Biskup z Afryki dla polskiFR o Uroczystości Objawienia Pańskiego
Bp Gucwa Mirosław - fickr
Przeżywamy dziś uroczystość Objawienia Pańskiego. I właśnie w tym dniu czytamy Ewangelie o trzech mędrcach albo trzech królach, którzy przyszli, aby pokłonić się narodzonemu Chrystusowi. W ten sposób Jezus objawia się wobec świata, objawia swoją chwałę, swoją wielkość tymże mędrcom, którzy nie byli częścią ludu wybranego. Dlatego Pan Chrystus – w ich osobach – objawia się wszystkim ludziom, czyli również i poganom.
Ten świąteczny dzień ma też charakter misyjny. Od dłuższego już czasu niedziela Objawienia Pańskiego, jest też świętem patronalnym Papieskiego Dzieła Misyjnego Dzieci (PDMD). Wszystkie dzieci przynależące do PDMD w tym dniu łączą się i solidaryzują z dziećmi z całego świata, z dziećmi, które potrzebują jakiejkolwiek pomocy, z dziećmi, które przeżywają chwile radosne bądź bolesne. Więc jest to dzień solidarności dziecięcej, która swoim zasięgiem rozciąga się na cały świat.
W naszej rzeczywistości środkowoafrykańskiej będziemy przeżywać ten dzień w następujący sposób. Zwykle w dzień poprzedzający uroczystość Objawienia Pańskiego są organizowane spotkania w parafiach dla wszystkich dzieci. Wspólnie dzieci te modlą się w intencji wszystkich dzieci świata i również składają drobne ofiary, a później już – w niedzielę Objawienia Pańskiego – zebrane datki przekazywane są do Stolicy Apostolskiej. Właśnie nasze dzieci, które tak naprawdę niewiele mają, ale to, co posiadają chcą ofiarować i dzielić się z innymi potrzebującymi pomocy – uważa bp Mirosław Gucwa pracujący w RCA.
To nie jest tylko tak, że dzieci z krajów rozwiniętych, z krajów bogatych, obdarowują inne dzieci z krajów biednych. Ta wzajemna solidarność działa w obydwie strony, bo również dzieci z krajów rozwijających się, czy z krajów podnoszących się społecznie lub ekonomicznie, też mają coś do zaoferowania, dzieciom w krajach rozwijających się gospodarczo. Przede wszystkim swoją modlitwę, która nie zna granic i wtedy okazują, właśnie przez tę modlitwę, swoją ogromną wdzięczność.
„Postawa małych dzieci pokazuje i nam, ludziom starszym, doświadczonym życia, jak winna wyglądać właściwa solidarność i pomoc, wobec tych, którzy jej z różnych względów potrzebują” – bp Mirosław Gucwa
Dla przykładu solidarności dziecięcej – miesiąc temu w naszej diecezji i innych diecezjach Republiki Środkowoafrykańskiej, przeżywaliśmy dzień solidarności z ofiarami ataku, jaki miał miejsce 15 listopada w Alindao, gdzie zginęło ponad 100 osób. Wśród ofiar były osoby starsze, dzieci, osoby upośledzone. Cały obóz uchodźców został spalony. Ci, którzy nie zdążyli uciec, schować się przed atakującymi rebeliantami, zostali zabici, a ich ciała zostały spalone. Dwa tygodnie po tym smutnym wydarzeniu, w całym kraju, ogłoszono dzień solidarności i pomocy ofiarom tegoż ataku.
Mogłem oczywiście zaobserwować, jak na ten apel, zareagowały dzieci, z różnych szkół: m.in. katolickich lub innych placówek szkolnych. Dyrektorzy wspomnianych ośrodków edukacji ogłosili tenże dzień solidarności właśnie dzieciom, które przyszły na lekcje. W pewnej parafii – relacjonował proboszcz – dzieci przynosiły zeszyty, długopisy i ołówki w wyznaczony na ten cel dniu. Jednakże jedno dziecko nie przyszło w tym dniu do szkoły, dlatego, że rodzice nie dali mu pieniędzy, aby kupiło np. zeszyt lub długopis, aby oczywiście miało co ofiarować tymże ubogim rówieśnikom – cierpiącym czy znajdującym się w ogromnej potrzebie. Chłopczyk został w domu, cały czas płakał, nie chciał iść do szkoły. Następnie rodzice przyszli do ks. proboszcza by się zapytać, co się takiego stało, dlaczego ich dziecko tak się dziwnie zachowuję. Wówczas kapłan wytłumaczył rodzicom po co dzieci przychodzą do szkoły z takimi szkolnymi przedmiotami. Rodzice, kiedy wrócili do domu, dali synowi 150 franków, żeby zakupił zeszyt lub długopis. Dopiero wtedy to dziecko po 2 godzinach ucieszone przyszło do swej szkoły z darem serca. W ten sposób łączyło się ono ze swoimi rówieśnikami, którzy cierpieli w Alindao, którzy od 4 lat, nie mogli się uczyć normalnie; jest tam prowizoryczna szkoła w obozie dla uchodźców, lecz nie jest to zliczane, do normalnego roku szkolnego. Taka zatem postawa małych dzieci pokazuje i nam, ludziom starszym, doświadczonym życia, jak winna wyglądać właściwa solidarność i pomoc, wobec tych, którzy jej z różnych względów potrzebują – mówi dla naszego polonijnego portalu bp Gucwa.
Niedziela 6 stycznia – jest więc wyjątkową okazją, aby pokazać ową ludzką solidarność międzynarodową wszystkich dzieci, żyjących na różnych kontynentach świata. Okazać tę solidarność, która jest ponad wszelkimi granicami i ponad stawianymi nieraz barierami – wyjaśnia Ordynariusz diecezji Bouar w RCA.
Dodaj komentarz