szukaj
Wyszukaj w serwisie


Wielki Post 2021 | Siedem boleści emigranta #6 Stop “bombardowaniu”

Artur Hanula / 26.03.2021
Obraz David Bruyland z Pixabay
Obraz David Bruyland z Pixabay

Po zdjęciu Ciała Jezusa z krzyża złożono Je w ramionach Matki. Ona urodziła Go dla świata, świat zwrócił Jej ukochanego Syna martwego. Czego uczy nas, nie tylko przedstawicieli Polonii, postawa Maryi spod pustego krzyża, gdy już “wszystko się dokonało” (J 19,28)?


Tradycja Kościoła katolickiego, uwieczniona w 6. boleści Matki Bożej i 13. stacji Drogi Krzyżowej, podaje, że po zdjęciu Ciała Jezusa z krzyża, najpierw przekazano je Matce, a dopiero potem po odpowiednim przygotowaniu zostało złożone w grobie. Jest to rozwinięcie zapisu biblijnego. Oto jak czytamy w Ewangelii wg św. Marka:

Już pod wieczór, ponieważ było Przygotowanie, czyli dzień przed szabatem, przyszedł Józef z Arymatei, szanowany członek Rady, który również wyczekiwał królestwa Bożego. Śmiało udał się do Piłata i poprosił o ciało Jezusa. Piłat zdziwił się, że już skonał. Kazał przywołać setnika i zapytał go, jak dawno umarł. Upewniony przez setnika, wydał ciało Józefowi. Ten zakupił płótna, zdjął Jezusa [z krzyża], owinął w płótno (Mk 15,42-46a; za: Biblia Nawarska, wyd. Apostolicum, s. 300)

Ewangelista Marek nie bez przyczyny podkreśla postawę Piłata, który z wielkim zaangażowaniem pragnie się dowiedzieć czy Jezus rzeczywiście umarł. Czytelnik Ewangelii dostaje zatem “urzędowe” potwierdzenie, że Chrystus rzeczywiście umarł jako Bóg-Człowiek, a potem rzeczywiście zmartwychwstał również jako Bóg-Człowiek.

Wspomniana wyżej tradycja podaje, że Maryja, która spotkała się z Jezusem w Jego Drodze Krzyżowej i potem trwała wiernie pod krzyżem, teraz dostała Jego zeszpecone Ciało. Na płaszczyźnie dosłownej to wydarzenie możemy odnieść do matek i ojców, którzy utracili swoje dzieci, np. na skutek nieuleczalnej choroby lub wypadku. Niemniej jednak powinniśmy tez popatrzyć na ten przekaz także bardziej duchowo.

Katrina_S z Pixabay

Pomyślmy o tych sytuacjach, gdy ktoś zniszczył jakieś dzieło lub wyśmiał wartości innej osoby. Ktoś może starał się, włożył wiele wysiłku w jakąś sprawę, a ktoś inny kompletnie tę sprawę wykpił albo doszczętnie zbezcześcił. Przykłady można by mnożyć. Może jakaś matka została fatalnie potraktowana przez dorastające dziecko, które za nic uważa dotychczasowe jej starania… Może jakiś ojciec rodziny został bezpodstawnie zwolniony z pracy i oszukany, mimo że poświęcił jej szczerze wiele serca… Może znów ktoś inny spotyka się z odrzuceniem, gdy próbuje przekazywać rodakom wartości wyniesione z ojczyzny… Każdy może zapewne znaleźć takie lub podobne sytuacje we własnym życiorysie.

A jaką radę w tym kontekście daje nam Maryja ze wzrokiem utkwionym w zimnym i poranionym Ciele umiłowanego Syna? Po pierwsze taką, żeby opierać swoje wartości i przekonania na tym, co duchowe i niezniszczalne. Po ludzku Matka Boża była matką przegraną jak Jej Syn, w którym wielu pokładało nadzieję na oswobodzenie Palestyny spod panowania Rzymian. Tymczasem Ona widziała sprawy nie po ludzku, lecz po Bożemu. Jeśli wartości, którym się poświęcasz, są naprawdę godne poszanowania (jeśli nie są, to może właśnie czas na ich weryfikację?), bo wpisują się w Boży plan i są zgodne z Jego Prawem i wolą, to możesz spać spokojnie, choćby ziemia się waliła i wszyscy wokół mieli cię za skończonego… Tu mogłoby się pojawić wiele “epitetów z życia wziętych”. Twoją rolą jest tylko robić co w twojej mocy oczywiście we współpracy z łaską Bożą; reszta należy do Boga. To po ludzku przykre, jeśli ktoś drugi godzi w wartości lub dobre dzieła, ale ich wartość jest prawdziwą wartością, a zatem niezależną od opinii, szykan, oskarżeń, itp.

