szukaj
Wyszukaj w serwisie


Już w piątek pojedynek gigantów – Ronaldo kontra Mbappé

AH / 04.07.2024
Cristiano Ronaldo, fot. pixabay.com; Kylian Mbappé, fot. Autorstwa Tasnim News Agency, CC BY 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=127677165
Cristiano Ronaldo, fot. pixabay.com; Kylian Mbappé, fot. Autorstwa Tasnim News Agency, CC BY 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=127677165

Piątkowy ćwierćfinał piłkarskich mistrzostw Europy Portugalia – Francja przez wielu jest postrzegany jako pojedynek Cristiano Ronaldo z Kylianem Mbappé, bo wokół wielkich gwiazd kręci się współczesny futbol.


Portugalski obrońca Nuno Mendes wie, jak to jest dzielić szatnię z największymi obecnie gwiazdorami europejskiej piłki nożnej.

„Obydwaj są niesamowici, obydwaj mają wielki wpływ na drużyny, w których występują, a na boisku potrafią zrobić różnicę” – zaznaczył.

39-letni Portugalczyk w piątek w Hamburgu może pożegnać się z Euro. Jest rekordzistą turniejów finałowych w liczbie występów – 29 meczów i goli – 14, choć na niemieckich boiskach jeszcze nie trafił do siatki, ale już zapowiedział, że w 2028 roku nie zagra.

Do „abdykacji króla” Ronaldo jest coraz bliżej, ale „następca tronu” jest już znany. Także letni transfer Mbappé z Paris Saint-Germain do Realu Madryt, w którym przez lata brylował Portugalczyk, potwierdza ten rodzaj sukcesji.

„Królewscy” za samo złożenie podpisu pod umową zapłacą 25-latkowi około 150 mln euro. Uroczystość określaną jako „Dzień M”, podczas której Mbappé podpisze kontrakt i zostanie zaprezentowany 80 tys. kibiców na Santiago Bernabeu, zaplanowano na 16 lipca. Takie liczby i wydarzenia także są charakterystyczne dla współczesnego futbolu.

Grający z powodu złamanego nosa w czarnej masce ochronnej Mbappé jest jedynym francuskim piłkarzem, który zdobył gola w tegorocznych ME. Z rzutu karnego pokonał Łukasza Skorupskiego w spotkaniu z Polską (1:1) na koniec fazy grupowej. Dwa zwycięstwa po 1:0 „Trójkolorowi” zawdzięczają samobójczym trafieniom.

Jednak kapitan nie dominuje tak gry drużyny trenera Didiera Deschampsa jak ustawiony na portugalskiej szpicy Ronaldo, który szansę na gola z “11” zmarnował w spotkaniu 1/8 finału ze Słowenią, ale poza tym wykonuje każdy rzut wolny, próbuje brać udział w każdej akcji swojej drużyny. Jego łzy podczas ostatniego meczu rezonowały o wiele bardziej niż maska Mbappé.

Portugalczyk ogniskuje największe zainteresowanie także poza boiskiem. Gdziekolwiek się pojawia, jak spod ziemi wyrasta tłum łowców autografow i marzących o wspólnej fotografii najmłodszych i nieco starszych fanów. Wielu z nich ma na sobie nie tylko koszulki reprezentacji Portugalii z jego nazwiskiem, ale i klubowe trykoty saudyjskiego Al-Nassr, w którym na co dzień występuje. Dzieciaków w koszulkach PSG, którego barwy do tej pory reprezentował Mbappé, jest znacznie mniej.

Zainteresowanie pojedynczymi piłkarzami współcześnie generuje popularność całego futbolu. Przed rozpoczęciem turnieju w Niemczech w wywiadzie dla niemieckiej agencji prasowej DPA wspomniał o tym szef UEFA Aleksander Ceferin.

„Potrzebujemy takich gwiazd, potrzebujemy takich wiodących twarzy. Po Ronaldo i Messim, którzy niedługo zakończą karierę, przyjdą inni. Są niezbędni, by młodzi ludzi interesowali się piłką nożną” – zaznaczył Słoweniec.

Najpierw się interesowali, później zaczęli trenować, a wreszcie zastąpili swoich idoli. Mbappé jest tego najlepszym przykładem. W czwartek francuski dziennik sportowy „L’Équipe opublikował wielki artykuł pt. „Dzieciak i idol”. Materiał ilustruje m.in. zdjęcie pokoju Francuza z dziecięcych lat w Bondy pod Paryżem, na którym widać ściany wytapetowane plakatami z Ronaldo.

Kiedy obecny gwiazdor reprezentacji Francji skończył 11 lat, rodzice podarowali mu bilety na mecz Ligi Mistrzów w Marsylii pomiędzy miejscowym Olympique a Realem Madryt, z Portugalczykiem w składzie.

„Autograf, zdjęcie czy buty… Mbappé chciał od Ronaldo wszystkiego. Chciał być taki jak on” – napisano w „L’Équipe”.

Nie można wykluczyć, że w piątkowy wieczór w Hamburgu były fan zakończy wielką karierę, przynajmniej w ME, swojego idola i dopisze kolejny rozdział historii tych dwóch wielkich piłkarzy.

źródło: PAP

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


2024-11-22 00:15:13