Premier Polski o francuskiej ochronie nuklearnej: dokładnie analizujemy

fot. pixabay.com
Premier Donald Tusk powiedział w piątek, że zainicjowana przez Francję debata dotycząca ochrony nuklearnej partnerów w Europie jest bardzo dokładnie analizowana. Zaznaczył, że chciałby wiedzieć co to znaczy w szczegółach.
W środowym przemówieniu telewizyjnym prezydent Francji Emmanuel Macron mówił – w odpowiedzi „na historyczny apel przyszłego kanclerza Niemiec (Friedricha Merza)” – o zapoczątkowaniu „strategicznej debaty na temat ochrony, poprzez nasze odstraszanie nuklearne, naszych partnerów na kontynencie europejskim”. Zastrzegał, że decyzje dotyczące francuskiej broni pozostaną w rękach prezydenta Francji.
Premier Tusk w piątek, po przedstawieniu na forum Sejmu informacji na temat sytuacji międzynarodowej i bezpieczeństwa Polski, został zapytany przez dziennikarzy czy „chcemy mieć własną broń jądrową”.
„Jest ta propozycja francuska. Ją bardzo dokładnie analizujemy, bo chciałbym wiedzieć przede wszystkim w szczegółach co to znaczy, jeśli chodzi o władztwo nad tą bronią” – powiedział w odpowiedzi Tusk.
Zaznaczył, że na przykład „Brytyjczycy mają problem, nie mogą użyć swojej broni jądrowej bez udziału Amerykanów”. „Może nie jest to wielki problem, ale wydawać miliardy, bo w przypadku Francji jest to jednak 14 mld euro rocznie tylko na utrzymanie, więc to są bardzo poważne rzeczy, więc jakby się już na to decydować, to warto mieć pewność, że to w naszych rękach i my decydujemy” – powiedział premier.
Podkreślił, że „widzimy, co się stało teraz z Ukrainą i jak stała się ofiarą napaści, ponieważ pozbyła się broni nuklearnej, jaką miała”. „Dzisiaj widać wyraźnie, że bylibyśmy bezpieczniejsi gdybyśmy mieli własny arsenał nuklearny, to nie ulega wątpliwości, natomiast tak czy inaczej droga do tego byłaby bardzo daleka i też musiałby być konsensus” – dodał.
„Nie chodzi o szarżowanie, ale na pewno będziemy badali i użyjemy do tego naszych możliwości technologicznych, naukowych we współpracy z innymi i tej kasy europejskiej do tego użyjemy, żeby zacząć myśleć bardzo nowocześnie. Nie kupujemy wszystkiego co się rusza, tylko staramy się dokonywać mądrej selekcji i inwestować w to, co najnowocześniejsze. Żadna opcja nie jest zamknięta” – oświadczył szef rządu.
Powtórzył, że jeśli chodzi o rozmowy w sprawie francuskich propozycji „politycznie brama jest otwarta i to bez jakichś warunków, natomiast ja muszę wiedzieć, co to będzie znaczyło w praktyce i czy to naprawdę zwiększy nam realnie bezpieczeństwo”. „Będę oczekiwał bardzo precyzyjnych rekomendacji ze strony Sztabu i ministra obrony” – zaznaczył Tusk.
źródło: PAP
czytaj też: >>> Le HuffPost: przejście Niemiec pod francuski parasol nuklearny byłoby zmianą paradygmatu <<<
Dodaj komentarz