Ulicami Paryża przeszedł Marsz dla Życia
fot. JK
W niedzielę 21 stycznia br. do Paryża z całej Francji zjechali obrońcy życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci. Kilkadziesiąt tysięcy osób wyszło na ulice stolicy z transparentami pro-life, by bronić tych, którzy sami bronić się nie mogą.
W najbliższym czasie Parlament Francji zamierza wpisać prawo do przerywania ciąży do francuskiej Konstytucji. Francja może stać się jednym z pierwszych krajów w Europie, gdzie prawo do aborcji zagwarantowane będzie na poziomie ustawy zasadniczej. Zwolennicy tego „prawa” argumentują je „wolnością” kobiet do swobodnego i niczym nieograniczonego przerywania ciąży.
Organizatorami Marszu dla Życia byli ludzie świeccy, którzy dostrzegają zagrożenia dla życia ludzkiego oraz widzą brak szacunku dla niego. Podejmują starania, by życie ludzkie było chronione na każdym etapie jego rozwoju. Są gotowi odważnie i publiczne wypowiadać swój sprzeciw, gdy zagrożone jest życie człowieka.
Obrońcy życia wzywali prezydenta Emmanuela Macrona, polityków i tych, którzy stanowią prawo, by zatrzymali ten projekt dotyczący aborcji. Do lekarzy, pielęgniarek, rodzin, kobiet, mężczyzn i wszystkich ludzi skierowali apel, by czynili wszystko co w ich mocy, aby ocalać życie, a nie przyczyniać się do mordowania niewinnych istot ludzkich.
W Marszu uczestniczyli głównie ludzie młodzi, rodziny z dziećmi oraz wszyscy, którym zależy na poszanowaniu godności życia ludzkiego oraz na szczęśliwej przyszłości Francji, dlatego przeciwstawiają się zabijaniu nienarodzonych.
Pojawiły się hasła: „Chronić słabych to siła”, „Przestańcie mordować embriony”, „Leczyć nie zabijać”, „Prawdziwy wybór to życie”, „Aborcja zabija niewinnych”, itp.
Uczestnicy wydarzenia przeszli w spokoju, większość czasu poświęcając modlitwie, rozważając tajemnice Różańca Świętego, a także śpiewając pieśni kościelne i patriotyczne. Manifestacja była wielką modlitwą błagalną do Boga oraz prośbą o wstawiennictwo Maryi i patronów Francji o zatrzymanie „cywilizacji śmierci”.
Podczas Marszu nie doszło do poważniejszych prowokacji. Było jedynie kilka incydentów z udziałem osób nieutożsamiających się z przesłaniem pro-life.
czytaj też:
Uczestnik marszu pro-life w Paryżu: „Udałem się na manifestację z flagą Polski” >>>
Dodaj komentarz