Teatr Bellevillski zaprezentował nową sztukę
fot. archiwum polskiej parafii na Belleville
W niedzielę 3 marca br. amatorski Teatr Bellevillski przedstawił sztukę „Mój Chrystus Połamany” na podstawie książki Ramona Cue Romano SJ. „Jaka myśl nasuwa się nam po premierze sztuki ‘Mój Chrystus Połamany’? Właśnie taka, że Pan Bóg ma zawsze swój plan. Bo wierzymy, że ta sztuka była Jego dziełem, a my tylko wykonawcami” – relacjonuje dla Polskifr.fr reżyser i proboszcz parafii z Belleville ks. Piotr Boraca.
To było kilka miesięcy spotkań, prób, nierzadko okraszonych łzami, bezsilnością, zwykłymi ludzkimi emocjami, z którymi każdy z aktorów musiał walczyć. „W przeddzień premiery wyszliśmy z próby generalnej z sercami niepewnymi. Wiedzieliśmy, że nie wszystko jest dopięte na ostatni guzik, ale to wszystko zawierzyliśmy Bogu, mocno Mu ufając, że tam, gdzie kończą się nasze możliwości, zostawiamy przestrzeń Jemu, aby dokończył dzieła. I tak się stało…” – wspomina ks. Boraca.
„My aktorzy przekonani, że Was zaskoczymy, staliśmy się widzami Jego Teatru, który Sam stworzył, poruszając Wasze serca, przekraczając nasze najśmielsze oczekiwania, a zarazem plany ramowe spektaklu. Cieszymy się, że idąc za głównym przesłaniem sztuki, mogliśmy służyć swoimi rękami, nogami, ustami, aby Bóg mógł przez nie działać i do Was mówić” – podkreśliła parafianka Izabela Pyrc.
Proboszcz parafii podziękował wszystkim widzom spektaklu, którzy znakomicie uzupełnili widowisko. „Bez nich nie miałoby ono sensu” – zaznaczył ks. Piotr. „Dziękujemy, że zawsze możemy liczyć na Waszą obecność, wsparcie, uśmiech, dobre słowo. To one są dla nas spełnieniem w pełnieniu posługi” – dodał ks. Boraca. „Niech zdanie Jezusa, które idealnie ukazuje przesłanie sztuki – ‘Nie mam już Swoich rąk, potrzebuję Twoich’ – poprowadzi nas w drugiej połowie Wielkiego Postu, a być może w całym życiu, abyśmy potrafili stale być częścią Kościoła, którego głową jest Chrystus, a my Jego członkami” – podsumował ks. Piotr Boraca.
Najnowsza sztuka Teatru Bellevillskiego spotkała się z uznaniem odbiorców.
„Dziękuję bardzo za zaproszenie mnie na spektakl. Bardzo mi się to podobało, było bardzo pouczające dla ludzi. Gdyby wszyscy ludzie rozumieli to, czego uczy nas Jezus, nie byłoby kłopotów, nie byłoby wojen i wszyscy ludzie byliby szczęśliwi” – skomentowała Larysa.
„Ten spektakl był pięknym i wzruszającym wydarzeniem, brawa dla całej ekipy. Mi po jego oglądnięciu nasuwa się takie stwierdzenie, że to Mój Chrystus Połamany, ja do Niego należę, a On należy do mnie” – podkreśliła Ewa.
„To naprawdę trzeba umieć zagrać, wczuć się w rolę, ten przekaz dzisiejszy był taki mocny, może przez wzgląd na sytuacje osobiste, rodzinne i może dlatego mocniej do mnie dotarł i był bardziej wzruszający niż rok temu” – zaznaczyła Ania.
Amatorski Teatr Bellevillski zadebiutował w niedzielę 5 lutego 2023 r. ze sztuką Zofii Kossak-Szczuckiej „Gość oczekiwany”.
Zdjęcia: archiwum polskiej parafii na Belleville
Dodaj komentarz