Kościół w Polsce i w Wielkiej Brytanii upominał się o życie Polaka, pozbawionego odżywiania i nawadniania w brytyjskim szpitalu
episkopat.pl
Walka o życie Polaka z brytyjskiego Plymouth nie połączyła władz w Warszawie i Londynie. W wysiłkach na rzecz zapewnienia godnego leczenia polskiemu pacjentowi wspólne stanowisko przedstawiły Episkopaty Polski, Anglii i Walii. Od początku roku w sprawę mężczyzny R.S. – tożsamość utajniono ze względu na dobro rodziny – zaangażowały się zarówno władze państwowe, jak i Kościół katolicki w Polsce i na Wyspach Brytyjskich.
12 stycznia Anscombe Bioethics Centre – krajowe katolickie centrum bioetyki Wielkiej Brytanii i Irlandii – skrytykowało decyzję brytyjskiego sądu zezwalającą na odłączenie Polaka od nawadniania i karmienia. Jak głosi komunikat organizacji, wbrew dobrze udokumentowanym poglądom chorego, 7 stycznia Sąd uznał, że prawnie dopuszczalne jest odebranie jedzenia i płynów pacjentowi, który kiedyś stwierdził, że “każde życie jest cenne i że musisz trzymać się życia” a także, że “jeśli cokolwiek mu się stanie, to chce, aby zostały podjęte wszelkie kroki, aby go uratować, ale jeśli nie będzie do uratowania, to nie chce być utrzymany przy życiu”.
19 stycznia Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki zwrócił się z prośbą do przewodniczącego Konferencji Episkopatu Anglii i Walii kard. Vincenta Nicholsa o podjęcie starań w celu ratowania życia Polaka ze szpitala w Plymouth. Przewodniczący Episkopatu podkreślił, że opinia publiczna w Polsce została wstrząśnięta decyzją brytyjskiego sądu o zaprzestaniu podawania pożywienia i wody Polakowi, który trafił do szpitala w Plymouth z urazem mózgu po ataku serca z 6 listopada.
„De facto, został on skazany na śmierć przez zagłodzenie” – napisał abp Gądecki. Stanowisko sądu poparły mieszkające w Anglii żona i dzieci mężczyzny, jednak sprzeciw wyraziły matka, obie siostry i siostrzenica. Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu kilkukrotnie nie przyjął ich skargi, co pozwoliło szpitalowi na kontynuację procedury pozbawienia życia chorego.
Polskie władze wyraziły gotowość przetransportowania i podjęcia leczenia pacjenta. Do tego potrzeba była jednak zmiana decyzji sądu w Wielkiej Brytanii oraz zgoda rządu w Londynie. Nie pomógł też wystawiony w trybie ekstraordynaryjnym przez władze w Warszawie paszport dyplomatyczny, gdyż dyplomatycznego statusu pacjenta nie zaakceptowały władze Zjednoczonego Królestwa.
20 stycznia biskupi katoliccy Anglii i Walii napisali do brytyjskiego ministra zdrowia, wyrażając zaniepokojenie losem polskiego pacjenta. „Kościół katolicki zdecydowanie sprzeciwia się określeniu wspomaganego żywienia i nawadniania jako leczenia, które stało się podstawą medycznych i prawnych decyzji o zaprzestaniu wspomaganego żywienia i nawadniania pacjenta” – napisali biskupi John Sherrington i Mark O’Toole w liście do sekretarza ds. zdrowia Matta Hancocka. Zaznaczyli, że pacjent nie odmówił żywności i płynów, ani nie wyraził żadnej opinii na ten temat, i że nie było dowodów, jakoby postrzegał wspomagane odżywianie i nawadnianie jako leczenie.
26 stycznia po wielu dniach bez wody i pożywienia polski pacjent zmarł. „Wyrażam głęboki smutek z powodu śmierci Polaka w Plymouth. Modlę się o niebo dla niego i pociechę dla rodziny. Mówmy odważnie «NIE» barbarzyńskiej cywilizacji śmierci” – napisał na Twitterze abp Stanisław Gądecki.
27 stycznia o głębokim smutku po śmierci Polaka z Plymouth poinformował Episkopat Anglii i Walii. W komunikacie podkreślono, że zapewnienie pożywienia i wody bardzo chorym pacjentom, przy pomocy środków wspomagających, jest podstawowym poziomem opieki. „Módlmy się, aby to, co się tutaj wydarzyło, nie powtórzyło się w przyszłości i mamy nadzieję, że wszyscy wymagający klinicznie wspomaganego żywienia i nawadniania zostaną potraktowani z należytą ludzką godnością” – napisano.
30 stycznia na pierwszej stronie watykańskiego „L’Osservatore Romano” ukazał się tekst „Odżywianie i nawadnianie to należna opieka”. Artykuł poświęcono przypadkom zaprzestania tego typu terapii u kolejnych pacjentów. „Umierają (…) w rezultacie prawa czy wyroku, który z góry orzeka śmierć na podstawie domniemanych ocen, przyjętych w najlepszym interesie pacjenta, od dawna nieprzytomnego” – czytamy w tekście. „I choć nie ma w nim mowy o sprawie zagłodzonego na śmierć w Wielkiej Brytanii Polaka, to można odebrać ten głos, jako pośredni komentarz Watykanu. Artykuł został bowiem opublikowany w dzienniku L’Osservatore Romano, będącym nieoficjalnym głosem Stolicy Apostolskiej, a jego autorką jest prof. Gabriella Gambino, podsekretarz Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia” – komentuje Vatican News.
Dodaj komentarz