Akt oskarżenia dla założyciela portalu, z którego korzystał były mąż Gisèle Pelicot
fot. pixabay.com
Paryska prokuratura postawiła w stan oskarżenia Włocha Isaaca Steidla, założyciela i administratora portalu, który był wykorzystywany do popełnienia licznych przestępstw seksualnych, w tym przez byłego męża Gisèle Pelicot – podała w czwartek agencja AFP. Sąd zamknął platformę sześć miesięcy temu.
Steidl został oskarżony o liczne przestępstwa w tym m.in. o współudział w handlu narkotykami, posiadanie i rozpowszechnianie pornografii dziecięcej, stręczycielstwo, pranie pieniędzy oraz administrowanie platformą internetową, która umożliwiała zorganizowanym grupom dokonywanie nielegalnych transakcji. Oskarżenie obejmuje działania z lat 2018-2024.
Według francuskiego prawa, za kilka z wymienionych przestępstw grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, a za handel narkotykami lub współudział – grzywna w wysokości do 7,5 mln euro.
Francuskie władze oszacowały, że strona została użyta przy popełnieniu ponad 23 tys. przestępstw, w tym gwałtów, aktów pedofilii oraz morderstw.
Założony przez Steidla portal znalazł się w centrum uwagi w momencie, gdy władze ujawniły, że był on wykorzystywany przez byłego męża Gisèle Pelicot, który dzięki tej stronie nawiązał kontakt z ponad 80 mężczyznami oferując im współżycie z kobietą, gdy ta była nieprzytomna. Dominique Pelicot korzystał z czatu o nazwie „A son insu”, czyli „Bez jej wiedzy”.
W grudniu przez sąd w Awinionie Pelicot został uznany za winnego wszystkich zarzucanych mu czynów. Był oskarżony o to, że podawał żonie środki psychotropowe i skłaniał innych mężczyzn, by ją gwałcili, a sceny gwałtów nagrywał. Proceder trwał przez 10 lat w domu pary w Mazan na południowym wschodzie Francji. Łącznie udokumentowano prawie 200 gwałtów. Sąd uznał także za winnych 50 współoskarżonych w tej sprawie.
Według francuskich mediów Steidl stworzył stronę internetową w 2003 r., w czym pomogli mu rodzice, inwestując 2 tys. euro. po tym, gdy syn ukończył studia informatyczne. Początkowo strona miała być portalem randkowym, ale szybko przyciągnęła przestępców, w tym przestępców seksualnych.
W czerwcu 2024 r. 44-letni Steidl został przesłuchany w Bułgarii, gdzie wówczas przebywał. Prokuratura paryska poinformowała wtedy, że jego konta bankowe na Węgrzech, Litwie, w Niemczech i Holandii zostały zamrożone. Zajęto także ponad 5 mln euro.
We Francji przesłuchano też trzech jego krewnych, podejrzanych o pełnienie aktywnej roli w administrowaniu platformą lub czerpanie korzyści z przestępstw. Po przesłuchaniu zostali zwolnieni. Jak podała AFP, powołując się na policję, pod koniec lipca aresztowano dwóch moderatorów portalu.
źródło: PAP
czytaj też:
Prezydent Macron podziękował Gisèle Pelicot za jej odwagę >>>
Dodaj komentarz