„Le Monde”: fiasko wotum nieufności dla rządu pokazało słabość lewicy
Pałac Burbonów w Paryżu, siedziba Zgromadzenia Narodowego, fot. Autorstwa Jebulon - Praca własna, CC0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=15488160
Dziennik „Le Monde” podkreślił w środę, że francuskie partie lewicowe nie zdołały zebrać w parlamencie wystarczającej liczby głosów, by uchwalić wotum nieufności wobec prawicowego rządu, co pokazuje, iż lewica nie byłaby w stanie utworzyć własnego gabinetu.
„Le Monde” skomentował w ten sposób pierwszą próbę wotum nieufności wobec rządu, który powstał we wrześniu. Wniosek, zainicjowany przez lewicę, zebrał 197 głosów – o wiele mniej niż 289 głosów niezbędnych do jego przyjęcia. Ta liczba głosów pokazuje, że lewicowy Nowy Front Ludowy (NFP) „może uosabiać opozycję”, ale jest niezdolny, „by rozszerzyć się na tyle, aby pretendować do rządzenia” – ocenia dziennik.
W artykule redakcyjnym, który w druku ukaże się w czwartek, „Le Monde” zwraca uwagę na argumenty jednego z przywódców lewicy Oliviera Faure’a. Nazwał on utworzenie rządu przez prawicę działaniem „nieliberalnym” i „ograbieniem” z wyniku wyborów w drugiej turze wygranych przez NFP. Jak ocenia dziennik, fakt, że prezydent Emmanuel Macron nie zwrócił się w pierwszej kolejności do NFP, by ten blok spróbował po wyborach utworzyć rząd, był “uchybieniem” wobec demokracji.
Niemniej – podkreśla „Le Monde” – lewica zebrała spoza partii tworzących NFP zaledwie pięć głosów za wotum nieufności. Pokazała w ten sposób „swą zdolność do utrzymania bloku i swą niezdolność, by rozszerzyć się na tyle, by pretendować do rządzenia”. Obalić rząd mogłoby tylko jednoczesne wotum nieufności z lewicy i skrajnie prawicowego Zjednoczenia Narodowego (RN) – podsumowuje „Le Monde”.
źródło: PAP
czytaj też:
Siostrzenica Marine Le Pen rozpoczyna własny projekt polityczny >>>
Dodaj komentarz