szukaj
Wyszukaj w serwisie


Kobieta postrzelona przez policję z powodu wykrzykiwania „Allah akbar” jest w ciężkim stanie

AH / 31.10.2023
Fot. Wikipedia
Fot. Wikipedia

Policja w Paryżu postrzeliła w środę ubraną w strój ortodoksyjnej muzułmanki kobietę, która w podmiejskim pociągu wykrzykiwała „Allah akbar” („Bóg jest wielki”). Kobieta, która – jak się okazało – nie miała przy sobie broni ani ładunków wybuchowych, znajduje się w ciężkim stanie – przekazała AFP.


Zachowanie 38-letniej kobiety, noszącej zarówno osłaniający włosy hidżab, jak też zasłaniający twarz nikab, wzbudziło zaniepokojenie współpasażerów, którzy powiadomili policję. Funkcjonariuszom udało się odizolować ją na stacji Bibliotheque Francois Mitterrand. Jak twierdzi paryska prokuratura, kobieta odmówiła wykonania poleceń policji i zagroziła, że „wysadzi się w powietrze”.

Policjanci oddali do kobiety strzały, “powodując zagrażające życiu obrażenia jamy brzusznej” – dodała prokuratura. Według źródła policyjnego przy kobiecie nie znaleziono żadnych materiałów wybuchowych ani innej broni, poinformowała agencja AFP.

Wszczęto dwa śledztwa. Pierwsze ma ustalić motywy i ewentualne cele działania kobiety, drugie ma wyjaśnić, czy użycie przez policję broni było uzasadnione.

We Francji od 13 października, kiedy młody muzułmanin zasztyletował w mieście Arras nauczyciela szkoły, do której wcześniej uczęszczał, obowiązuje podwyższony poziom zagrożenia terrorystycznego. Wielu mieszkańców obawia się również konsekwencji, jakie atak Hamasu na Izrael z 7 października oraz izraelski odwet w Strefie Gazy może przynieść w kraju, w którym mieszka zarówno znacząca populacja arabska, jak i niemała grupa Żydów.

W ostatnich tygodniach alarmy bombowe doprowadziły do ewakuacji dziesiątek lotnisk, stacji kolejowych i obiektów turystycznych – przypomniała AFP.

Agencja zacytowała też Oliviera Verana, rzecznika rządu, który powiedział, że kobieta była wcześniej skazana za groźby kierowane pod adresem żołnierzy, a także istnieją obawy co do jej zdrowia psychicznego.

źródło: PAP

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


2024-10-30 00:15:14