Rozbieżne reakcje na głosowanie ws. „pomocy w umieraniu” we Francji


freepik
Po przyjęciu w pierwszym czytaniu we francuskim parlamencie projektu ustawy o „pomocy w umieraniu” zwolennicy przepisów mówią o „historycznym momencie”. Przeciwnicy zaś – o przekroczeniu ważnego progu. Niemal żadna z frakcji Zgromadzenia Narodowego nie głosowała jednomyślnie.
Claire Thoury, członkini Rady Gospodarczej, Społecznej i Środowiskowej (CESE) oceniła po głosowaniu, że jest to moment „historyczny na płaszczyźnie demokratycznej”. CESE zaangażowana była w konsultacje społeczne dotyczące projektu.
Zadowolenie wyraziło Stowarzyszenie na rzecz Prawa do Umierania z Godnością (ADMD). Jego szef Jonathan Denis uznał, że wynik głosowania cieszy tych, którzy widzą w tym nadzieję na koniec życia “bez nieukojonych cierpień i niepotrzebnych agonii”. ADMD, powołana w 1982 roku, zabiegała o przepisy pozwalające na – jak to określa – „aktywną pomoc” w umieraniu.
Francuskie Stowarzyszenie Pomocy i Opieki Paliatywnej (SFAP) wyraziło ubolewanie z powodu „fundamentalnej zmiany w misji opiekunów” osób nieuleczalnie chorych. Projekt ustawy „nie jest odpowiedzią na sytuacje wyjątkowe, lecz ustanawia nową normę umierania” – oświadczyła szefowa organizacji Claire Fourcade.
Aktywiści ruchu o nazwie Syndykat Rodziny oświadczyli, że doszło do „uchylenia zakazu zabijania” i że jest to przekroczeniem ważnego progu. W przeszłości ruch ten zrzeszał przeciwników małżeństw homoseksualnych.
Projekt, który trafi teraz do Senatu, podzielił frakcje w Zgromadzeniu Narodowym. Poparło go 305 posłów, przeciw było 199. Niemal jednogłośnie poparły go: skrajnie lewicowa Francja Nieujarzmiona (71 głosów za, 1 przeciw, trzech posłów się wstrzymało) i frakcja Ekologów (33 głosów za, jeden przeciw, jeden wstrzymujący się). Wśród socjalistów poparło go 66 posłów, czterech było przeciw, a wstrzymało się dwóch.
W centrum frakcja Razem (obóz polityczny prezydenta Emmanuela Macrona) zebrała 64 głosy za i 11 przeciw; wstrzymało się 14 deputowanych. Mocno podzieliła się frakcja partii Horyzonty, sojusznika Macrona: przeciw było 13 deputowanych, za – 14 i sześciu się wstrzymało.
Tradycyjna prawica (przedstawiciele partii Republikanie) głosowała w większości przeciw (34 głosy), ale siedmiu posłów poparło projekt, a wstrzymało się ośmiu. Jednomyślna była tylko frakcja UDR (byli Republikanie, w sojuszu ze skrajną prawicą) – oddała 16 głosów przeciw projektowi.
Jeśli przepisy zostaną ostatecznie przyjęte, Francja stanie się kolejnym krajem europejskim legalizującym wspomagane umieranie (za które uważa się udostępnienie osobom nieuleczalnie chorym substancji śmiercionośnej). Projekt przewiduje również w niektórych przypadkach możliwość eutanazji – czyli podania takiej substancji pacjentowi przez lekarza. W obu przypadkach chodziłoby o pacjentów, których choroba jest nieuleczalna i w zaawansowanej fazie, powodująca niemożliwe do złagodzenia cierpienie.
źródło: PAP
czytaj też: >>> Zgromadzenie Narodowe we Francji zgodziło się na legalizację eutanazji <<<
Dodaj komentarz