Francuski ekspert ds. imigracji: Kryzys migracyjny na Lampedusie wymaga szybkiej reakcji UE
fot. pixabay.com
Od środy na Lampedusę przybyło 7 tys. migrantów. Sytuacja na włoskiej wyspie wymaga szybkiej reakcji Unii Europejskiej na kryzys migracyjny – pisze w dzienniku “Le Figaro” francuski polityk i były sekretarz generalny ministerstwa ds. imigracji Patrick Stefanini.
“Po wielkim kryzysie migracyjnym w latach 2015 i 2016 myśleliśmy, że UE zapewniła sobie środki umożliwiające reagowanie na nowe sytuacje kryzysowe: tak nie jest” – podkreśla Stefanini.
“Kryzysy mają miejsce w Grecji, we Włoszech, na granicach lądowych albo między Grecją, Bułgarią a Turcją czy Polską i krajami bałtyckimi a Białorusią” – dodaje.
“Sytuacja migrantów, zwłaszcza z Afryki Subsaharyjskiej, stała się w ostatnich latach znacznie trudniejsza m.in. w Libii, bo w tym kraju nie ma państwa i panuje tam anarchia. Migrantami zajmują się grupy mafijne (…) W ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy sytuacja znacznie się pogorszyła w Tunezji. W rezultacie odnotowano znaczny wzrost liczby migrantów przybywających nielegalnie do Włoch szlakiem środkowo-śródziemnomorskim. W ciągu pierwszych ośmiu miesięcy roku odnotowaliśmy ponad dwukrotny wzrost liczby tych migrantów” – pisze Stefanini.
Francuski ekspert uważa, że problem wokół Lampedusy udowadnia, że rację ma premier Włoch Giorgia Meloni, która od kilku miesięcy zabiega o odzyskanie kontroli nad działalnością stowarzyszeń humanitarnych, udzielających pomocy migrantom i wyznaczanie portów ich przyjęcia.
“Wbrew temu, co się mówi, traktaty międzynarodowe definiujące prawo morza stanowią, że osoby uratowane na morzu należy przewieźć do bezpiecznego portu, ale nie do najbliższego portu” – wyjaśnia Stefanini.
Zdaniem eksperta działania Meloni nie wystarczą, aby poradzić sobie z kryzysem, który przypomina kryzys grecki sprzed kilku lat na wyspie Lesbos. Stefanini apeluje o interwencję UE w obecnym kryzysie migracyjnym.
“Z politycznego punktu widzenia byłoby pożądane, aby szefowa Komisji Europejskiej zwróciła się do Parlamentu Europejskiego o pilne rozpatrzenie propozycji ministrów w celu jak najszybszego przyjęcia paktu o azylu i imigracji” – wskazuje ekspert, apelując o budowanie w UE centrów recepcyjnych i detencyjnych na wzór tych stworzonych w Grecji.
“Odkąd Grecja odzyskała kontrolę nad warunkami przyjmowania migrantów, na szlaku wschodnio-śródziemnomorskim liczba migrantów przybywających nielegalnie spadła o ponad 50 proc. To samo trzeba zrobić we Włoszech: zorganizować ośrodki recepcyjne, których migranci nie będą mogli opuścić aż do czasu ich skutecznego wydalenia w przypadku odrzucenia ich wniosku o azyl lub pobyt” – podsumowuje ekspert.
źródło: PAP
czytaj też:
Dodaj komentarz