Tłumy na pogrzebie 16-latka zabitego na balu w południowo-wschodniej Francji
fot. pixabay.com
Pogrzeb 16-letniego Thomasa, który zginął w zeszłym tygodniu w wyniku ran odniesionych podczas wiejskiego balu w ratuszu w Crépol na południowym wschodzie Francji, odbył się w piątek z udziałem tłumu wzburzonych mieszkańców, protestujących przeciwko „barbarzyńskiej przemocy”.
Jak relacjonowali świadkowie zdarzenia, uzbrojona w noże banda wkroczyła do ratusza w miniony weekend “z celem mordowania białych”. W wyniku ran ciętych zmarł Thomas; 20 osób zostało rannych. Sala balowa „przypominała rzeźnię” – opisywali okoliczności napaści bandy świadkowie.
„Dotknęło to wszystkich mieszkańców Crépol – powiedział proboszcz Dominique Fornerod podczas piątkowego katolickiego pogrzebu. – Wszyscy parafianie są głęboko dotknięci”.
Mort de Thomas à Crépol : qui est Chaïd A., le principal suspect dont le profil se précise ? https://t.co/6PzINCN5I0
— Le JDD (@leJDD) November 24, 2023
Dziadek Thomasa złożył hołd nastolatkowi, domagając się sprawiedliwości, szybkiego wyroku oraz izolacji społecznej dla sprawców zbrodni. “Trzeba bardzo szybko usunąć tych ludzi, dzikusów z naszego społeczeństwa” – oświadczył.
„Thomas był dobrym chłopcem, powściągliwym, dobrze wychowanym i pomocnym” – opisał nastolatka dziadek. „Grał w rugby, jeździł na rowerze, na nartach i uwielbiał łowić ryby”; „bardzo lubił towarzystwo, cieszył się życiem, żył pełnią życia” – podkreślił mężczyzna.
W środę w miejscowości Romans-sur-Isère odbył się biały marsz w hołdzie Thomasowi, w którym wzięło udział ponad 6 tys. osób.
Dziewięć osób zostało aresztowanych i nadal przebywa w areszcie policyjnym w ramach śledztwa wszczętego w sprawie morderstwa i usiłowania zabójstwa przez zorganizowany gang po śmierci Thomasa.
Prezydent Emmanuel Macron potępił „barbarzyński mord”, zaś politycy francuskiej prawicy mówią o „zdziczeniu społeczeństwa”.
źródło: PAP
Dodaj komentarz