szukaj
Wyszukaj w serwisie


„Le Figaro”: Karol Nawrocki nie był predestynowany, by zajść tak wysoko i tak szybko

AH / 06.08.2025
Karol Nawrocki podczas CPAC Poland, 27 maja 2025, fot. wikimedia (domena publiczna)
Karol Nawrocki podczas CPAC Poland, 27 maja 2025, fot. wikimedia (domena publiczna)

Karol Nawrocki nie był predestynowany, by zajść tak wysoko i tak szybko – uważa dziennik „Le Figaro”. Zdaniem francuskiej gazety Nawrocki, którego zaprzysiężenie na prezydenta RP odbyło się w środę, wygrał wybory nie dzięki wrodzonym umiejętnościom, ale dzięki narracji o świecie, jaką utożsamia.


„Le Figaro” przypomina, że ojciec nowego prezydenta RP był tokarzem w Stoczni Gdańskiej, a matka introligatorką w bibliotece. Dodaje, że Nawrocki bardzo szybko zaczął zdobywać doświadczenie w instytucjach publicznych.

„Jego prace były doskonałe i zawsze oddawane na czas” – chwali Nawrockiego cytowany w dzienniku prof. Grzegorz Berendt, który był promotorem jego pracy doktorskiej na Uniwersytecie Gdańskim.

Autor artykułu zaznaczył, że w 2016 roku, trzy lata po uzyskaniu doktoratu z historii, Nawrocki przyłączył się do ataków ze strony prawicy wymierzonych w byłego prezydenta Lecha Wałęsę, którego oskarżono o „kolaborację ze służbami komunistycznymi”. Właśnie wtedy – zdaniem „Le Figaro” – został zauważony przez prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego, którego dziennik określił mianem „niekwestionowanego mistrza suwerennej prawicy w Polsce”.

Swojej postawie Nawrocki ma zawdzięczać najpierw posadę dyrektora Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku, którą objął w 2017 roku, a następnie powrót do macierzystej instytucji IPN już w roli jej prezesa.

Stojąc na czele gdańskiego muzeum Nawrocki „usunął film z wystawy przedstawiający Wałęsę, który został uznany za nazbyt pacyfistyczny” – przypomniał urzędujący dyrektor tej instytucji prof. Rafał Wnuk. „Heroizacja, martyrologia i klerykalizacja” to triada promowana przez Nawrockiego – dodał.

Opisując wygraną przez Nawrockiego kampanię prezydencką, „Le Figaro” zwraca uwagę, że Kaczyński mianując go kandydatem, dokonał podobnego manewru do tego z 2015 roku, kiedy z ramienia PiS w wyborach prezydenckich wystartował Andrzej Duda.

„To nie dzięki wrodzonym cechom Nawrocki zawdzięcza swoje zwycięstwo, ale narracji, jaką utożsamia: ambitny patriota, obrońca wartości katolickich, stanowczy wobec imigracji, gotowy na konfrontację z rządem” – ocenił autor, tłumacząc, że jego początki w wyścigu o prezydenturę były trudne, ale wraz ze zmianą narracji na konfrontację z rządem Donalda Tuska udało mu się pokonać początkowe trudności i problemy wizerunkowe.

Zwycięstwo Nawrockiego „Le Figaro” porównuje do kariery Donalda Trumpa, który w listopadzie 2024 roku zdołał zapewnić sobie powrót do Białego Domu. „Nawrocki obierając drogę oportunistyczną przekonał do siebie wyborców Konfederacji, obiecując zamrożenie podatków, weto dla przyłączenia Ukrainy do NATO i sprzeciw wobec Unii Europejskiej” – napisał dziennik.

Nowy prezydent Polski – zdaniem dziennika – będzie starał się paraliżować prace rządu, korzystając z prawa weta. W sprawach międzynarodowych Nawrocki będzie dążył do podtrzymania bliskich relacji z USA, co „Le Figaro” określa mianem „La Pologne d’abord” (Polska najpierw), odwołując się do hasła Trumpa „America First”.

źródło: PAP

 

czytaj te: >>> Orędzie prezydenta RP Andrzeja Dudy podsumowujące 10 lat prezydentury <<<

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2025-10-08 23:15:11
Skip to content