Fragmenty góry lodowej topnieją pod londyńskim Tate Modern
100 ton lodowca z Grenladii zostało przywiezione do Londynu. Od 11 grudnia bryły grenlandzkiego lodu topią się na placu przed londyńskim muzeum Tate Modern. Olafur Eliasson, duńsko-islandzki artysta chciał pokazać, że globalne ocieplenie jest realne. Ustawione na widok publiczny bryły lodu nie mają być estetyczne, należy do nich podejść i… posłuchać, jak się topią. Eliasson swoją akcję artystyczną połączył z trwającym w Katowicach szczytem COP24.
Right now outside @Tate Modern! #icewatchlondon pic.twitter.com/Ig9xyg8tWD
— StudioOlafurEliasson (@olafureliasson) December 12, 2018
Od wielu lat klimatolodzy biją na alarm w związku z postępującym globalnym ociepleniem. W Katowicach trwa szczyt klimatyczny COP24, gdzie głowy państw debatują nad tym, jak bez szkody dla wewnętrznej polityki zapowiedz globalnej katastrofie.
Od 2002 roku ponad 250 milionów ton lodu uległo roztopieniu. Mieszkający w Berlinie artysta słynie z używania nietypowych mediów; w swoich oryginalnych instalacjach wykorzystywał światło, temperaturę, wodę i ziemię. W 2016 roku można było oglądać jego artystyczne interwencje w ogrodach przy pałacu w Wersalu.
Instalacja potrwa od 11 do 20 grudnia.
Ice block art in London sends cold, hard warning about climate change.
Depending on weather conditions… the "Ice Watch" installation, by renowned artist Olafur Eliasson, is expected to remain until 21 December 2018 pic.twitter.com/wp5A0f750Z— AFP news agency (@AFP) December 12, 2018
Dodaj komentarz