Lewicowa bojówka zaatakowała procesję katolików w Paryżu
fot. lefigaro.fr/Facebook
49 katolików zabitych przez zwolenników Komuny Paryskiej w 1871 r. Pobito uczestników procesji, w tym osoby starsze – pisze w poniedziałek dziennik „Le Figaro”. Jedna osoba trafiła do szpitala.
Procesja, zorganizowana na apel pięciu parafii we wschodnim Paryżu i kilku stowarzyszeń diecezjalnych, miała przejść w sobotę cztery kilometry w okolicy parafii Notre-Dame des Otages, gdzie sto pięćdziesiąt lat temu 49 osób zostało rozstrzelanych przez antyklerykalnych zwolenników Komuny Paryskiej.
Uczestników procesji, wśród których były osoby starsze, ministranci, harcerze, rodziny z dziećmi, wygwizdano, przeklinano i brutalnie zaatakowano – pisze francuski dziennik.
Hier soir, une procession (légale) organisée par @dioceseparis refaisait le chemin parcouru par des dizaines de prêtres, religieux et laïcs tués en haine de la foi pendant la Commune. Elle a été attaquée par quelques excités de l’extrême-gauche qui se la jouent petit Blanqui. pic.twitter.com/wt4eflCky8
— Jean-Pierre Denis (@jeanpierredenis) May 30, 2021
„Cel (procesji) był czysto religijny, (…) nie było politycznych żądań” – podkreślił biskup pomocniczy Paryża Denis Jachiet. Punktem wyjścia procesji był Plac de la Roquette, miejsce egzekucji arcybiskupa Paryża Georges’a Darboya w 1871 r.
Przed cmentarzem Père Lachaise procesja napotkała na drodze „demonstrantami komunardów” z czerwonymi flagami, którzy próbowali zagłuszyć pieśń wiernych m.in. okrzykami „Śmierć faszystom!”.
Wydawało się, jakbyśmy cofnęli się o 150 lat, to było surrealistyczne - ocenił jeden z uczestników procesji, cytowany przez gazetę.
Grupa ok. 20 zakapturzonych członków Antify przerwała procesję. „Wyrwali nam z rąk sztandary, zrzucili flagę, którą podeptali, bili parafian” – relacjonują uczestnicy procesji. „Rzucali w nas koszami na śmieci, butelkami, a nawet elementami ogrodzeń” – dodał jeden z uczestników.
Dwóch ok. 60-letnich uczestników procesji upadło na ziemię, jeden został poważnie ranny w głowę i został zabrany do szpitala. Policja wezwała posiłki i próbowała interweniować, ale funkcjonariuszy było zbyt mało – relacjonowała parafianka.
Wierni schronili się przed bojówkarzami w najbliższym kościele Notre-Dame de la Croix.
Nous sommes troublés que ce que nous prêchons, un dieu d'amour, puisse entraîner autant de colère, autant de haine.
?Mgr Aupetit célébrait ce dimanche à ND des Otages en mémoire des martyrs de la rue Haxo. Il est revenu, au début de la célébration, sur les violences de samedi. pic.twitter.com/Pbb7N2ptIl
— Mgr Michel Aupetit (@MichelAupetit) May 31, 2021
„Czekaliśmy i modliliśmy się, aby policja nas wyprowadziła” – relacjonował organizator procesji, podkreślając, że dzieci i matki uczestniczące w procesji „były w szoku”.
„Nie spodziewaliśmy się takiej reakcji lewicowych aktywistów z uwagi na czysto religijny charakter procesję” – powiedziała szefowa komunikacji diecezji paryskiej Karine Dalle.
źródło: PAP
czytaj też:
Gdyby nie on, Luwr zapewne przestałby istnieć – polski bohater >>>
Dodaj komentarz