Po drugie Maryja jest wzorem postawy człowieka, który jest odporny na zewnętrzne okoliczności i niedobre wewnętrzne poruszenia. Oczywiście nie jest dobra postawa ignorancji i obojętności na wszystko i nie o tę postawę tu chodzi. Nie chodzi też o to, że człowiek ma być herosem, który sztucznie tłumi emocje i kreuje się na twardziela. Człowiek na wzór Maryi potrafi zachować spokój i właściwy stosunek do Boga, innych i siebie samego nawet w przykrych okolicznościach zewnętrznych, a także w trudnościach wewnętrznych, np. targany złymi emocjami i pokusami. Ponadto człowiek podobny do Maryi jest opanowany także w tych okolicznościach, które mogą w człowieku wywoływać przesadną euforię. Pięknie jest rzecz jasna przeżywać mocne Boże poruszenia, ale wielu świętych, np. Ignacy Loyola, także uczy o niepoddawaniu się skrajnym stanom emocjonalnym. Jeśli będziemy się uczyć od Maryi takiej postawy, niestraszne będzie żadne “bombardowanie” – złych wydarzeń czy wewnętrznych stanów. Będziemy mu mogli powiedzieć “stop!”. Nie znaczy to, że ono ot tak ustanie, ale nie dosięgnie naszego serca, bo to serce będzie maksymalnie zanurzone w Bogu.

Geralt z Pixabay

Na koniec jeszcze cytat z komentarza duchowego Biblii Nawarskiej:

Pan przyoblekł się w człowieka i cierpiał dla tego, który cierpi, i dał się związać dla tego, który jest w więzach, i był sądzony dla tego, który jest winien (Św. Meliton z Sardes, Homilia Paschalna 100-103; za: Biblia Nawarska, wyd. Apostolicum, s. 301).

Na czym (na Kim) opieram swoje wartości i jak znoszę “bombardowania” zewnętrzne i wewnętrzne, i czy dostrzegam cierpiącego Jezusa w innych, ale i w sobie?

PS Ciekawostka: Dawniej piątek poprzedzający Wielki Piątek był dniem szczególnej czci pod adresem Matki Bożej współcierpiącej z Synem. Obecnie jest to wspomnienie raczej podtrzymywane w parafiach o charakterze pasyjnym, ale warto o nim pamiętać i kultywować.

 

W Wielki Tygodniu po raz ostatni spotkamy się w tegorocznej wielkopostnej serii. Już teraz bardzo serdecznie zapraszamy!

Poprzednie odcinki serii wielkopostnej 2021:

Wielki Post 2021 | Siedem boleści emigranta #1 Jak wyrok >>>

Wielki Post 2021 | Siedem boleści emigranta #2 Uciekali, uciekali >>>

Wielki Post 2021 | Siedem boleści emigranta #3 Błogosławione „Heureka!” >>>

Wielki Post 2021 | Siedem boleści emigranta #4 Zdejmujemy maski! >>>

Wielki Post 2021 | Siedem boleści emigranta #5 Jajecznica i sandał >>> 

Jubileuszowe saletyńskie rozważania wielkopostne na niedziele:

Wielki Post 2021 z La Salette | Piąta niedziela (czarna) >>> 

Seria „#JutroNiedziela”:

#JutroNiedziela | Jaka jest miara miłości? >>> 

Poprzednie serie wielkopostne:

Wielkopostne zamyślenia „Jezus i ja” stacja XV – Alleluja!!! >>>

Wielki Post 2020 z ks. Jełowickim #7 | Lourdes, Tarnopol i Niebo >>>

Słówko na Wielki Post – I Niedziela >>> 

Czytaj też:

Biblia Nawarska – jedyna taka Biblia w Polsce >>>

Niedziela Słowa Bożego z Biblią Nawarską >>> 

Biblia, Nawarra i Francja >>>

Biblia Nawarska na stronie wyd. Apostolicum >>>

profil Facebook Biblia Nawarska >>>

profil Twitter Biblia Nawarska >>>

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Avatar użytkownika, wgrany podczas tworzenia komentarza.


2024-11-22 00:15:13