Handlarz narkotykami Mohammed Amra trafił do więzienia koło Alencon

fot. pixabay.com

Ścigany przez francuską policję od miesięcy i ujęty w Rumunii handlarz narkotykami Mohammed Amra został osadzony w więzieniu Condé-sur-Sarthe koło miasta Alencon w Normandii. Zostanie tam poddany ścisłej izolacji, w warunkach, które będą stosowane też wobec innych przestępców narkotykowych.

Amra przybył do więzienia na pokładzie śmigłowca w nocy z wtorku na środę. Wcześniej, we wtorek wieczorem, znalazł się w Paryżu, po przewiezieniu go z Rumunii. Po przybyciu do kraju usłyszał zarzuty dotyczące zabójstwa i usiłowania zabójstwa dokonanego w grupie zorganizowanej. Amra był ścigany od maja 2024 r., gdy został odbity z konwoju więziennego przez zbrojną bandę. W napadzie na konwój zginęło dwóch funkcjonariuszy służby więziennej.

Informację o więzieniu, w którym został osadzony, podały media. Minister sprawiedliwości Gerald Darmanin zapewnił ze swej strony, że Amra trafił do miejsca “umożliwiającego (zachowanie) reżimu nadzwyczaj ścisłej izolacji”. Amra będzie miał prawo do godzinnego spaceru, podczas którego nie napotka innych więźniów. Jego rozmowy telefoniczne – w wymiarze do dwóch godzin – będą kontrolowane przez służby. Otrzyma też prawo do trzech widzeń w tygodniu, objętych ścisłym nadzorem. Innym elementem kontroli będą systematyczne rewizje.

Zakład Condé-sur-Sarthe to więzienie o zaostrzonych środkach bezpieczeństwa, uważane za prawdziwą fortecę, otoczone podwójnym murem i monitorowane przy pomocy setek kamer. Strażnicy wyposażeni są podobnie jak policyjne oddziały prewencji CRS. Darmanin odwiedził to więzienie 17 lutego. Według mediów jest ono jednym z miejsc rozpatrywanych w planach utworzenia oddzielnego więzienia, gdzie będą trafiać najgroźniejsi przestępcy narkotykowi.

Amra, wielokrotnie skazywany handlarz narkotykami (pierwszy wyrok otrzymał w wieku 13 lat), działał na północy Francji, ale według źródeł policyjnych miał powiązania z gangiem narkotykowym w Marsylii.

 

źródło: PAP