„Le Figaro”: Karol Nawrocki nie był predestynowany, by zajść tak wysoko i tak szybko


Karol Nawrocki podczas CPAC Poland, 27 maja 2025, fot. wikimedia (domena publiczna)
Karol Nawrocki nie był predestynowany, by zajść tak wysoko i tak szybko – uważa dziennik „Le Figaro”. Zdaniem francuskiej gazety Nawrocki, którego zaprzysiężenie na prezydenta RP odbyło się w środę, wygrał wybory nie dzięki wrodzonym umiejętnościom, ale dzięki narracji o świecie, jaką utożsamia.
„Le Figaro” przypomina, że ojciec nowego prezydenta RP był tokarzem w Stoczni Gdańskiej, a matka introligatorką w bibliotece. Dodaje, że Nawrocki bardzo szybko zaczął zdobywać doświadczenie w instytucjach publicznych.
„Jego prace były doskonałe i zawsze oddawane na czas” – chwali Nawrockiego cytowany w dzienniku prof. Grzegorz Berendt, który był promotorem jego pracy doktorskiej na Uniwersytecie Gdańskim.
Autor artykułu zaznaczył, że w 2016 roku, trzy lata po uzyskaniu doktoratu z historii, Nawrocki przyłączył się do ataków ze strony prawicy wymierzonych w byłego prezydenta Lecha Wałęsę, którego oskarżono o „kolaborację ze służbami komunistycznymi”. Właśnie wtedy – zdaniem „Le Figaro” – został zauważony przez prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, którego dziennik określił mianem „niekwestionowanego mistrza suwerennej prawicy w Polsce”.
Swojej postawie Nawrocki ma zawdzięczać najpierw posadę dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, którą objął w 2017 roku, a następnie powrót do macierzystej instytucji IPN już w roli jej prezesa.
Stojąc na czele gdańskiego muzeum Nawrocki „usunął film z wystawy przedstawiający Wałęsę, który został uznany za nazbyt pacyfistyczny” – przypomniał urzędujący dyrektor tej instytucji prof. Rafał Wnuk. „Heroizacja, martyrologia i klerykalizacja” to triada promowana przez Nawrockiego – dodał.
Opisując wygraną przez Nawrockiego kampanię prezydencką, „Le Figaro” zwraca uwagę, że Kaczyński mianując go kandydatem, dokonał podobnego manewru do tego z 2015 roku, kiedy z ramienia PiS w wyborach prezydenckich wystartował Andrzej Duda.
„To nie dzięki wrodzonym cechom Nawrocki zawdzięcza swoje zwycięstwo, ale narracji, jaką utożsamia: ambitny patriota, obrońca wartości katolickich, stanowczy wobec imigracji, gotowy na konfrontację z rządem” – ocenił autor, tłumacząc, że jego początki w wyścigu o prezydenturę były trudne, ale wraz ze zmianą narracji na konfrontację z rządem Donalda Tuska udało mu się pokonać początkowe trudności i problemy wizerunkowe.
Zwycięstwo Nawrockiego „Le Figaro” porównuje do kariery Donalda Trumpa, który w listopadzie 2024 roku zdołał zapewnić sobie powrót do Białego Domu. „Nawrocki obierając drogę oportunistyczną przekonał do siebie wyborców Konfederacji, obiecując zamrożenie podatków, weto dla przyłączenia Ukrainy do NATO i sprzeciw wobec Unii Europejskiej” – napisał dziennik.
Nowy prezydent Polski – zdaniem dziennika – będzie starał się paraliżować prace rządu, korzystając z prawa weta. W sprawach międzynarodowych Nawrocki będzie dążył do podtrzymania bliskich relacji z USA, co „Le Figaro” określa mianem „La Pologne d’abord” (Polska najpierw), odwołując się do hasła Trumpa „America First”.
źródło: PAP
czytaj te: >>> Orędzie prezydenta RP Andrzeja Dudy podsumowujące 10 lat prezydentury <<<
Dodaj komentarz