Czego uczy nas dzisiaj św. Genowefa? – relacja z odpustu w Paryżu XVI
W niedzielę 17 stycznia wspólnota polska parafii św. Genowefy w Paryżu XVI przeżywała doroczny odpust ku czci swojej patronki – św. Genowefy. Uroczystej Eucharystii przewodniczył ks. infułat Stanisław Jeż, a Słowo Boże wygłosił ks. prałat Józef Musiał.
W homilii – w czasie odpustowej Mszy św. – ks. prał. Józef Musiał zwracał uwagę zgromadzonych wiernych na współczesne cywilizacyjne zagrożenia, jakie niesie ze sobą współcześnie życie nad Sekwaną. Pytał: czego nas uczy patronka Paryża, św. Genowefa i co nam współczesnym chce obecnie przekazać? Odpowiedzią jest wciąż ta sama prawda, iż ciągle i na nowo będą rzucane nam kłody pod nogi, ciągle będą chcieli nas niszczyć, ale płynąc na fali czasu, trzeba się wciąż trzymać Chrystusowego krzyża i nieustannie wpatrywać się w Niego – tak, jak czyniła to za życia św. Genowefa.
Dzisiejsze liturgiczne czytania pokazują również głęboką myśli i są szukaniem odpowiedzi na przytoczone zagadnienia, które dalej można byłoby rozwinąć w formie pytana: dlaczego Samuel nie pozwolił, żeby żadne Słowo Boże nie upadło na ziemię? Bo był uproszony u Boga przez swoją świątobliwą matkę, która w Szilo w przybytku długo modliła się o dziecko. Dostawała wiele upokorzeń od innych ludzi, że nie była matką. I kiedy urodził się – uproszony u Boga Samuel – przyprowadziła go do świątyni, aby służył tam przez całe życie. Ta modlitwa matki, jeszcze przed urodzeniem, towarzyszyła mu potem nieustannie, przez czas jego sędziowania i pasterzowania w narodzie wybranym. Wszystko się pięknie rodziło i zboża i zwierzęta, był pokój, a wszyscy żyli w zgodzie. To były czasy błogosławione… człowieka, którego otoczyła modlitwa matki (por 1 Sm 1-3).
Kaznodzieja w dalszych swych ewangelicznych rozważaniach postawił następujące pytanie: dlaczego Piotr przyszedł do Jezusa? Wiemy, iż przyprowadził go brat (por. J 1); jak to dobrze mieć takiego właśnie brata, który wcześniej przekonał się i uwierzył, że Jezus z Nazaretu jest prawdziwym Mesjaszem. Drodzy: a kto nas przyprowadził do Jezusa? Kto pokazał nam drogę do Niego? Jak nie dziękować tu naszym rodzicom, że przecież każdy z nas był omodlony, jeszcze przed przyjściem na ten świat. Dlatego młodzi rodzice, jeśli spodziewacie się dziecka i wy starsi, nawet jeśli jesteście już dziadkami, abyście zawsze dużo modlili się za swoje dzieci. Modlitwa za dzieci nigdy nie będzie zapomniana.
Dzisiaj chcemy dziękować Bogu za tych, którzy, jak św. Genowefa, prowadzą nas i formują w codziennym życiu. Jakże bardzo potrzebujemy dziś mądrych ludzi, ludzi, którzy będą kochać Boga i modlić się do Niego. Czy dzisiejsze społeczeństwo wierzy w obecność Boga i wstawiennictwo św. paryskiej Patronki? Czy dzisiejsi rządzący są zdolni powiedzieć ludziom, aby wzywać Bożej pomocy, aby wzywać Bożej Opatrzności?
(…) Ile razy proszono św. Genowefę o pomoc – tyle razy ta pomoc zawsze przychodziła. Wiecie, że od wielu, wielu lat Paryż nie był nigdy całkowicie zniszczony. I dlatego dzisiaj zastanawiamy się – jak to się stało, że ta piękna świątynia na Panteonie, Jej dedykowana, wkrótce została zamieniona na „świątynię” dla ludzi bez Boga, że Jej relikwiarz, który był jednym z cudów świata, ozdobiony najpiękniejszymi wotami, został rozgrabiony przez rewolucjonistów, a Jej relikwie spalone i wrzucone do Sekwany. Tak właśnie zaczął się czas „oświecenia”, dobrobytu i pomyślności dla Francji, którego gorzkie owoce do dzisiaj zbieramy.
Ks. prał. Musiał w dalszej części głoszonej homilii dalej wołał: aby dziś nie niszczyć przeszłości ołtarzy, aby nie zapominać, kto był u początku naszej wiary; byli to zapewne rodzice, ale i świadkowie wiary lub męczennicy. Każdy naród ma swoich Patronów, a my winniśmy umiejętnie z ich ogromnego dziedzictwa duchowego czerpać owoce wiary i nimi żyć, bo inaczej pomrzemy z głodu dobra.
Niech dzisiejsza uroczystość odpustowa będzie wyrazem wdzięczności dla każdego z Was, którzy tutaj od ponad 33 lat gromadziliście się w tej pięknej świątyni, abyście w drodze do wieczności, na emigracji, mieli również własny spokojny kąt, uprosili łaskę wiary dla siebie i dla tych, co zostali w Polsce, abyście zachowali również polską mowę i naszą kulturę. Taki jest wyraz i znaczenie tej świątyni pw. św. Genowefy, która dla nas Polaków, staje się wciąż bardzo bliska – mówił ks. prał. Józef.
Po uroczystej Mszy św. wszystkim uczestnikom tegorocznego odpustu ks. J. Musiał, proboszcz polskiej parafii, podziękował za wspólną modlitwę i wszelkie wsparcie oraz okazywaną życzliwość.
Czytaj też:
O wielkim jubileuszu, pracy we Francji i odkrywaniu powołania opowiada ks. prał. Józef Musiał >>>
Jubileusz 70. urodzin ks. prał. Józefa Musiała w parafii św. Genowefy w Paryżu na Exelmans >>>
Dodaj komentarz