O tragedii w czasach tragedii: 5 rocznica katastrofy lotu Germanwings 9525; polski wątek
Upamiętnienie ofiar katastrofy z 24 marca 2015 r. na lotnisku w Düsseldorfie, fot. Hans135797531 - Own work, wikimedia ang (na licencji CC BY-SA 4.0)
Już dziś wiadomo, że pandemia koronawirusa to jeden z największych dramatów w prozie życia naszych czasów. Trzeba jednak pamiętać o innych tragediach, które zdarzały się ostatnimi czasy. Jedną z nich jest ta, której 5 rocznicę obchodzimy 24 marca br. Chodzi o katastrofę samolotu Airbus A320-211. Zginęło wówczas 150 osób. Chociaż wśród ofiar nie było ani Polaków (nie licząc niemowlęcia z kilkoma obywatelstwami), ani Francuzów, do wypadku doszło we francuskich Alpach, niedaleko miejscowości Prads-Haute-Bléone. Pojawił się również polski wątek: tamtego tragicznego dnia zginęła żona (Hiszpanka) i kilkumiesięczny synek Polaka.
Airbus A320-211 leciał z Barcelony do Düsseldorfu. Rozbił się 24 marca 2015 r. około godz. 10:53. Główną winę przypisano niemieckiemu pilotowi Andreasowi Lubitzowi, który pełnił funkcję drugiego pilota w trakcie feralnego lotu. Przejął kontrolę nad sterami samolotu w czasie, gdy pierwszy pilot Patrick Sondenheimer wyszedł do toalety. Miał się zamknąć w kabinie pilota i poprowadzić samolot ku zderzeniu z ziemią. Tak też się stało. Życie straciły osoby reprezentujące 18 narodowości; głównie byli to Niemcy (64 pasażerów i 6 członków załogi) i Hiszpanie (51 osób). Prawdopodobnie najbardziej znanymi ofiarami katastrofy byli niemiecki śpiewak operowy (z pochodzenia Ukrainiec) Oleg Bryjak oraz Maria Radner – również niemiecka śpiewaczka operowa.
German opera singer Maria Radner,33, died in the #Germanwings crash today.Her husband and baby were on board as well. pic.twitter.com/vBRBDIt4Gr
— Laura Moore (Schneider) (@alauraschneider) March 24, 2015
Po katastrofie informowano, że oprócz materiału zgromadzonego w czarnych skrzynkach zachowało się nagranie wykonane prawdopodobnie telefonem komórkowym; choć niewyraźne ukazywało przejawy paniki jaka zapanowała w samolocie w obliczu zbliżającej się tragedii. Pierwszy pilot prawdopodobnie chciał za wszelką cenę dostać się do kabiny pilota, podejmując próby sforsowania drzwi.
Media komentujące katastrofę poinformowały o problemach z depresją, jakie Andreas Lubitz miał zgłaszać przed laty swoim przełożonym. Informowano jednak, że leczenie przebiegło pozytywnie i młody pilot nie musiał zmieniać planów dotyczących pracy w roli pilota. W mediach przytaczano również wypowiedzi byłej dziewczyny Lubitza, która twierdziła, że jej chłopak planował zamach, znaczną tragedię z jego udziałem. Potrafił kamuflować swoje emocje, ale z niektórych jego stwierdzeń można było wyciągnąć niepokojące wnioski. Miał wybuchowy charakter. 27-latka wyznała również, że Andreas czasami budził się w nocy, miał koszmary, krzyczał przez sen. Polskatimes.pl przytacza słowa Lubitza, które przekazała kobieta:
Pewnego dnia zrobię coś, co zmieni cały system, a wtedy wszyscy mnie popamiętają.
Była partnerka Lubitza zdradziła, że tamta złowieszcza przepowiednia stała się dla niej bardziej zrozumiała po tym, co wydarzyło się 24 marca 2015 r. Wcześniej nie mogła odgadnąć prawdziwych intencji chłopaka.
W katastrofie #AirbusA320 #Germanwings zginęło niemowlę, które miało kilka obywatelstw, w tym polskie. #MSZ http://t.co/nk2u3YUB4H
— Radio ZET NEWS (@RadioZET_NEWS) March 25, 2015
Marina Bandres Lopez-Belio, film editor, based in Manchester killed in Alps plane crash along with 7 mnth old son. pic.twitter.com/OjsKFURfvJ
— BBC North West (@BBCNWT) March 25, 2015
Tak jak wspomnieliśmy, wśród ofiar nie było Polaków, ale pojawił się polski wątek. Potwierdzono informację, że lotem Germanwings 9525 podróżowała Hiszpanka z 7-miesięcznym synkiem – żona Polaka. Mieszkali w Wielkiej Brytanii, ale kobieta wracała z pogrzebu swojego wujka. Niemowlę miało prawdopodobnie trzy obywatelstwa: polskie, hiszpańskie i brytyjskie.
W wydanym później oświadczeniu mąż zmarłej zaznaczył, że jego żona kupiła bilety w ostatniej chwili. Jej celem był możliwie najszybszy powrót do Wielkiej Brytanii. Oboje pracowali w branży filmowej i od 7 lat przebywali na Wyspach.
Tak oto w skrócie prezentują się wydarzenia, o których szczególnie dzisiaj, ale nie tylko, powinniśmy pamiętać.
10 lat po katastrofie Air France lot 447 – ustalenia, polski wątek, wspomnienia >>>
Katastrofa sterowca R-101, czyli mniej znana tragedia na północy Francji >>>
Źródła informacji: wiadomości.wp.pl, tvn24.pl, polskatimes.pl
Dodaj komentarz