w sztuce. Krótko praktykował także u niejakiego Emmanuela Frémieta.

Regularnie udzielał się też jako publicysta i literat, pisząc zazwyczaj o tym co najbardziej go interesowało: sztuka w praktyce, plastyka oraz historia sztuki. Od czasu do czasu pisywał także o literaturze.

Puget działał również przy pierwszym polskim kabarecie literackim Zielony Balonik. Pomagał przy tworzeniu lalek i pisywał teksty. Zielony Balonik działał w latach 1905-1915. Powołali go do życia krakowscy artyści w restauracji i kawiarni “Jama Michalikowa”. Oprócz tego Puget założył z kolegami w Poznaniu kabaret “Różowa Kukułka” (1932-1935).

Pod koniec I wojny światowej Puget wyjechał na pewien czas do ojczyzny swoich przodków i w Paryżu organizował m.in. dział polski na Wystawie Sztuki Zdobniczej.

II wojna światowa

Wybuch II wojny o zasięgu światowym nie wpłynął zbyt destrukcyjnie na poczynania Ludwika Pugeta. Prócz działalności artystycznej odpowiedzialny był również za kasę Domu Plastyków w Krakowie, którego był częstym gościem i pracownikiem. To tam właśnie doświadczył jednego z najbardziej mrocznych obliczy wojny: wraz z wieloma innymi artystami został aresztowany przez niemieckich okupantów w trakcie łapanki i trafił do więzienia Montelupich. Do zdarzenia doszło 16 kwietnia 1942 r. Co ciekawe, mocny charakter i ofiarność Pugeta uwydatniła się nawet w tak tragicznym położeniu. Artysta nie tylko był oparciem dla współwięźniów, ale nawet dzielił się z nimi żywnością oraz przemycanym tytoniem; sam rzucił palenie.

Ludwik Puget jako więzień KL-Auschwitz, fot. wikimedia (domena publiczna)

25 kwietnia 1942 r. Puget trafił do Auschwitz-Birkenau. Przez pewien czas pracował przy obieraniu ziemniaków. Trudne warunki pogodowe i wyczerpanie organizmu sprawiły, że artysta przetrwał w obozie tylko miesiąc. 27 maja prawie nieprzytomny został rozstrzelany wraz z innymi więźniami pod Ścianą Straceń.

Nawet w obozie nie przestał tworzyć. Jego ostatnią pracą był tam wykonany portret psa.

Doceniony i nagrodzony

Ludwik Puget za swoją twórczość został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski (maj 1923 r.) oraz najwyższym odznaczeniem francuskim, czyli Legią Honorową. Za życia znany był z niezwykłej pracowitości i sumienności, co w dużej mierze przyczyniło się do przyznania mu wspomnianych nagród. Na pewno Ludwik Puget jest osobą, która zasługuje na to, żeby trwale zapisać się w naszej pamięci, czyż nie?

Główne źródła informacji na potrzeby tego tekstu: niezlasztuka.net, weranda.plkrakowianie1939-56.mhk.pl, culture.pl, encyklopediateatru.pl, dziennikpolski24.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-11-24 00:15:12