W wyborach parlamentarnych we Francji zaczęli głosować Francuzi żyjący za granicą
fot. pixabay.com
Obywatele Francji mieszkający za granicą zaczęli głosować we wtorek w pierwszej turze wyborów parlamentarnych, bacznie obserwowanych przez świat ze względu na sondaże przyznające większość skrajnej prawicy. We Francji datą pierwszej tury wyborów jest 30 czerwca.
Głosowanie za granicą, za pośrednictwem internetu, rozpoczęło się we wtorek w południe. Dotyczy 1,5 mln obywateli Francji mieszkających w 150 krajach. Mogą oni głosować w 11 okręgach wyborczych utworzonych za granicą.
Na stronie internetowej dziennika „Le Monde” internauci, którzy zamierzali oddać głos za pośrednictwem portalu MSZ Francji, informują o problemach z połączeniem się. Niektórzy zastanawiają się, czy powodem jest duża liczba chętnych do głosowania.
W okręgach za granicą kandydują niemal wszyscy deputowani poprzedniego parlamentu, rozwiązanego przez prezydenta Emmanuela Macrona. Jedynie w okręgu nr 3, obejmującym Wielką Brytanię, Irlandię, Islandię, kraje bałtyckie i skandynawskie, wycofał się z kandydowania Alexandre Holroyd, reprezentujący partię prezydenta Macrona – Odrodzenie. Na jego miejsce kandyduje w tym okręgu Vincent Caure, doradca szefa MSZ Francji Stephane’a Sejourne.
Pierwsza tura wyborów we Francji odbędzie się 30 czerwca, druga – 7 lipca. Również w drugiej turze Francuzi mieszkający za granicą zagłosują kilka dni wcześniej – od czwartku, 4 lipca.
źródło: PAP
czytaj też:
Dziesiątki tysięcy ludzi manifestowały przeciw skrajnej prawicy we Francji na apel feministek >>>
Dodaj komentarz