Wielotysięczne manifestacje pracowników służby zdrowia we Francji
fot. BFMTV (screen)
Pracownicy służby zdrowia zorganizowali we wtorek protesty w kilku francuskich miastach. Podczas wieców związki zawodowe domagały się podwyżek płac, końca polityki zamykania oddziałów i likwidacji łóżek szpitalnych oraz obiecanego przez rząd wsparcia i reform.
Lekarze i pielęgniarki maszerowali ulicami Paryża, Montpellier, Metz, Dunkierki, Bobigny oraz innych francuskich miast. Zaplanowano 220 wieców w ramach narodowego dnia protestu zorganizowanego przez działaczy ze związków zawodowych CGT, FO, Unsa, Sud, Collective Inter-Hopitaux – donosi PAP.
Biały personel domagał się podwyżek płac oraz wsparcia dla pracowników szpitali i domów opieki na podobnym poziomie, jaki uzyskały firmy innych sektorów w czasie wywołanego epidemią koronawirusa kryzysu zdrowotnego.
Protestujący żądali również zaprzestania polityki likwidacji oddziałów i zmniejszania liczby łóżek w szpitalach.
“Okrzyknięto nas +bohaterami w białych fartuchach+ na początku epidemii – gdzie są nasze pieniądze?” – pytała uczestniczka demonstracji w Paryżu Anne-Cecile cytowana przez stację CNews.
De nombreuses tensions en marge de la manifestation des soignants à Paris pic.twitter.com/r8e37lxeCN
— BFMTV (@BFMTV) June 16, 2020
“Kojące przemowy rządu, czekoladowe medale i obietnice przypadkowych i hipotetycznych premii nie wystarczą. Teraz potrzebujemy ludzi i budżetu na zdrowie publiczne” – napisał w komunikacie prasowym związek zawodowy CGT.
W Paryżu pochód sprzed ministerstwa zdrowia przemaszerował pod budynek Zgromadzenia Narodowego oraz na Plac Inwalidów. Podczas protestu doszło do starć między policją a grupą kilkudziesięciu zamaskowanych demonstrantów. Funkcjonariusze utworzyli na Placu Inwalidów kordon, próbując odizolować tę grupę od pozostałych uczestników marszu.
Wśród manifestantów obecni byli przywódcy związkowi: szef CGT Phillippe Martinez oraz sekretarz generalny FO Yves Veyrier. Protest służby zdrowia wsparł lider skrajnie lewicowej partii Francja Nieujarzmiona Jean-Luc Melenchon, który oświadczył, że pracownicy tego sektora są ignorowani przez rząd.
Les soignants se mobilisent à Marseille pour réclamer plus de moyens dans les hôpitaux et une revalorisation des salariales pic.twitter.com/jP1Qy1693o
— BFMTV (@BFMTV) June 16, 2020
W innych miastach lekarze i pielęgniarki protestowali przed szpitalami.
W sobotę rząd opublikował dekret potwierdzający wypłatę specjalnych premii w wysokości od 1000 do 1500 euro dla pracowników domów opieki oraz korzystniejsze rozliczenie ich nadgodzin.
Minister zdrowia Olivier Veran zapowiedział intensyfikację działań rządu na rzecz służby zdrowia w lipcu.
Dodaj komentarz