szukaj
Wyszukaj w serwisie


Piłkarska LM: Inter w pełnym składzie, PSG chce przejść do historii

AH / 30.05.2025
fot. pixabay.com
fot. pixabay.com

Inter Mediolan w pełnym składzie przystąpi do sobotniego finału piłkarskiej Ligi Mistrzów przeciwko Paris Saint-Germain – ogłosił trener Simone Inzaghi. Szkoleniowiec rywali Luis Enrique podkreślił, że chce „przejść do historii”, dając Paryżowi po raz pierwszy to trofeum.


Inzaghi zapewnił, że Inter jest zdeterminowany, żeby zrewanżować się za porażkę w finale tych rozgrywek w 2023 roku. Włoski zespół przegrał wtedy w Stambule z Manchesterem City 0:1.

„W ciągu tygodnia widziałem u zawodników skupienie i determinację, o co prosiłem, a nie obsesję, której nie powinno być” – oświadczył Inzaghi na konferencji prasowej w Monachium.

Trener „Nerazzurrich” poinformował, że zespół przystąpi do najważniejszego meczu sezonu w pełnym składzie, m.in. z Piotrem Zielińskim i Nicolą Zalewskim. Wszyscy są gotowi do gry, również francuski obrońca Benjamin Pavard, który z powodu kontuzji opuścił półfinał Ligi Mistrzów z Barceloną i cztery ostatnie mecze ligowe.

„Wszyscy są dostępni. W tym sezonie z 59 meczów tylko w trzech mieliśmy wszystkich 23 zawodników. To daje trenerowi ogromną pewność siebie. Dostępność wszystkich jest lepsza niż cokolwiek innego, ponieważ wiesz, że możesz na nich liczyć. Jestem dumny, że mogę ich trenować” – podkreślił Inzaghi.

Kapitan Interu Argentyńczyk Lautaro Martinez ocenił, że jest w szczytowej formie i nie może się już doczekać, żeby do swojego CV – obok tytułu mistrza świata i dwóch Copa America – dodać zwycięstwo w Lidze Mistrzów.

„To finał. Musimy być skoncentrowani i gotowi na wszystko, co zgotuje nam PSG. Szanujemy przeciwnika, ale wiemy, że możemy mu wyrządzić krzywdę. Musimy po prostu myśleć pozytywnie. Mieszkam i gram we Włoszech od kilku lat, w klubie, który przyjął mnie jak swojego. Cieszę się z tej podróży i drugiej szansy na grę w finale” – powiedział Martinez, najskuteczniejszy ze wszystkich finalistów w obecnej edycji LM.

27-letni Argentyńczyk zdobył dziewięć bramek, ale na tytuł króla strzelców szanse ma niewielkie. W klasyfikacji prowadzą Gwinejczyk Serhou Guirassy z Borussii Dortmund oraz Brazylijczyk Raphinha z Barcelony, którzy strzelili po 13 goli.

Inter przegrał walkę o mistrzostwo kraju z Napoli, nie wywalczył także Pucharu Włoch, ale w Lidze Mistrzów grał wspaniale. Szczególnie spektakularne było wyeliminowanie Barcelony Roberta Lewandowskiego i Wojciecha Szczęsnego po zaciętym dwumeczu półfinałowym (3:3 i 4:3 po dogrywce). W tych spotkaniach Inter stracił wprawdzie aż sześć bramek, ale w pozostałych dziesięciu meczach fazy ligowej i pucharowej dał sobie strzelić łącznie… pięć goli.

Inter trzykrotnie zwyciężył w najważniejszych rozgrywkach klubowych w Europie – w 1964, 1965 i 2010 roku. Natomiast Paris Saint-Germain jeszcze nigdy nie triumfowało, w 2020 roku uległo Bayernowi Monachium w finale 0:1.

„Moją największą motywacją jest przejście do historii, sprawienie ogromnej radości klubowi i miastu. Mam szczęście, że tu jestem, że mogę do tego doprowadzić” – oświadczył Luis Enrique.

Hiszpan po raz ostatni siedział na ławce trenerskiej w finale Ligi Mistrzów w 2015 roku. Poprowadził wtedy Barcelonę do zwycięstwa nad inną włoską drużyną – Juventusem Turyn 3:1, a mecz został rozegrany w… Niemczech, na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.

„Jest kilka zbiegiem okoliczności, ale staram się przeżyć ten moment ze spokojem ducha, jaki daje 10 kolejnych lat. Mamy okazję zapisać się w historii, dokonać czegoś, czego nikt wcześniej z PSG nie osiągnął. Znamy Inter, wiemy, jak konkurencyjna jest Serie A. Inter to dobrze naoliwiona maszyna. Oni wiedzą, jak utrzymać się przy piłce, a także jak się bronić, to drużyna wysokiej jakości” – ocenił.

Kapitan zespołu, brazylijski obrońca Marquinhos podkreślił, że PSG chce przywieźć puchar do Paryża.

„Przygotowaliśmy się najlepiej jak mogliśmy do finału, jesteśmy gotowi na wszystko, co Inter może zrobić na boisku. Chcemy przywieźć puchar do domu, tego trofeum nam brakuje” – powiedział Marquinhos. „Damy z siebie wszystko i mam nadzieję, że pozwoli nam to wygrać mecz. Lubimy grać razem, rozumiemy się i dobrze się bawimy, co również wpływa na wyniki. Kocham ten zespół” – dodał.

Finał w Monachium zaplanowany jest na godzinę 21.

źródło: PAP

 

czytaj też: >>> Piłkarska LM: Marcus Thuram chce dokonać tego, co nie udało się jego ojcu <<<

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


2025-06-05 23:15:12
Skip to content