szukaj
Wyszukaj w serwisie


Lotaryngia – ziemia polskiego króla

Artur Hanula / 23.03.2019
Pomnik króla Stanisława Leszczyńskiego, fot. Gérald Garitan, wikimedia
Pomnik króla Stanisława Leszczyńskiego, fot. Gérald Garitan, wikimedia

Nancy – piękne miasto wschodniej Francji położone nad rzeką Meurthe, stolica Lotaryngii i departamentu Meurthe i Mozela. To także miejsce niezwykle mocno związane z królem Polski Stanisławem Leszczyńskim, który trwale wpisał się w dzieje Nancy i pamięć jego mieszkańców, a także całej Lotaryngii.


Stanisław Leszczyński znany jest m.in. jako król, który dwukrotnie zasiadał na polskim tronie i to ze sporą przerwą między dwoma panowaniami. Pierwszy okres jego władzy przypadł na lata 1704-1709. Jako władca posadzony na tronie z inicjatywy Szwedów, musiał z niego ustąpić po przegranej Skandynawów z Rosjanami pod Połtawą.

Stanisław tułał się po Europie i znalazł cichą przystań w maleńkim księstwie Dwóch Mostów w Bawarii, które było prezentem od króla Szwecji Karola XII. W międzyczasie próbował, aczkolwiek nieskutecznie, powrócić nad Wisłę i przejąć władzę.

Ku Francji

Losy jego rodziny związały się z Francją w 1725 r. Córka Stanisława – wówczas 22-letnia Maria – została żoną 15-letniego króla Francji, Ludwika XV, który dekadę wcześniej przejął władzę po swoim pradziadku, sławnym Ludwiku XIV – Królu-Słońce.

Z francuską pomocą Stanisław Leszczyński powrócił do Polski i doprowadził do wyboru właśnie jego na króla w 1733 r. U władzy utrzymał się tylko do 1736 r., ulegając koalicji sasko-austriacko-rosyjskiej. Przebrany za chłopa uciekł z ojczyzny.

Polityka Francji co do spraw polskich uległa złagodzeniu i Stanisław musiał zadowolić się dożywotnim prezentem od zięcia – Księstwem Lotaryngii, w którym przejął władzę.

W Polsce jego panowanie (jak pamiętamy, w dwóch wydaniach) zazwyczaj nie jest oceniane szczególnie pozytywnie. Faktem jest, że nie zaskarbił sobie serc Polaków czymś szczególnym. Jest jednak rekordzistą wśród polskich monarchów przynajmniej jeśli chodzi o długość życia – przeżył aż 88 lat. Niestety, jego życie zakończyła nader tragiczna śmieć, ale o tym później.

Lunéville – perła króla Stanisława

Król Stanisław osiadł zatem w Lotaryngii. Szczególnym upodobaniem darzył pałac zbudowany w Lunéville. Zlecił wykonanie wielu prac okołopałacowych i w pobliskich ogrodach. Wśród wielu atrakcji tychże ogrodów znalazły się m.in. niezwykła kaskada, egotyczne pawilony, rozwiązania automatyczne będące w tamtych czasach prawdziwą nowinką techniczną.

Prawdziwym arcydziełem wewnątrz pałacu był stół w salonie, który można było w sposób zautomatyzowany wydobyć ze schowka pod posadzką, z gotową nastawą.

W Lunéville pojawiło się wiele znanych osobistości z parą królewską na czele, która odwiedziła ojca i teścia w 1744 r. Wnuczki Adelajda i Wiktoria spędziły u dziadka kilka tygodni w 1761 i 1762 r.

Król Stanisław gościł też m.in. słynnego filozofa Woltera oraz innych znamienitych pisarzy i artystów.

Nancy – “polskie” miasto

Mieszkańcy Nancy, pytani współcześnie o króla Stanisława Leszczyńskiego, w większości wiedzą o kim mowa. Trudno zresztą, żeby było inaczej, skoro podobiznę króla możemy ujrzeć na pomniku na Placu Stanisława. Ów plac został zaprojektowany i wykonany przez architekta Emmanuela Héré w latach 1752-55, wówczas znany jako Place Royal. Sam pomnik postawiono w XIX w. Plac Stanisława znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO.

Plac Stanisława, fot. anonim, wikimedia

W latach 1737-1741 również z inicjatywy króla Stanisława powstał kościół barokowy Notre Dame do Bon Secours. Został ozdobiony m.in. herbem I Rzeczypospolitej. Spoczywa w nim żona króla – Katarzyna Opalińska – a w przeszłości sam Stanisław.

Lista dzieł, jakie król Stanisław nakazał wykonać w Nancy, jest długa; znajdują się na niej m.in.: Królewskie Kolegium Medyczne, Królewskie Towarzystwo Nauk i Literatury oraz Biblioteka Publiczna.

W 1988 r. Nancy odwiedził papież Jan Paweł II.

Talenty, pasje i zamiłowania króla

Stanisław Leszczyński był poliglotą. Dużo pisał i czytał. Po zapoznaniu się z bogatą listą dokonań monarchy szczególnie w Nancy i Lunéville nie zaskoczy nas fakt, iż dwukrotny król Polski był także wielkim mecenasem sztuki.

Z przekazów historycznych wiemy, że Stanisław miał dwie wielkie pasje – zajadanie się smakołykami i palenie fajki. Ta druga pasja była dla niego pośrednią przyczyną śmierci.

Osiemnastodniowe konanie

5 lutego 1766 r. mocno niedowidzący już monarcha z pomocą sługi zasiadł wygodnie naprzeciw kominka, aby zapalić ulubioną fajkę. Zdrzemnął się nawet. Nieszczęśliwie kilka iskier z kominka dostało się na jedwabny szlafrok władcy, nota bene prezent od ukochanej córki Marii. Stanisław doznał bardzo poważnych poparzeń, które przyczyniły się do jego wielkich cierpień, zakończonych śmiercią 23 lutego 1766 r.

Stanisław Leszczyński w cyklu Wizerunki książąt i królów polskich Ksawerego Pillatiego z 1888, fot. wikimedia (domena publiczna)

Jak wiemy, szczątki ostatniego księcia Lotaryngii spoczęły w wybudowanym przez niego kościele Notre Dame de Bon Secours w Nancy. W czasie rewolucji francuskiej zostały dwukrotnie sprofanowane.  W 1814 r. przewieziono je do Poznania i aż na ponad 100 lat ślad po nich zaginął. Odkryto je dopiero w 1924 r. w podziemiach kościoła św. Katarzyny w Leningradzie. Potem zostały przemycone do Zamku Królewskiego w Warszawie, by następnie trafić na Wawel. W 1938 r. dostały się do katedry wawelskiej, do krypty Batorego, by ostatecznie osiąść w krypcie Zygmunta.

Król Stanisław Leszczyński – to może i mało wyrazisty władca Polski, ale wielka postać Księstwa Lotaryngii, które po jego śmierci zostało przyłączone do Francji. Warto jednak pamiętać o jego dokonaniach i odwiedzić Nancy lub Lunéville i poczuć powiew polskości na francuskiej ziemi. To tam wszak władał nasz rodak – pradziadek trzech królów Francji: Ludwika XVI, Ludwika XVIII i Karola X.

 

Warto odwiedzić stronę heritage.bnf.fr, gdzie można obejrzeć zarchiwizowane dokumenty z czasów Stanisława Leszczyńskiego >>>

Tekst powstał głównie w oparciu o: ciekawostki historyczne.pl, materiały YouTube, heritage.bnf.fr, encyklopediaPWN, vod.tvp.pl

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-11-24 00:15:12