#PolacyHiszpania/Pomimo wzrostu liczby zakażeń rząd nie planuje przywracania obostrzeń
fot. Pixabay.com
Pomimo nasilających się w Hiszpanii przypadków infekcji koronawirusem rząd tego kraju nie zamierza przywracać restrykcji – ogłosił w środę w wywiadzie z rozgłośnią Catalunya Radio minister zdrowia Salvador Illa.
Przedstawiciel gabinetu Pedra Sancheza podkreślił, że obecnie władze Hiszpanii całkowicie wykluczają możliwość ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego, na podstawie którego można byłoby wprowadzić przymusową izolację społeczeństwa – podaje PAP.
„Taka decyzja to ostateczność” – zapewnił Illa, przypominając, że w pierwszej fazie obowiązującego od połowy marca stanu zagrożenia wychodzić z domów można było jedynie w uzasadnionych przypadkach.
Zaznaczył, że po zakończeniu 21 czerwca stanu zagrożenia obecnie nie występują przesłanki, aby przywrócić tak surowe restrykcje.
„Obecnie mamy w kraju 67 aktywnych ognisk infekcji koronawirusem (…), ale nie zachodzi ryzyko przemieszczania się infekcji z jednej wspólnoty autonomicznej na drugą” – dodał, przypominając, że według danych resortu dotychczas w Hiszpanii zanotowano ponad 251 tys. zakażeń.
Tymczasem dziennik „El Mundo” pisze w środę, że w ciągu ostatnich 15 dni w Hiszpanii liczba zakażeń wzrosła o 30 proc. Gazeta odnotowała też, że we wtorek wieczorem w miejscowości Ordizia, na północy kraju, lokalne władze wprowadziły restrykcje po nasilających się tam w ostatnich dniach infekcjach SARS-CoV-2.
W sobotę i niedzielę w części regionów Katalonii i Galicji wprowadzono przymusową izolację dla około 280 tys. mieszkańców po nagłym wzroście liczby zakażeń.
W środę premier autonomicznego rządu Katalonii Quim Torra ogłosił, że od czwartku na terenie tego regionu będzie obowiązywał nakaz noszenia masek ochronnych w miejscach publicznych. Nowy przepis, który lokalny gabinet ma zatwierdzić w środę po południu, przewiduje, że maski mają być zakładane, nawet jeśli pomiędzy osobami zachowany jest odstęp 1,5 metra, czyli tzw. dystans społeczny.
Dodaj komentarz