Zbiórka pieniędzy dla policjanta, który zastrzelił Nahela, przyniosła 1,47 mln euro
fot. pixabay.com
Zainicjowana tydzień temu we Francji zbiórka pieniędzy dla policjanta, który zastrzelił 17-letniego Nahela i został oskarżony o umyślne zabójstwo, przyniosła do wtorku 1,47 mln euro; zbiórka funduszy dla rodziny zabitego chłopca przyniosła 352 tys. euro – informuje Reuters. Śmierć Nahela wywołała falę gwałtownych rozruchów i starć z policją we francuskich miastach.
Organizacja pracodawców Francji oceniła, że koszt naprawy zniszczeń wywołanych zamieszkami przekroczy 1 mld euro. Od początku gwałtownych protestów zdewastowano i ograbiono ponad 200 sklepów, zniszczono 300 oddziałów banków, podpalono ponad 5 tys. samochodów.
Tymczasem z sondażu ośrodka Elabe dla telewizji BFMTV wynika, że dziewięciu na 10 Francuzów ocenia, iż śmierć Nahela została wykorzystana jako pretekst do zamieszek i dewastacji mienia. Również dziewięciu na 10 respondentów krytykuje niszczenie budynków publicznych, a 89 proc. ankietowanych potępia ataki na policję.
Pytani o przyczyny agresji i zamieszek Francuzi wskazują (66 proc.) przede wszystkim na brak rodzicielskiej kontroli nad sprawcami zajść, których średnia wieku wynosi 17 lat oraz na niewystarczająco surowe prawo (55 proc.). 71 proc. ankietowanych deklaruje, że ma zaufanie do policji.
Od początku zamieszek wywołanych zastrzeleniem 17-latka w Nanterre zatrzymano we Francji 3486 osób, w starciach rannych zostało 808 funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa, zaatakowano 269 posterunków policji lub żandarmerii, wywołano 12 202 pożary, spalono lub uszkodzono 1105 budynków – przekazało we wtorek francuskie MSW.
Premier Francji Elisabeth Borne skrytykowała we wtorek skrajnie lewicową partię Francja Nieujarzmiona i skrajnie prawicowe Zjednoczenie Narodowe, za tendencyjną ocenę zamieszek i “instrumentalizację dramatu”, jakim była śmierć Nahela i fala przemocy, którą ona wywołała. Przywódczyni prawicy i była przewodnicząca Zjednoczenia Narodowego Marine Le Pen zażądała w odpowiedzi “zerwania z anarchistyczną imigracją”.
Borne zapowiedziała też, że resort sprawiedliwości przygotuje wytyczne, które pozwolą nakładać kary pieniężne na rodziców nastolatków biorących udział w zamieszkach i dewastacjach.
Francuska prawica domaga się zniesienia zasiłków rodzinnych dla rodziców małoletnich uczestniczących w zamieszkach. Plan obciążenia rodziców karami za wybryki nieletnich dzieci skrytykowała jednak francuska lewica.
źródło: PAP
czytaj też:
Francuski salezjanin o zamieszkach: to skutek wieloletnich zaniedbań >>>
Dodaj komentarz