Kościół ks. Hamela niczym sanktuarium, na ołtarzu wciąż są ślady noża
Płyta nagrobkowa ks. Hamela, fot. Gérard - Praca własna, wikimedia (na licencji CC BY-SA 4.0)
Kościół parafialny ks. Jacques’a Hamela powoli przemienia się w sanktuarium. Pielgrzymów bowiem stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii – opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela. Wspomina, że w przeszłości kościół często bywał zamknięty. Teraz pozostaje otwarty przez cały dzień.
Jak informuje tygodnik „Famille Chrétienne”, pielgrzymi przybywający do Saint-Étienne-du-Rouvray adorują krzyż zbezczeszczony podczas ataku i całują prosty drewniany ołtarz, na którym wciąż widnieją ślady zadanych nożem ciosów. O życiu kapłana męczennika opowiada s. Danièle, która 26 lipca 2016 r. uczestniczyła we Mszy, podczas której do kościoła wtargnęli terroryści. Jej udało się uciec przez zakrystię i powiadomić policję. Dziś niechętnie wraca do tamtych wydarzeń. Woli opowiadać o niespodziewanych owocach tego męczeństwa również w lokalnej społeczności muzułmańskiej.
Najlepszym świadectwem duchowej więzi z ks. Hamelem jest księga intencji, w której pątnicy zapisują swoje modlitwy. Zazwyczaj dziękują za jego świadectwo i proszą o wstawiennictwo w intencji chorego dziecka, przyjaciela czy własnego małżeństwa. „Niech jego pokorna wierność własnej misji pomoże nam być chrześcijanami do końca” – napisał jeden z pielgrzymów.
Parafia oraz Komitet Przyjaciół Ks. Hamela chcą wyremontować skromny dom parafialny, w którym żył zamordowany przez dżihadystów kapłan. Stanie się on małym ośrodkiem pielgrzymkowym, w którym będzie można zapoznać się z życiem kapłana męczennika, obejrzeć film, wysłuchać świadectw, a także odpocząć. Ludzie przybywają tu często z ciekawości, a wyjeżdżają umocnieni w wierze i głębiej zakorzenieni w swym powołaniu – mówi Alain Quibel, który stoi na czele Komitetu.
Proboszcz parafii podkreśla, że zależy mu na jak najwierniejszym ukazaniu zamordowanego kapłana, zgodnie z prawdą, bez idealizowania. Był to bowiem sędziwy już kapłan, miał wahania nastrojów, nie lubił improwizować, zwłaszcza w liturgii. Z jego homilii wyłania się jednak „świętość życia codziennego” i „prawdziwa duchowość kapłana diecezjalnego” – dodaje ks. Jacques Simon.
Pielgrzymów stale przybywa. Grupy szkolne, członkowie ruchów, bractwa kapłańskie, z północnej Francji, z regionu paryskiego, a nawet z Anglii czy Japonii – opowiada 92-letni kościelny, mianowany jeszcze przez ks. Hamela.https://t.co/zo5PVijrJL
— Vatican News PL (@VaticanNewsPL) April 18, 2024
źródło: Krzysztof Bronk / vaticannews.va/pl >>>
czytaj też:
Papież o świadectwie ks. Hamela: światło wobec bluźnierczej przemocy >>>
Dodaj komentarz