Gen. Józef Haller w siedmiu słowach
Obraz „Zaślubiny Polski z morzem” (1931) Wojciech Kossak (1857–1942), fot. wikimedia (domena publiczna)
Dokładnie 150 lat temu – 13 sierpnia 1873 r. – w małopolskich Jurczycach przyszedł na świat Józef Haller von Hallenburg, późniejszy wybitny oficer. Znany jest m.in. jako dowódca Błękitnej Armii, której losy nierozerwalnie związały się z Francją. Z okazji tej rocznicy przyjrzyjmy się siedmiu słowom, które dobrze ukazują kim był Haller.
Patriota – Cechą charakterystyczną domu rodzinnego generała był wszechobecny patriotyzm i głęboka religijność. Ojciec i dziadek Józefa byli powstańcami, a kuzyn Stanisław również został generałem (był ofiarą zbrodni katyńskiej z kwietnia 1940 r.). Z kolei młodszy o dwa lata brat Józefa – Cezary Wojciech – był politykiem i wojskowym.
Katolik – Prawie wszyscy Hallerowie, w tym oczywiście Józef, należeli do Sodalicji Mariańskiego oraz Trzeciego Zakonu Świeckiego Franciszkańskiego.
Organizator – Jeszcze przed wybuchem I wojny światowej już wtedy kapitan Józef Haller zaangażował się w działalność społeczną, działając szczególnie aktywnie na niwie harcerskiej i paramilitarnej. Organizował inicjatywy i stowarzyszenia, które miały przygotować grunt pod nadchodzącą mobilizację militarną.
Wojskowy – Karierę wojskową rozpoczynał w armii austro-węgierskiej. Po rozpoczęciu I wojny światowej Józef Haller znalazł się wśród oficerów Legionów Polskich. Później jak wiemy stanął na czele polskich oddziałów we Francji. W 1918 r. został generałem brygady i dywizji, a dwa lata później generałem broni. W okresie międzywojennym dowodził m.in. Frontem Północnym w trakcie słynnej Bitwy Warszawskiej z 1920 r.
Świadek – A konkretnie świadek na niecodziennym “ślubie”. W lutym 1920 r. to właśnie Haller był jedną z wiodących postaci w trakcie niecodziennego zdarzenia, tzw. zaślubin Polski z Bałtykiem. Polska znów odzyskiwała kontakt z morzem, postanowiono zatem uczcić ten fakt poprzez organizację specjalnej uroczystości. Odbyła się ona w Pucku. Uprzednio gen. Haller otrzymał dwa pierścienie jako dar od Polaków z Pomorza. 10 lutego 1920 r. to właśnie on symbolicznie wrzucił jeden z tych pierścieni do wód Bałtyku, pełniąc niejako rolę świadka zaślubin Polski z Morzem Bałtyckim. Uroczystość nieco się przedłużyła, gdyż pierścień nie od razu zechciał wylądować w wodzie, zatrzymując się na lodzie. Dopiero pułkownik Skrzyński podjechał na koniu nieco bliżej pierścienia i w ten sposób załamała się nieco większa powierzchnia lodu, dzięki czemu rekwizyt w końcu wylądował w morzu. Na jego palcu aż do śmierci tkwił drugi z pierścieni ofiarowany przez Pomorzan. Jak pamiętamy ten pierwszy wylądował w wodach Bałtyku. A zatem gen. Haller stał się niejako symbolicznie ucieleśnieniem związku Polski z morzem.
Antykomunista – Gdy wybuchła II wojna światowa, gen. Haller udał się do Francji. Odbył też podróż do Stanów Zjednoczonych w celu pozyskania rekrutów dla polskich sił zbrojnych tworzonych we Francji. Po francuskiej klęsce „błękitny generał” udał się do Wielkiej Brytanii i działał w ramach Rządu na Uchodźstwie. Po 1945 r. nie wrócił do Polski, ale pozostał w Anglii. Nie godził się na jakiekolwiek związki z komunistycznymi władzami PRL.
Bohater – Lista orderów i odznaczeń jakimi Haller został uhonorowany w trakcie swojej kariery wojskowej jest również bardzo długa. Na jej szczycie znajdują się m.in. Order Orła Białego i Krzyż Srebrny Orderu Virtuti Militari.
czytaj też:
Uroczystości w Paryżu z okazji 150. rocznicy urodzin gen. Józefa Hallera >>>
Generał Józef Haller – „władca pierścieni” i świadek na niezwykłym ślubie >>>
Można nas zawojować, ale nie zwyciężyć! >>>
60 lat temu zmarł gen. Józef Haller, twórca Armii Polskiej we Francji >>>
Dodaj komentarz